rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Mów do mnie wprost

Jerzy Sosnowski podczas spotkania z Olgą Tokarczuk podczas festiwalu Góry Literatury, 16 lipca 2022 r. Fot. Adam Walanus / adamwalanus.pl

W wypracowaniach moich uczniów dziwnie często powtarza się na koniec deklaracja skrajnego relatywizmu: jedni sądzą tak, inni tak. W tym rozumnym, zdawałoby się, dostrzeżeniu wielości ludzkich postaw wyraża się niechęć do zajmowania jakiegokolwiek stanowiska. Z czego wynika?

W połowie lat 80. jednym z najprzykrzejszych obowiązków studenta była konieczność zaliczenia tzw. studium wojskowego. Na ostatnim lub przedostatnim roku – kiedy chodziło się już na proseminaria oraz seminaria i zaczynało myśleć o temacie pracy magisterskiej – jeden dzień w tygodniu był wyjęty na spędzenie ośmiu godzin na zajęciach poświęconych takim tematom, jak struktura batalionu, budowa karabinu kbk-AK lub wyższość Układu Warszawskiego nad NATO.

Prowadzili te zajęcia oficerowie, którym – jak podejrzewaliśmy – nie udała się kariera w armii. W rezultacie w parterowym budyneczku nieopodal ulicy Banacha (opisuję realia Uniwersytetu Warszawskiego) spotykali się sfrustrowani stratą czasu słuchacze ze sfrustrowanymi zesłaniem na boczny tor wykładowcami. Obie strony serdecznie się nie znosiły. Wojskowych mogło jeszcze koić poczucie władzy – bez zaliczenia studium nie było mowy o magisterce – my mogliśmy już tylko oswajać sytuację żartami. Było to nietrudne, bo prowadzący zajęcia (uczciwie dodam: z wyjątkiem jednego kapitana, którego nazwiska już nie pamiętam) nie stanowili, mówiąc oględnie, elity intelektualnej kraju, zwłaszcza w porównaniu z kadrą uniwersytecką. Co gorsza, starali się nas przekonać, że jest inaczej. Wynikające z tego qui pro quo bywały potem przez lata przedmiotem anegdot.

Wesprzyj Więź

Jedną z nich zawdzięczam koledze, bo mnie przy tym nie było (nigdy nas nie ma w takich razach). Pewien oficer rozpoczął zajęcia od nieśmiertelnej frazy, że „od najdawniejszych czasów…” i wspomniał o tym, co na temat wojny miał do powiedzenia niemiecki filozof Megel. Studenci nie mogli przepuścić takiej okazji. Po krótkiej konsultacji w ławkach, który się odważy na sprostowanie, jeden podniósł rękę: „Panie majorze, chyba Hegel”. Major zająknął się, zaczął kartkować nerwowo swój notesik z konspektami zajęć, aż w końcu wzruszył ramionami i oświadczył: „Hegel, Megel – różnie piszą”.

Różnie piszą – w szkole

Często przypomina mi się ta opowieść, kiedy dziś jako nauczyciel w liceum sprawdzam wypracowania. I nie mam wcale na myśli niewiedzy moich uczniów, która jeśli się zdarza, to niewątpliwie obciąża przecież mnie. Już prędzej można by myśleć, że wątpliwości pana majora, czy nazwisko filozofa zaczyna się na H, czy na M, przywołuje odręczne pismo licealistów, podobne często do hieroglifów, wykresu elektroencefalografu lub zgoła babilońskich klinów. Ale też nie. Spieszę zresztą z zapewnieniem, że lubię tę pracę i lubię młodzież (nawet jeśli pewien jej procent chętnie wysłałbym na roczny kurs kaligrafii). „Hegel, Megel” oddaje jednak pewną charakterystyczną cechę czytanych przeze mnie szkolnych prac, której – jak mi się wydaje – w tym natężeniu nie spotykałem, powiedzmy, dwadzieścia lat temu.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” lato 2023.
To część bloku „Dyktatura dosłowności”. Pozostałe teksty:
Opowieść z nami pozostanie. Rozmowa z Dominiką Słowik
Michał Gołębiowski, Misterium życia przeciwko dosłowności

Podziel się

Wiadomość