Recenzje
Marcin Nowak, „Kultura Liberalna”
Korespondencja między Andrzejem a Aleksandrem zaczyna się od daty 30 stycznia 1940 roku – to wtedy wkraczamy w świat autora „Szkiców piórkiem”. Towarzyszymy mu w jego ostatnich miesiącach pobytu w Paryżu i przygotowaniach do wyjazdu do Gwatemali. Jesteśmy świadkami „zakorzeniania” się Andrzeja i jego żony Barbary w nowej rzeczywistości, rozwijania biznesu modelarskiego, towarzyszymy w ważnych wydarzeniach rodzinnych, takich jak śmierć matki Andrzeja czy wiadomość o własnej nieuleczalnej chorobie.
Jednym słowem, naszym oczom ukazuje się zasłona pleciona z nici codzienności, zza której przebija wyraźnie osobowość autora „Szkiców piórkiem”. Oto poznajemy człowieka żyjącego bardzo skromnie, który z uporem stara się zapewnić byt swojej rodzinie na emigracji. […] Bobkowski to człowiek duszący się w „polskim piekiełku” i jednocześnie zaangażowany w prace paryskiej „Kultury”, najpierw poprzez pisanie tekstów, później także poprzez pośredniczenie między środowiskiem skupionym wokół Giedroycia i powstałym w USA Komitetem Wolnej Europy.
Obok obrazu Bobkowskiego zaangażowanego w życie społeczne z listów wyłania się równie ciekawy, intymny portret autora „Szkiców piórkiem”. Z korespondencji dowiadujemy się o jego stosunku do śmierci.
[Fragment recenzji pt. „Za kotarą codzienności”]