rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Dlaczego na beatyfikacji Ulmów zabrakło niemieckich biskupów?

Polscy biskupi na beatyfikacji rodziny Ulmów. Od lewej: kard. Kazimierz Nycz, abp Józef Michalik, abp Stanisław Gądecki, abp Mieczysław Mokrzycki, abp Stanisław Budzik, abp Wiktor Skworc. Markowa, 10 września 2023 r. Fot. Grzegorz Gałązka / Archidiecezja Przemyska / EpiskopatNews

Rzecznik niemieckiego episkopatu mówi, że polska strona nie wysłała oficjalnego zaproszenia. A kuria w Przemyślu twierdzi, że przewodniczący niemieckiego episkopatu potwierdził odbiór zaproszenia, ale odpisał, że w tak krótkim czasie nie jest w stanie zorganizować odpowiedniej delegacji.

Jak niemieckie media pisały o beatyfikacji rodziny Ulmów? „To byli bohaterowie!”, „Papież beatyfikuje polską rodzinę za pomoc Żydom”, „Polska: Rodzina ratująca Żydów beatyfikowana” – to niektóre z tytułów. Uroczystości w Markowej zauważyły głównie media katolickie, ale nie zabrakło też głosów prasy świeckiej.

Do tych drugich należy artykuł niemieckiej sekcji „Deutsche Welle”, z którego czytelnik dowie się, że „polskie małżeństwo Ulmów wraz z siedmiorgiem dzieci zostało zamordowane przez niemieckich okupantów za ukrywanie Żydów”. Portal dodaje, że beatyfikacja całej rodziny jest precedensem w Kościele katolickim.

Żydowski dziennik „Jüdische Allgemeine” pisze o bohaterskiej polskiej rodzinie ratującej Żydów, a regionalny dziennik „Nordwest Zeitung” przybliża czytelnikom Eilerta Diekena, kata Ulmów, który aż do swojej śmierci w 1960 roku w Esens, swoim rodzinnym mieście nad Morzem Północnym, nie został pociągnięty do odpowiedzialności.

Cytowany przez dziennik burmistrz miasta Harald Hinrichs, który wziął udział w uroczystościach w Markowej, stwierdził, że długie lata nie wiedział o tym barbarzyńskim czynie niemieckiego oficera. Poruszony bohaterskim czynem Polaków burmistrz wyraził wolę nawiązania ścisłej współpracy z Markową.

O uroczystościach beatyfikacyjnych informowały także wszystkie większe media katolickie w Niemczech jak portale katholisch.de, CNA-Deutsch, kath.net, Domradio i Radio Horeb, a także dziennik Tagespost. Większość z nich korzystała z tekstów agencji prasowych KNA, DPA i niemieckiej sekcji AFP. 

Z tekstów, które cytowane były także przez portal telewizji Euronews, można się dowiedzieć, że „rodzina Ulmów uważana jest (w Polsce) za symbol pomocy Żydom i męczeństwa podczas okupacji niemieckiej. W 2016 r. prezydent Andrzej Duda otworzył muzeum rodziny Ulmów w Markowej na cześć Polaków, którzy ratowali Żydów przed Holokaustem. Od 2018 r. rocznica zamordowania rodziny Ulmów, 24 marca, jest decyzją Dudy narodowym dniem pamięci o Polakach ratujących Żydów. Izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem w 1995 roku przyznał rodzinie Ulmów honorowy tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”.

Także lewicowy dziennik TAZ szeroko opisuje losy rodziny Ulmów, dodając, że „beatyfikacja została zawłaszczona przez partię rządzącą”.

Wesprzyj Więź

Katolickich czytelników dziwić może nieobecność delegacji niemieckich biskupów w Markowej. Według rzecznika niemieckiego episkopatu polska strona nie wysłała oficjalnego zaproszenia. Tymczasem kuria w Przemyślu twierdzi, że przewodniczący niemieckiego episkopatu potwierdził odbiór zaproszenia 22 sierpnia, odpisując jednocześnie, że w tak krótkim czasie nie jest w stanie zorganizować odpowiedniej delegacji.

Depesza opublikowana w serwisie Radia Watykańskiego 13 września 2023 r. Kwestię wysyłki zaproszenia dalej analizujemy.

Na Więź.pl o beatyfikacji Ulmów przeczytacie:
Zbigniew Nosowski, 
I Sprawiedliwi, i Jedwabne
Kard. Nycz: To będzie beatyfikacja rodziny Ulmów, a nie narodu
Agnieszka Bugała, 
Żydzi u Ulmów, czyli rodzina poszerzona
Rabin Schudrich: Ulmowie pokazali, że w tym niedoskonałym świecie można coś naprawić
Watykan: Siódme dziecko Ulmów zostanie beatyfikowane jako narodzone
Ks. Andrzej Draguła, 
Osobiście nie widzę przeszkód, by beatyfikować dziecko nienarodzone
Mateusz Środoń: Dobrze, że byli Ulmowie
Zbigniew Nosowski, O Ulmach nigdy dość

Paweł Stachowiak, Wyrwać Ulmów z pułapki polityki pamięci
Maria Czerska, Kim byli Żydzi, którzy ukrywali się u Ulmów?
Kard. Grzegorz Ryś: Ulmom nie udało się uratować ośmiorga Żydów, ale uratowali człowieczeństwo

Magdalena Kotowska, Ulmowie, moi sąsiedzi. Markowa z perspektywy dziecka
Kard. Semeraro, Rodziny żydowskie i rodzina katolicka zjednoczyły się w tym samym męczeństwie
Zbigniew Nosowski, Czy miłość bliźniego obejmuje Niemców?
Magdalena Kotowska, Jednogłosowy chór i jedna trąbka. Modlitwa na cmentarzu w Jagielle

Podziel się

8
2
Wiadomość

Bez przesady. 3 tygodnie to mało? W dzisiejszych czasach? To oni jakąś karawanę musieli kompletować może i słonie czy wielbłądy sprowadzać? Nawet na wielbłądach by zdążyli nie mówiąc już o pielgrzymce, pieszej także. Jakoś Otton III w 1000 roku głębokiego średniowiecza zdążył (bo chciał). To w założeniu, że polscy biskupi prawdę mówią, a to już takie oczywiste nie jest, jak bym chciała wierzyć…

Ala: chyba jednak przesadzasz. 3 tygodnie to bardzo krótki czas na przygotowanie delegacji, nie mówiąc już o tym, że z pewnością kalendarz biskupi mają zapełniony. To także jawne lekceważenie – uroczystości były przygotowywane przynajmniej od grudnia 2022 r. , naprawdę nie można było wcześniej wystosować zaproszenia??
Twój sarkazm też nie jest trafiony – przykładowa piesza pielgrzymka z Białej Podlaskiej do Częstochowy (343 km) idzie dokładnie 13 dni, z Berlina jest dalej (574 km), wielbłądy też nie są powszechnym środkiem lokomocji.

Ok, z wielbłądami i pieszą pielgrzymką przesadziłam – nie przeliczałam tych kilometrów. To może szacowni biskupi nie dali rady znaleźć na ten czas opiekunek do swoich małych dzieci i schorowanych rodziców pozostających pod ich opieką lub nie dali rady z pracy się zwolnić, bo mają akurat szefa mobbera w dotaku wojującego ateistę? No i jest ich tak niewielu, nie mają żadnych pomocników, zastępców, że naprawdę nie dali rady… Pisałam już wcześniej, że niezależnie od tego tego kto kłamie to źle wygląda skupianie się biskupów na uprzejmościach i nieuprzejmościach. Ciekawe jakby pierwsi apostołowie zachowali się w tej sytuacji? Czy zastanawialiby się czy już są upokorzeni czy jeszcze nie, czy jednak wybrali by wspólną modlitwę i budowanie wspólnoty, przebaczenie i jedność a nie tworzenie kolejnych, zupełnie niepotrzebnych (chybże dla wrogów kościoła) podziałów, które teraz przenoszą się i na wiernych.

Koniecznie dopilnujcie wyjaśnienia sprawy zaproszenia. Mam zaufanie, że zrobicie co w waszej mocy i że nawet, i w odniesieniu od katolickich mediów “głównego nurtu”, jeżeli prawda okaże się nie leżeć po waszej myśli, napiszecie to.

To prawda, tak źle i tak niedobrze. Nie wiem, jakie mogłoby być wyjaśnienie, żeby obie strony zachowały twarz i żeby nie wyszło, że ktoś skłamał. Mail zaginął wysłany na nieaktualną skrzynkę? Niezrozumienie wzajemne języków (jak wiadomo, polski i niemiecki różnią się między sobą) i brak tłumacza? Nieporozumienie dotyczące tego, co jest oficjalnym zaproszeniem? Nieporozumienie dotyczące tego, co jest oficjalną odpowiedzią na zaproszenie? Wszystko, co przychodzi mi na myśl, brzmi jakoś absurdalnie.

@ Konan: Tyle, ze kard. Müller w Niemczech jest persona non grata. Nikt go nigdzie nie zaprasza (oprocz kilku nielicznych mocno konserwatywnych grupek), nie odgrywa zadnej roli w obradach niemieckiego episkopatu, nie wypowiada sie na lamach licznych gazet katolickich. Podobnie jest z Sarahem (tak mowi moje zrodlo z Watykanu). Tak wiec ta uroczystosc beatyfikacji Ulmow spadla im po prostu z nieba i po raz pierwszy od kilku lat ludzie im bili brawo po powitaniu…

@Konrad Schneider, @Monikaa – nie znam ani motywacji Müllera, ani nie oceniam jego przybycia do Markowej, a jedynie stwierdzam fakt jego obecności.
Patrząc z mojej prespektywy, z pewnością nie wybrałbym się tam, gdybym wiedział, że np. będzie tam abp Skworc (jest na zdjęciu), który nawet jako emeryt zajmuje się promocją swojej skromnej osoby.
KAI podaję, że było ok. 100 biskupów – swoją drogą ciekawe czy byli też inni umoczeni – np. Głódź albo Dzięga..