Recenzje
Andrzej Brzeziecki, „Znak” 2015, nr 724
Wraz z nastaniem komunistycznej władzy w Polsce katoliccy inteligenci, jak zresztą większość społeczeństwa, znaleźli się w trudnej sytuacji. Radość z końca wojny zakłócała niepewność odnośnie do przyszłości. Katolicy wiedzieli, że marksiści są wrogami Kościoła i że czasy, które nadchodzą, nie będą łatwe. Co prawda, początkowo komuniści chcieli udowodnić, że oba światopoglądy można pogodzić. Oczywiście niektórzy Polacy od razu nie mieli wątpliwości – część z nich zasiliła szeregi Żołnierzy Wyklętych. Nie jest jednak prawdą, że tylko oni byli patriotami – wielu ludzi ze wspaniałą konspiracyjną przeszłością widziało sens w odbudowywaniu kraju z wojennych zniszczeń. Friszke pisze: „Trwanie w konspiracji – po utworzeniu w końcu czerwca 1945 r. Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, uznanego przez zachodnie mocarstwa, po powrocie do kraju byłego premiera rządu w Londynie Mikołajczyka i utworzeniu przez niego wielusettysięcznego PSL, po konferencji poczdamskiej wstępnie wyznaczającej polską granicę zachodnią na Odrze i Nysie – wydawało się politycznie nieracjonalne i pozbawione politycznej skuteczności”.
Cała recenzja dostępna jest na stronach miesięcznika „Znak”.