Luty 2007 (580)
Judasze wśród nas, judasze w nas…
Judasza szukamy zazwyczaj w innych, a nie w sobie – tak jest wygodniej i bezpieczniej. Oburzając się na tych, którzy zdradzili, sami dajemy sobie prawo do własnych małych zdrad – albo inaczej je nazywamy, albo usprawiedliwiamy okolicznościami. Chociaż w Kościele nie brakuje chrześcijan niegodnych i zdrajców, do każdego z nas należy zrównoważenie zła, jakie oni czynią, przez nasze szczere świadectwo ¬– mówił Benedykt XVI, podsumowując katechezę o Judaszu. Los apostoła-zdrajcy staje się w tej perspektywie zachętą do wierności ¬– tej wielkiej i tej zwykłej, powszedniej. Judasz kochał, Judasz zdradzał. Jego zdrada jest tajemnicą, a nie problemem. Można próbować ją zrozumieć, nie da się jej rozwikłać. A jaka była jego miłość?
Więcej
0,00 zł
Do koszyka