rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Abp Dzięga może stanąć przed sądem za składanie fałszywych zeznań

Abp Andrzej Dzięga. Wałbrzych, czerwiec 2019. Fot. Episkopat.pl

NASZ NEWS: To ówczesny biskup sandomierski odpowiada za bezczynność i zaginięcie kluczowych dowodów w sprawie o molestowanie seksualne 12-letniego ministranta. W śledztwie prokuratorskim abp Dzięga zeznawał, że nigdy tych dokumentów nie było. Co innego wynika z zeznań kurialistów.

Portal Więź.pl publikuje dziś artykuł „Jak biskup Dzięga w Sandomierzu pod dywan zamiatał”, w którym Zbigniew Nosowski – w oparciu o relacje świadków i dokumenty – wykazuje, że jedyną osobą, która mogła doprowadzić do zaginięcia dowodów w sprawie księdza oskarżonego o molestowanie 12-letniego ministranta, jest ówczesny biskup sandomierski Andrzej Dzięga. On też odpowiada za brak jakiegokolwiek postępowania kanonicznego w tej sprawie.

Ujawniamy również treść zeznań, jakie abp Dzięga złożył w tej sprawie w prokuraturze. Twierdził tam, że w 2006 r. nie otrzymał żadnej wiadomości o molestowaniu seksualnym. Dlatego potraktował sprawę w kategoriach pewnej „emocji duszpasterskiej”. A dokumentów, o których mowa, według arcybiskupa nie ma, bo ich nie mogło być, gdyż nie było żadnego postępowania w tej sprawie.

Sprawdzi to Państwowa Komisja ds. Pedofilii

W poprzednim artykule – „Odejście abp. Dzięgi to nie może być koniec” – redaktor naczelny kwartalnika „Więź” ujawnił fragmenty uzasadnień wyroków wydanych przez sądy państwowe pierwszej i drugiej instancji w sprawie ks. Józefa G. Sąd nie dał wiary zeznaniom abp. Dzięgi, który był w momencie przestępstwa zwierzchnikiem oskarżonego. W opinii sądu świadek „bagatelizował sprawę”, gdyż „nie jest logiczne, aby biskup Andrzej Dzięga nie miał wiedzy w tym zakresie, skoro osoby z jego otoczenia miały takie informacje”.

Po tamtym artykule Państwowa Komisja ds. Pedofilii wystąpiła do kurii w Sandomierzu i do sądu w Tarnobrzegu o przesłanie akt postępowań w sprawie ks. Józefa G. Przewodnicząca PKDP Karolina Bućko w wypowiedzi dla Onetu stwierdziła: „Postanowiliśmy zwrócić się o akta i na ich podstawie porównamy, jaką wiedzę na temat tej sprawy od samego początku miał Andrzej Dzięga. Jeśli okaże się, że skłamał w sądzie, wtedy złożymy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 233, czyli składania fałszywych zeznań”.

Ks. Józef G. został w 2021 r. prawomocnie uznany przez sąd za winnego zarzucanych mu czynów: seksualnego wykorzystania 12-letniego ministranta oraz późniejszych gróźb bezprawnych w celu wywarcia wpływu na świadka. Otrzymał karę 3 lat pozbawienia wolności, którą już odbył – wyszedł z więzienia we wrześniu 2023 r. (na poczet kary wliczono okres jego aresztu tymczasowego).

Wciąż jednak nie zakończyło się postępowanie kanoniczne w jego sprawie. Sprawa czeka obecnie na ostateczny werdykt Stolicy Apostolskiej. W roku 2006 sprawca przestępstwa został skierowany przez bp. Dzięgę na drugi koniec diecezji, gdzie został proboszczem i… nadal uczył dzieci w szkole podstawowej. Jeden z zaniepokojonych duchownych usłyszał wtedy od biskupa: „dla księdza sprawa jest zamknięta, a przeniesienie proboszcza proszę traktować w sumieniu jako awans”.

„Materiały zaginęły po to, aby nie było śladu”

Sąd analizował również kwestię zaginięcia w sandomierskiej kurii kluczowych dokumentów w sprawie, którymi były: nagranie rozmowy chłopca z księdzem-sprawcą oraz protokół z kanonicznym zeznaniem 12-latka. Sąd uznał: „Wprawdzie dowód ten zaginął, ale faktycznie istniał. […] Zaginięcie może być tłumaczone jedynie w ten sposób, że sprawa molestowania nie została zgłoszona organom ścigania, nie wszczęto żadnego postępowania wewnątrzkościelnego i materiały zaginęły po to, aby nie było śladu dokonania takiego zgłoszenia”.

W dzisiejszym artykule Zbigniew Nosowski prezentuje – pochodzące m.in. z wewnętrznego dochodzenia kościelnego – relacje świadczące, że to bp Dzięga otrzymał wspomniane nagranie i zeznanie 12-latka. Później zaś wszelki ślad po nich zaginął. Nigdzie w kurii sandomierskiej ich nie odnaleziono, choć szukano ich pilnie w roku 2014, gdy hierarcha był już metropolitą szczecińskim.

Wesprzyj Więź

„Wszystkie zeznania kurialistów z roku 2014 potwierdzają, że 8 lat wcześniej to ówczesny biskup sandomierski miał otrzymać te kluczowe dowody od księdza przyjmującego zeznanie ministranta, po czym nie wszczął żadnego postępowania kanonicznego. A dowody zniknęły” – konkluduje redaktor naczelny kwartalnika „Więź”, który wcześniej wnikliwie analizował już mechanizmy tuszowania wykorzystywania seksualnego w kilku diecezjach (m.in. kaliskiej, warszawsko-praskiej, szczecińsko-kamieńskiej i gdańskiej) oraz w kilku zakonach.

Zapraszamy do lektury dzisiejszej publikacji.

Najważniejsze publikacje portalu Więź.pl dotyczące abp. Andrzeja Dzięgi:

22 stycznia 2021: Trwa kościelne dochodzenie w sprawie zaniedbań abp. Andrzeja Dzięgi
13 lutego 2021: Odliczanie w Sodomie
16 lutego 2021: Gdyby abp Dzięga poczuwał się do odpowiedzialności…
18 lutego 2021: Co dalej ze sprawą ks. Dymera? „Uwaga wszystkich jest skierowana na abp. Dzięgę i abp. Głódzia”
19 lutego 2021: Jak długo jeszcze w szczecińskim Kościele będzie panowała cisza?
15 marca 2021: Przeczekamy i prosimy o przeczekanie. Odc. 5: Wyrok, którego miało nie być
15 marca 2021: Jaka odpowiedzialność biskupów w sprawie ks. Dymera
19 marca 2021: Abp Dzięga przez lata chronił ks. Dymera. Teraz sam jest broniony przez jego adwokatów 19 marca 2021: Czyi to są adwokaci?
14 kwietnia 2021: W Lublinie dobiega końca kościelne dochodzenie w sprawie zaniedbań abp. Andrzeja Dzięgi
14 kwietnia 2021: Przez lata chronił ks. Dymera. Dziś abp Dzięga odebrał nagrodę na KUL. „Dziękujemy za cichą posługę i realne zasługi dla Polski”
1 września 2021: Czy abp Andrzej Dzięga zostanie ukarany przez Watykan?
19 września 2021: Moje wychodzenie z cienia
4 lutego 2022: Dlaczego tak długo trwają kościelne dochodzenia w sprawie abp. Andrzeja Dzięgi?
11 stycznia 2023: Tarsycjusz Krasucki OFM: Ten wyrok to nie jest koniec sprawy
11 stycznia 2023: Historia kościelno-sądowej ciuciubabki. Kalendarium sprawy ks. Dymera
24 stycznia 2023: Marcin Mogielski OP: Czekam na list pasterski abp. Dzięgi z przeprosinami oraz na działania Państwowej Komisji ds. Pedofilii
26 stycznia 2023: Kmieciak: W sprawie ks. Dymera są liczne zaniedbania w postępowaniach prokuratorskich i sądowych
1 lutego 2023: Księże Arcybiskupie, jaka jest prawda? Komu służysz? Szczecińscy katolicy świeccy protestują
24 lutego 2024: Franciszek przyjął rezygnację abp. Andrzeja Dzięgi
25 lutego 2024: Odejście abp. Dzięgi to nie może być koniec
26 lutego 2024: Dlaczego abp Dzięga odchodzi? Nuncjatura: w następstwie watykańskiego dochodzenia
26 lutego 2024: Gdy kapłani powołani do biskupstwa zawodzą Kościół. Oświadczenie księży
29 lutego 2024: Ks. Studnicki: Najpewniej Watykan „zachęcił po bratersku” abp. Dzięgę do rezygnacji
5 marca 2024: „Oczekujemy Kościoła, który stoi po stronie prawdy”. Świeccy piszą list do nuncjusza

Zranieni w Kościele

Podziel się

3
1
Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.