Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Ks. Szostek: Kościoły i seminaria w Polsce będą świecić pustkami. Tego nie da się zatrzymać

Ks. prof. Andrzej Szostek. Fot. Więź

Uprzytomnimy sobie, że dumne przekonanie o Polsce, w której 90 procent obywateli to katolicy, staje się zwyczajnie nieprawdą. Trzeba będzie pokorniej podejść do życia i może wtedy będzie łatwiej o szczerość, o przyznanie się do win – mówi ks. prof. Andrzej Szostek w rozmowie z TVN24.

Rozmowa Macieja Kluczki z ks. prof. Andrzejem Szostkiem, filozofem, etykiem, byłym rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ukazała się 23 listopada na stronie TVN24. Dotyczy sytuacji Kościoła w Polsce.

Kościół nad Wisłą jest w miejscu, które napawa „bardzo ostrożnym optymizmem” – stwierdza etyk. „Mamy za sobą sprawy, które dotyczą dostojników kościelnych, w tym także polskich, ostatnio ks. kard. Gulbinowicza. Teraz jest ten komunikat abpa. Gądeckiego, żeby sprawę kard. Dziwisza wyjaśniła komisja w Stolicy Apostolskiej. Jeśli taka komisja doprowadziła do obszernego raportu dotyczącego byłego kard. McCarricka, to można mieć nadzieję, że z nie mniejszą starannością podejmie badanie dotyczące kard. Dziwisza” – mówi.

I dodaje: „To jest moja ostrożna nadzieja; ostrożna, bo wszystkich danych na ten temat nie znam i nie wiem z całą pewnością, jak rzetelnie będzie prowadzony ten proces”.

Ks. Szostek zaznacza też, że w sprawie kard. Dziwisza „inna komisja kościelna niż watykańska, zwłaszcza taka, która by działała wyłącznie w Polsce, nawet kościelno-państwowa, nie wchodzi w rachubę. Za duże ryzyko stronniczości i nadużyć”. Trzeba ponadto – zdaniem duchownego – uzbroić się w cierpliwość, bo proces może trwać kilka lat i dobrze byłoby, „gdyby kardynał, nie czekając na orzeczenia komisji, zechciał już teraz otwarcie na pewne pytania odpowiedzieć”.

„Wszędzie tam, gdzie nie ma przejrzystości, tam rodzi się pokusa nadużyć i podejrzenie o nie. To dotyczy polityki, edukacji, medycyny, ale i Kościoła. Dziś w Kościele jesteśmy w takiej sytuacji, że wielu z nas trafiło w «atmosferę podejrzeń», ja też. Została zakwestionowana nasza wiarygodność. Cokolwiek powiem, to część ludzi odbiera mnie jako «tego, który też w tym tkwi», który jest w Kościele, w którym tyle jest nierozwiązanych skandali” – tłumaczy.

Na pytanie Kluczki o to, czy Kościół w Polsce wyjdzie z tej sytuacji inny, uzdrowiony i zreformowany, były rektor KUL odpowiada: „Nie chcę być prorokiem… Przypuszczam, że jest to kwestia wieloletniego procesu. Raczej nie spodziewajmy się ani rozwiązania jednoznacznie pozytywnego, ani jednoznacznie negatywnego”. „Liczmy się z tym, że kościoły i seminaria będą coraz bardziej świecić pustkami, na lekcje religii będzie chodziło coraz mniej młodzieży. To jest rzeczywistość, która właśnie przyszła, której nie możemy już nie zauważyć i nie możemy jej łatwo zatrzymać” – podkreśla marianin.

„Następuje chyba proces wielorakiego oczyszczenia, który zacznie się od oczyszczenia w sensie bolesnym, tzn. od «oczyszczenia kościołów z ludzi». Uprzytomnimy sobie, że dumne przekonanie o Polsce, w której 90 procent obywateli to katolicy, staje się zwyczajnie nieprawdą. Trzeba będzie troszkę pokorniej podejść do życia i może wtedy będzie łatwiej o szczerość, o przyznanie się do win, o to, by stanąć w prawdzie. Prawdzie, która dotknie głębokich warstw Kościoła. W tym jest nadzieja” – przyznaje ks. Szostek.

Następuje chyba proces wielorakiego oczyszczenia, który zacznie się od oczyszczenia w sensie bolesnym, tzn. od „oczyszczenia kościołów z ludzi”

Ks. Andrzej Szostek

Udostępnij tekst

„Ta nadzieja – kontynuuje etyk – może się spełnić po wielu latach. Tego nie da się zrobić w krótkim czasie, jednym gestem. To wiąże się z procesem ubożenia Kościoła w sensie materialnym, a także w sensie wpływu na sprawy społeczne. Wtedy dopiero taki ubogi Kościół będzie łatwiej mógł przybrać postawę służebną, pokorną, ostrożną, niezarozumiałą, nie roszczeniową”.

„Pamiętajmy, że naszą rolą jest głoszenie Ewangelii, radosnej nowiny o zbawieniu człowieka przez miłosiernego Boga, że rolą Kościoła jest służba Bogu i człowiekowi, a nie rządzenie światem” – dodaje.

Ks. Szostek napisał niedawno głośny list do rektora KUL. Ogłosił w nim, że rezygnuje z pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu Jana Pawła II KUL, wycofuje swój udział w tej Radzie, a także w Kolegium Redakcyjnym kwartalnika „Ethos”.

Była to jego reakcja na komunikat Kolegium Rektorskiego KUL, że przekaże do oceny Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Pracowników treść wypowiedzi medialnych ks. prof. Alfreda Wierzbickiego.

Wesprzyj Więź

„Nie potrafię kontynuować współpracy z Uczelnią, której Władze tak krzywdząco traktują swego Profesora” – wyjaśnił ks. Szostek.

Przeczytaj też: Świat zobaczył fałsz Kościoła. Nasz fałsz

DJ

Podziel się

Wiadomość