Wydawnictwo Więź, Black Friday 2023

Jesień 2023, nr 3

Zamów

Franciszek do Ukraińców: Wasze cierpienie jest moim cierpieniem

Papież Franciszek 12 września 2021 r. w Bratysławie. Fot. Zuzana Čaputová / Facebook

Chciałbym złączyć moje łzy z waszymi i powiedzieć wam, że nie ma dnia, kiedy nie jestem blisko was, kiedy nie noszę was w sercu i w modlitwie – pisze papież Franciszek w liście do narodu ukraińskiego.

Papież Franciszek napisał list do obywateli Ukrainy. Tekst ten, dziś podany przez media, powstał dziewięć miesięcy od rosyjskiej agresji. Franciszek podkreśla w nim, że „w tym dramatycznym czasie świat poznał odważny i silny naród, który cierpi i modli się, płacze i walczy, stawia opór i ma nadzieję: naród szlachetny i męczeński”.

Papież wspomina o „złowieszczym huku wybuchów”, miastach niszczonych przez bomby i „deszczu pocisków”, które powodują śmierć, zniszczenie i ból, głód, pragnienie i zimno. Przywołuje historie ludzi, którzy musieli uciekać, zostawiając swoje domy i bliskich. „Obok waszych wielkich rzek płyną codziennie rzeki krwi i łez” – stwierdza.

„W krzyżu Jezusa widzę dziś was, którzy cierpicie z powodu terroru rozpętanego przez tę agresję. Tak, krzyż, który torturował Pana, uobecnia się ponownie w śladach tortur odkrytych na ciałach zabitych, w masowych grobach w różnych miastach, w tylu innych krwawych obrazach, które weszły do naszych dusz, które każą nam wołać: dlaczego? Jak ludzie mogą w ten sposób traktować innych ludzi?” – zaznacza Franciszek.

Zwraca uwagę na cierpienie i śmierć dzieci, podkreślając, że „w każdym z nich pokonana została ludzkość”. Wspomina również „nieobliczalny ból” ukraińskich matek; młodych ludzi, którzy musieli chwycić za broń; ludzi starszych, którzy zostali wrzuceni w „ciemną noc wojny”; kobiet, które doznały przemocy i ran na ciele oraz duszy.

„Chciałbym złączyć moje łzy z waszymi i powiedzieć wam, że nie ma dnia, kiedy nie jestem blisko was i nie noszę was w sercu i w modlitwie. Wasze cierpienie jest i moim cierpieniem” – czytamy w liście.

Papież docenia posługę wolontariuszy i duchownych, którzy z narażeniem życia zostali z ludźmi, by nieść im pocieszenie i braterską solidarność, przekształcając klasztory i domy w schroniska, w których ludzie w trudnej sytuacji otrzymują gościnę i pomoc.

Franciszek zapewnia również o modlitwie za władze Ukrainy. Przypominając ludobójstwo Wielkiego Głodu, wyznaje, że w tym morzu zła i cierpienia jest pełen podziwu dla ducha Ukraińców. Zapewnia, że wciąż jest blisko nich, sercem, modlitwą i troską, po to, by czuli, że ktoś się o nich troszczy i by nikt nie przyzwyczaił się do tej wojny.

Wesprzyj Więź

„Jestem blisko was, abyście nie byli pozostawieni sami sobie dzisiaj, a zwłaszcza jutro, kiedy może przyjść pokusa, by zapomnieć o waszym cierpieniu” – pisze papież, zachęcając wierzących, by w tragicznym czasie zimy jeszcze bardziej dali odczuć Ukrainie czułość Kościoła, siłę modlitwy i miłość.

Przyszłość pokoju Franciszek zawierza wstawiennictwu Matki Bożej. „Dla Boga nie ma nic niemożliwego” – podkreśla na koniec, modląc się by spełnił On „słuszne oczekiwania ukraińskich serc, uleczył ich rany i dał im swoją pociechę”.

Franciszek wobec wojny Rosji z Ukrainą. Komentarze na Więź.pl

KAI, DJ

Podziel się

Wiadomość

Komentarze (3)

Przykro mi, ale papież nie ma pojęcia o ich bólu. I to takie bezsensowne gadanie, że coś współodczuwa…jedząc kolację, kładąc się spać pod ciepłą kołdrą i mając lekarza na zawołanie…nie bojąc się czy jutro nie zginie ktoś z jego bliskich. Nikt z nas nie ma zielonego pojęcia! Po co takie gadanie? Takie z wyższością. Czy tak trudno powiedzieć, że nie mam pojęcia jak bardzo cierpi każdy z was i nie wiem co czujecie.

Dziewięć miesięcy. Myśl się objawiła w ciele. Tyle właśnie potrzeba. Dziewięciu miesięcy. Wzruszylam się, jako kobieta i matka 😉

Podstawa Franciszka wobec tej tragedii, która rozgrywa się na naszych oczach, jest dziwna. Ciekawa jestem , ilu jeszcze musi z mieszkańców Ukrainy zostać zabitych/zgwałconych, by w ogóle padło, kto jest agresorem. I jak czytam komentarze Ukraińców do tego, jak zachowuje się Franciszek, to pustosłowie, to nie dziwię się.
Plus wzywanie do ustępstw wobec rosji putina. Żal, po prostu żal

Dodaj komentarz

Twoje dane będą przetwarzane w celu publikacji komentarza, a ich administratorem będzie Towarzystwo Więź. Szczegóły: polityka prywatności.