Recenzje
Marcin Cielecki, instytutksiazki.pl
Rzadko zdarza się, aby w książce podobało mi się wszystko. Gdy książka-rozmowa zaczyna się od wstępu dotyczącego ciszy, a pierwsze pytanie do pisarza dotyczy jego okładek (a zawsze są to reprodukcje obrazów), to czuję, że jako czytelnik jestem potraktowany poważnie. Rozmowa Anny Kostrzewskiej-Bednarkiewicz z Władysławem Stróżewskim została podzielona na dwie części: pierwsza dotyczy życiorysu profesora, druga zaś przedstawia jego poglądy filozoficzne. Obydwie części będą miały swoich zwolenników, dodać jednak należy, że proporcje są właściwe.
Owe „dialogi Stróżewskiego” z pewnością znajdą grono licznych i wytrawnych czytelników. Słowem, wokół którego krążą, jest piękno. Filozof jest zdania, że to właśnie piękno porządkuje wszystkie inne wartości, jak dobro, miłość, prawda. By wiedzieć, jak żyć, należy radzić się trzech dróg: filozofii, religii, poezji. Filozof mówiący o filozofii – to rzecz naturalna, jednak filozof mówiący o poezji – i to jak! – to rzecz warta więcej niż uważnej lektury.
(…) na wielu stronach wywiadu-rzeki czytelnik znajdzie rozrzucone perełki myśli filozoficznej, okruchy doświadczeń mistycznych.