Sierpień-Wrzesień 2005 (562)
Nie bójmy się lęku
Nie bać się lęku... To chyba pragnienie każdego, bo przecież lęk potrafi bardzo istotnie wpływać na życie nas samych i tych, którzy są wokół nas. Czasem potrafi zamienić życie w koszmar. Pragnienie wyeliminowania lęku jest jednak utopią, istotą lęku jest wszak właśnie to, że się go boimy, niejako nim się boimy.
Przyczyn wywołujących lęk jest bardzo wiele – autorzy tego numeru „Więzi” próbują niektóre z nich nazywać i wyjaśniać. Czy takie działania są w stanie lęk rozbroić? Raczej nie. Świadomość, skąd się w nas bierze lęk i jakiej jest natury, może jednak choć odrobinę pomóc go oswoić.
Rzeczywistość lęku jest bardzo rozległa, mamy do czynienia z tak wieloma jej rodzajami i przejawami – istnieją lęki natury egzystencjalnej, psychologicznej, społecznej. kulturowej. W tym numerze „Więzi” zajmujemy się jedynie niektórymi lękami, mając jednocześnie poczucie, że każdy z podjętych wątków mógłby stać się samodzielnym tematem obszernej książki. Może jednak teksty, które publikujemy, pomogą prowadzić rozmowy o nękających nas lękach – w wymiarze osobistym, ale też jako wspólnoty kościelnej i narodowej.
Więcej
0,00 zł
Do koszyka