rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Abp Galbas: Często w miejscu pracy nie doświadczamy ani miłosierdzia, ani nawet sprawiedliwości

Abp Adrian Galbas podczas zebrania plenarnego episkopatu w Warszawie 14 marca 2023 r. Fot. EpiskopatNews

Praca ludzka stoi pośrodku całego życia społecznego. Poprzez nią kształtuje się sprawiedliwość i miłość społeczna, jeżeli całą dziedziną pracy rządzi właściwy ład moralny.

O odkrywaniu na nowo wartości, znaczenia i konieczności pracy, solidarnym dzieleniu się jej owocami, postawach odpowiedzialności i rzetelności w wykonywanych obowiązkach mówił na Jasnej Górze abp Adrian Galbas z Katowic w ramach Mszy św. z udziałem uczestników 41. Pielgrzymki Ludzi Pracy. Tegorocznym organizatorem pielgrzymki był Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ „Solidarność”.

Nawiązując do niedzielnego czytania Ewangelii, w której Jezus mówi o przebaczeniu Boga uwarunkowanym przebaczeniem drugiemu człowiekowi, abp Galbas podkreślił, że Bóg, w którego wierzymy, to Bóg miłosierdzia, a Jego miłosierdzie wyraża się w przebaczeniu.

Zwrócił uwagę, że to doświadczenie Bożego miłosierdzia powinno być tym motywem, który: – nas trzyma w Kościele. Podkreślił, że gdyby tą motywacją było tylko poczucie obowiązku czy strach przed Bogiem, to byłoby to: – chrześcijaństwo jakoś upośledzone, beznadziejne, wystraszone i zamknięte, zrobiłaby się z niego co najwyżej religijność, moralizatorstwo, doktrynerstwo albo nawet fundamentalizm.

 

– Przy Bogu może mnie trzymać jedynie wdzięczność i uwielbienie z powodu jego nieskończonej miłości i miłosierdzia – przekonywał kaznodzieja. Podkreślił, że słowo Boże o przebaczającym Bogu i nas wzywa do zdobywania się na przebaczanie doznanych krzywd, uczy, by nie było to jednorazowe wydarzenie w naszym życiu, ale trwała postawa w relacjach z bliźnimi. – Przebaczenie to uwolnienie serca od chęci odwetu, zemsty i nienawiści – podkreślał. 

– Bądźmy bardziej wypełnieni miłosierdziem niż gniewem i złością – apelował abp Galbas i zwrócił uwagę, że dziś wiele krzywd wyrządzanych jest w miejscach pracy i w związku z pracą.

– Tak często człowiek w miejscu pracy nie tylko nie doświadcza miłosierdzia, ale też nie doświadcza sprawiedliwości. Jest okradany, oszukiwany, niesprawiedliwie wynagradzany, jest pionkiem na szachownicy, trybikiem w machinie, wołem roboczym, korpoludkiem i zyskorobem. Tak często to nie praca jest dla człowieka, ale człowiek dla pracy – mówił abp Galbas. Przypomniał słowa św. Jana Pawła II z jego homilii wygłoszonej 40 lat temu w Katowicach, w której ukazał tzw. „Ewangelię pracy”. Papież podkreślał rolę pracy ludzkiej dla życia społecznego i przypominał o podstawowych prawach ludzi pracy.

– Praca ludzka stoi pośrodku całego życia społecznego. Poprzez nią kształtuje się sprawiedliwość i miłość społeczna, jeżeli całą dziedziną pracy rządzi właściwy ład moralny. Jeśli tego ładu brak, na miejsce sprawiedliwości wkrada się krzywda, a na miejsce miłości nienawiść. Praca posiada swoją zasadniczą wartość dlatego, że jest spełniana przez człowieka. Na tym opiera się też godność pracy, która winna być uszanowana bez względu na to, jaką pracę człowiek wykonuje – przypomniał słowa papieża metropolita katowicki.

Wśród wciąż aktualnych praw ludzi pracy, o które upominał się papież z Polski, abp Galbas wymienił i prawo do wolnej niedzieli, i prawo człowieka pracy do tego, by widział sens swojej pracy.

Metropolita katowicki podkreślił, że znaczenie ma nie tylko to „czy pracujemy”, ale też „jak pracujemy”, a więc uczciwość w podejściu do swoich obowiązków, rzetelność i solidność, z jaką je wykonujemy, ma znaczenie odpowiedzialność za wykonaną pracę, podnoszenie swoich zawodowych kwalifikacji. Brak takich postaw prowadzi do niesprawiedliwości i krzywdy.

– Z brakoróbstwa, niechlujstwa, lekceważenia obowiązków trzeba się spowiadać jak z zaniedbań przeciw miłości bliźniego – przypomniał kaznodzieja.

Miłość wyraża się w solidarności z każdym człowiekiem. Ile jest wokół nas ludzi, którzy zamiast myśleć o tym, jak żyć, myślą jak przeżyć. Całej biedy na świecie nie zlikwidujemy, ale jeżeli coś możemy zrobić w jakiejś małej części, to zróbmy

abp Adrian Galbas

Udostępnij tekst

Przypomniał z nauki Katechizmu Kościoła Katolickiego, że dostęp do pracy i do zawodu powinien być otwarty, bez niesprawiedliwej dyskryminacji, dla wszystkich. – Otwarty dla mężczyzn i kobiet, zdrowych i niepełnosprawnych, tubylców i emigrantów. Zależnie od okoliczności, społeczeństwo powinno ze swej strony pomóc obywatelom w uzyskaniu pracy i zatrudnienia – cytował nauczanie Katechizmu.

Abp Galbas zachęcał, by solidarnie pomagać szukać pracy legalnej i uczciwej tym, którzy borykają się z bezrobociem. Ubolewał nad tymi, którzy „nie mogą spożywać owoców pracy rąk swoich”, młodymi, którzy nie mogąc znaleźć pracy zgodnej ze swoimi kwalifikacjami w kraju, wyjeżdżają za granicę, kobietami, którym „niedwuznacznie daje się do zrozumienia, że są już stare”, ojcami rodzin, którzy przeżywają depresje, bo nie mogą zapewnić utrzymania najbliższym. – Jeśli cokolwiek konkretnego, poza tanimi pociechami, możemy dla takich osób zrobić, żeby pomóc, to zróbmy – prosił hierarcha.

Apelował, by po chrześcijańsku, bezinteresownie dzielić się owocami swojej pracy z tymi, którzy tych owoców nie mają, wspomagać biednych. – Miłość wyraża się w solidarności z każdym człowiekiem. Ile jest wokół nas ludzi, którzy zamiast myśleć o tym, jak żyć, myślą jak przeżyć. Całej biedy na świecie nie zlikwidujemy, ale jeżeli coś możemy zrobić w jakiejś małej części, to zróbmy – przekonywał metropolita katowicki

Przypomniał słowa papieża Franciszka z listu apostolskiego „Patris corde” (Ojcowskim sercem), w którym Ojciec Święty diagnozował, że „kryzys naszych czasów, będący kryzysem gospodarczym, społecznym, kulturowym i duchowym, może stanowić dla wszystkich wezwanie do odkrycia na nowo wartości, znaczenia i konieczności pracy, aby dać początek nowej «normalności», w której nikt nie byłby wykluczony”.

Wesprzyj Więź

Mszę św. celebrował abp Józef Kupny, delegat Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy. Tradycyjnie wypowiedziany został akt zwierzenia Maryi Patronce Robotników. Pielgrzymka odbyła się pod hasłem: „Matko, pomóż nam zło dobrem zwyciężać!” To czas modlitwy za wszystkich ludzi pracujących i za Polskę.

JasnaGóraNews/mir/ Jasna Góra

Przeczytaj też: Abp Galbas: Czas powierzyć świeckim rzeczywistą odpowiedzialność za Kościół

Podziel się

3
Wiadomość

@ Marek2: Sam jestem ciekaw, jakim on jest szefem – czy tylko “umie w gadane”, czy rzeczywiscie widzi czlowieka w podwladnym? Jesli chodzi o otwartosc na swieckich, to przedstawiciele Kongresu Katoliczek i Katolikow sa rozczarowani jego postawa…

Abp. Galbas piekne słówka prawi a na emaile do dzis nie odpowiedział… i co zrobił z kolegami z EP tuszujacymi brutalne wydarzena z dziećmi? Nic! Przyjął stanowisko koadiutora u boku skompromitowanego Skworca.

Tyle ofert pracy od księży i nie tylko distalam, że hej. I właściwie żadna z nich okazywała się nie być płatna. Mam konkretne wykształcenie, studia za sobą, męża i dzieci i proponuje mi się prace wolontaryjną? Mieszkam w mieście, w którym dasuadijemy na codzien z protestantami i u nich to oczywiste, że za pracę się płaci…a u nas wciąż traktuje się prośbę o zapłatę jako brak zaangażowania w swój Kościół, swoją parafie i stroszenie piórek.