Najlepszym przykładem udanej reformy Kościoła jest odpowiedź na reformację. Sobór Trydencki miał jasną wizję przemiany Kościoła w wymiarze zarówno teologicznym, jak i instytucjonalnym. Natomiast II Sobór Watykański przyniósł skuteczną reformę teologiczną, ale zmian nie wcielono w instytucje – mówi Massimo Faggioli.
Zbigniew Nosowski: Czy historia jest w stanie dać nam współcześnie jakieś wskazówki co do tego, jak skutecznie reformować Kościół pogrążony w głębokim kryzysie?
Massimo Faggioli Pod wpływem błyskawicznych przemian ostatnich 20 lat, a zwłaszcza w świetle kryzysu wykorzystywania seksualnego, zazwyczaj mówi się w Kościele na Zachodzie, że z przeszłości niewiele da się ocalić. Takie spojrzenie na historię jest jednak dla katolików niebezpieczne. Przecież chrześcijaństwo w ogóle – a katolicyzm w szczególności – posiada specyficzne rozumienie historii.
Słuszna zresztą jest tradycyjna myśl, że zmiana w Kościele zawsze przybiera kształt reformy odwołującej się do form wcześniejszych, które lepiej się sprawdzały. Dziś takie podejście bywa jednak często odrzucane. Bierze się to z faktu, że współcześnie dominująca kultura lekceważy historię i ustawia dzisiejsze spory w taki sposób, że przeszłość jawi się jako całkowicie ciemna i opresywna, więc trzeba ją porzucić, bo jest dziś nieużyteczna. Dlatego trudno mówi się obecnie o czerpaniu inspiracji z przeszłości.
Bez wątpienia najważniejszym przykładem udanej (z pewnego punktu widzenia) reformy Kościoła jest wiek XVI i odpowiedź na reformację. Część tych katolickich odpowiedzi to agresywne reakcje na wystąpienia reformatorów – to nazywamy kontrreformacją. Ale było również podejście bardziej pozytywne, bardziej twórcze. Historycy Kościoła mówią w tym przypadku o reformie katolickiej albo o „wczesnym katolicyzmie nowożytnym”. Właśnie ta katolicka reforma może być dziś wzorcem do naśladowania.
Sebastian Duda: Na czym polegała jej skuteczność?
Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń
Pakiet Druk+Cyfra
-
- 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
z bezpłatną dostawą w Polsce - 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
- Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)
- 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.
Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.
Pakiet cyfrowy
- Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
- Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
w trakcie trwania prenumeraty)
Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.
Rozmowa ukazała się w kwartalniku „Więź” zima 2022