Jesień 2024, nr 3

Zamów

Lipska: Czy poetów zastąpi sztuczna inteligencja?

Ewa Lipska w krakowskiej Piwnicy pod Baranami 29 listopada 2021 r. Fot. Adam Walanus / adamwalanus.pl

Takie próby już powstają, ale te wiersze mają jakieś „żelazne tętno”, czegoś w nich brak. Nie słychać bicia serca. Jeszcze – mówi „Tygodnikowi Powszechnemu” Ewa Lipska.

 W „Tygodniku Powszechnym” Katarzyna Kubisiowska rozmawia z Ewą Lipską o jej nowej książce „Wariacje Geldbergowskie” (naszą recenzję przeczytacie tutaj).

Lipska przyznaje, że inspiracją przy pisaniu było całe jej życie. „Obserwacje z różnych miejsc i czasów. Żadne tam platońskie siły nadprzyrodzone, ale czasem brutalna rzeczywistość” – stwierdza, dodając, że dochodzi do wniosków „wcale nie smutnych”: „Przyjmuję świat taki, jaki jest, z wszystkimi jego kolorami, z pięknem i brzydotą”.

Mówi też o porzuceniu poezji. „Jakiś rozdział się skończył. Wydałam dużo tomów poezji. Teraz rozchodzą się po świecie. Wiesz, to jest tak jak z dziećmi; dorosły, odeszły, żyją w innych językach. Powoli przestałam się mieścić w ascetycznej formie wiersza. Stąd proza. Ona oczywiście też jest poetycka, ale stwarza wiele innych możliwości” – tłumaczy.

Na uwagę Kubisiowskiej, że porzucenie poezji może wynika z tego, że „liryka nie przystoi do brutalności świata”, Lipska odpowiada: „Wręcz przeciwnie. Liryka kocha sytuacje ekstremalne i może dlatego liczba poetów na świecie nie maleje. Chyba że zastąpi ich sztuczna inteligencja. Takie próby już powstają, ale te wiersze mają jakieś «żelazne tętno», czegoś w nich brak. Nie słychać bicia serca. Jeszcze. Może to się też zmieni. I nie będzie już chodzić o bicie serca?”.

Pisarka zwraca uwagę, że „na szczęście” na świecie są też rzeczy, które się wciąż jej podobają: „To nie jest tak, że wszystko jest czarne albo białe. Są przyjaciele, jest sztuka, są wschody i zachody słońca. Nie jest tak źle, nawet kiedy jest źle”.

„Uważasz, że świata nie da się zmienić?” – pyta dziennikarka „Tygodnika Powszechnego”. W odpowiedzi słyszy: „Zjedz te wszystkie kanapki, które specjalnie dla ciebie przygotowałam, to ci powiem”. „Nie zmienię tego świata i nawet nie mam takiego zamiaru. [Wierzyłam w to] jak miałam szesnaście lat. Potem już nie” – dopowiada Ewa Lipska.

Wesprzyj Więź

Blok społeczny nowego numeru kwartalnika „Więź” poświęciliśmy tematowi „Ludzie vs. sztuczna inteligencja”. „Systemy sztucznej inteligencji podejmują decyzje etyczne, co oznacza, że stają się nie przedmiotami, ale podmiotami moralnymi. Tym samym istotne staje się, jakimi wartościami będą się te systemy kierowały” – pisze Jan Andrzej Lipski.

Przeczytaj też: Ewa Lipska: Ty pogadasz ze swoim Bogiem, ja ze swoim Kosmosem

DJ

Podziel się

1
Wiadomość