Recenzje
Kalina Wojciechowska, „Pismo er”
Osią „Wyzywającej miłości” jest nauczanie na temat homoseksualizmu wyrażone w Katechizmie Kościoła Katolickiego (KKK 2358): „Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji”.
Redaktorzy – Katarzyna Jabłońska i Cezary Gawryś – zastrzegają, że nie zamierzają dyskutować z tym stanowiskiem. Polemiki jednak się pojawiają, zwłaszcza w wypowiedziach homoseksualnych bohaterów książki i ich rodziców. Reportaże i rozmowy z bohaterami i ich bliskimi ilustrują w wymowny sposób „trudne doświadczenia” tych osób.
Z kolei psychologowie, terapeuci, duszpasterze i teologowie, zaproszeni do zabrania głosu, komentują następne sformułowania katechizmowe. Niekiedy robią to w sposób bardzo krytyczny, częściej – praktyczny, pokazując, jak można realizować postulat „traktowania osób homoseksualnych z szacunkiem, współczuciem, delikatnością, bez jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji”. […]
„Wyzywająca miłość” nie jest poradnikiem, jak żyć, będąc homoseksualnym katolikiem, a nie mając powołania, by wytrwać w celibacie, białym związku, czy „nawracając się” na heteronormatywność. Autorzy niczego nie sugerują, raczej towarzyszą swoim bohaterom. Pozwalają im odkrywać siebie, pozwalają im na bunt i na wykrzyczenie tego buntu. Do głosu dochodzą osoby, których dotychczas nie chciano w Kościele wysłuchać, ale dla nich wypowiedzi duszpasterzy zaprezentowane w książce mogą nie być wystarczające.
Podkreślana na każdym kroku miłość, konieczność podchodzenia ze współczuciem i delikatnością do „tych osób” nie sprawi, że poczują się one dużo lepiej. One nie chcą delikatności, współczucia, leczenia, naprawy ani specjalnego traktowania. Przeciwnie, chcą normalności i takiego samego statusu jak osoby heteroseksualne.
„Wyzywająca miłość” to właściwie pytanie do Kościoła: wśród wiernych są też homoseksualiści, akceptujący w pełni swoją orientację, prowadzący aktywne życie seksualne. Chcący w pełni uczestniczyć w życiu sakramentalnym, ale odrzucający dotychczasowe propozycje Kościoła. I co na to Kościół deklarujący troskę o nich i miłość?
[Cała recenzja dostępna na stronie „Pisma er”]