rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Aborcja? Franciszek: To porażka duszpasterstwa

Papież Franciszek. Fot. Mazur / catholicnews.org.uk

Redaktorzy jezuickiego pisma „America” zapytali papieża o polaryzację, rasizm, wojnę w Ukrainie, stosunki Watykanu z Chinami oraz wyświęcanie kobiet.

Tydzień temu pięcioro przedstawicieli America Media przeprowadziło wywiad z papieżem Franciszkiem w Domu św. Marty w Watykanie. Byli to odchodzący redaktor naczelny jezuickiego pisma „America” Matt Malone SJ, nowy redaktor naczelny Sam Sawyer SJ, redaktorka Kerry Weber; watykański korespondent „America” Gerard O’Connell oraz Gloria Purvis, prowadząca „The Gloria Purvis Podcast”.

Rozmawiali o polaryzacji w Kościele w Stanach Zjednoczonych, rasizmie, wojnie w Ukrainie, stosunkach Watykanu z Chinami oraz nauczaniu Kościoła na temat wyświęcania kobiet. Wywiad został przeprowadzony po hiszpańsku (tłumaczyła Elisabetta Piqué). Wczoraj ukazał się online, redakcja udostępniła także oryginalną transkrypcję.

To pierwszy raz, kiedy „America” – pismo obecne na rynku od 1909 roku – rozmawia z papieżem.

Katolickie i-i przeciw polaryzacji

„Polaryzacja nie jest katolicka – mówi papież. – Katolik nie może myśleć albo-albo (aut-aut) i redukować wszystko do polaryzacji. Istotą tego, co katolickie, jest i-i (et-et). Katolik jednoczy dobrych i tych, którzy nie są tak dobrzy. Jest tylko jeden lud Boży. Kiedy dochodzi do polaryzacji, powstaje mentalność podziałów, która uprzywilejowuje jednych, a innych pozostawia w tyle. Katolik zawsze harmonizuje różnice. Spójrzmy, jak działa Duch Święty: najpierw powoduje nieład – pomyślmy o poranku Pięćdziesiątnicy, o zamieszaniu i bałaganie (lío), które tam stworzył – a potem wprowadza harmonię. Duch Święty w Kościele nie sprowadza wszystkiego do jednej wartości, raczej harmonizuje przeciwstawne różnice. To jest duch katolicki” – tłumaczy Franciszek.

„Im większa jest polaryzacja, tym bardziej traci się ducha katolickiego i popada w ducha sekciarstwa. To nie moje słowa, ale je powtarzam: to, co katolickie, nie jest albo-albo, ale jest i-i, łączy różnice. I tak rozumiemy katolicki sposób radzenia sobie z grzechem, który nie jest purytański: święci i grzesznicy, obaj razem” – dodaje papież.

Przypomina, że „Jezus miał cztery możliwości: albo być faryzeuszem, albo być saduceuszem, albo być esseńczykiem, albo być zelotą. To były cztery partie, cztery opcje w tamtym czasie. A Jezus nie był faryzeuszem, ani saduceuszem, ani esseńczykiem, ani zelotą. Był kimś innym. A jeśli przyjrzymy się odchyleniom w historii Kościoła, zobaczymy, że zawsze są one po stronie faryzeuszy, saduceuszy, esseńczyków lub zelotów. Jezus wyszedł poza to wszystko, proponując Błogosławieństwa, które również są czymś innym”.

Putin? Wszyscy znają moje stanowisko

W Polsce papież Franciszek – i watykańska dyplomacja – jest krytykowany za postawę wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę i unikanie nazwania po imieniu agresora. O papieskiej postawie pisali na naszych łamach Tomasz TerlikowskiPaweł StachowiakMichał Jerzy RzeczyckiAleksander BańkaZbigniew Nosowski i Sebastian Duda.

„Kiedy mówię o Ukrainie, to mówię o narodzie, który doświadcza męczeństwa. A jeśli naród jest poddawany męczeństwu, to jest i ten, kto tego męczeństwa dokonuje. Kiedy mówię o Ukrainie, mówię o okrucieństwie, posiadam bowiem wiele informacji na temat okrucieństwa wkraczających wojsk” – zaznacza papież.

„Oczywiście, najeźdźcą jest państwo rosyjskie, to jest bardzo jasne” – podkreśla. I dodaje: „Czasem staram się nie precyzować, żeby nie urazić, i raczej ogólnie potępiać, choć dobrze wiadomo, kogo potępiam. Nie muszę wymienić imienia i nazwiska. Dlaczego nie wymieniam z nazwiska Putina? Bo nie jest to konieczne, ono jest już znane. Wszyscy znają moje stanowisko, z Putinem czy bez Putina, bez wymieniania jego nazwiska”.

Franciszek mówi o swojej wizycie w rosyjskiej ambasadzie przy Stolicy Apostolskiej tuż po wybuchu wojny, a także o swojej natychmiastowej gotowości podróży do Rosji, o ile wiązałaby się z nią możliwość negocjacji. Gotowości, na którą, jak wspomina papież, „Ławrow, minister spraw zagranicznych, odpowiedział bardzo miłym listem, z którego zrozumiałem, że wówczas nie było to konieczne”.

Papież przypomina o trzykrotnych rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim, a także o otrzymywanych od cywilnych i wojskowych jeńców listach, które przekazuje także rządowi rosyjskiemu i na które odpowiedź „była dotąd zawsze bardzo pozytywna”.

Franciszek mówi o swoim stanowisku co do ewentualnej wizyty w Ukrainie. „Myślałem o podróży, ale podjąłem decyzję. Jeśli wyruszę w podróż, to udam się do Moskwy i do Kijowa, do obu, a nie tylko do jednego miejsca. I nigdy nie sprawiałem wrażenia, że tuszuję agresję. Tu, na tej sali, trzy- czy czterokrotnie przyjmowałem delegację ukraińskiego rządu. I pracujemy razem”.

Przypomina o kilkukrotnych wizytach w Ukrainie wysokich watykańskich urzędników (kardynałów Krajewskiego, Czernego i abp. Gallaghera), a także o postawie Watykanu wobec trwającej wojny. „Stanowisko Stolicy Apostolskiej polega na dążeniu do pokoju i szukaniu porozumienia. Dyplomacja Stolicy Apostolskiej zmierza w tym kierunku i, oczywiście, jest zawsze gotowa do mediacji” – stwierdza Franciszek.

Podcast dostępny także na Soundcloud

Odpowiedzialność biskupa i porażka duszpasterstwa

Dziennikarze America Media pytają papieża, w jaki sposób amerykańscy biskupi katoliccy mogą odzyskać zaufanie amerykańskich katolików. Przywołują wyniki własnej ankiety, z której wynika, że wierni w większości stracili wiarę w zdolność amerykańskiego episkopatu do oferowania wskazówek moralnych.

Zdanim Franciszka istotny jest autorytet samych biskupów, nie episkopatu: „Jezus nie stworzył konferencji biskupów. Jezus stworzył biskupów, a każdy biskup jest pasterzem swojego ludu”.

„Konferencja Episkopatu jest organizacją, której celem jest pomaganie i jednoczenie, symbol jedności. Ale łaska Jezusa Chrystusa jest w relacji między biskupem a jego ludem, jego diecezją” – podsumowuje papież.

Szczególną rolę biskupa – a nie episkopatu – widzi także w przypadku sporów o aborcję. Zapytany, czy episkopat powinien przedstawiać walkę z aborcją jako problem numer jeden, Franciszek odpowiada: „Episkopat ma zwykle obowiązek wydania opinii na temat wiary i tradycji, ale przede wszystkim na temat administracji diecezjalnej i tak dalej. Sakramentalna część posługi duszpasterskiej polega na relacji między pasterzem a ludem Bożym, między biskupem a jego ludem. A tego nie można delegować na konferencję biskupów”. I dodaje: „Kiedy widzę, że problem taki jak ten [aborcji], która jest przestępstwem, staje się mocno, intensywnie polityczny, to porażka duszpasterstwa”.

Wesprzyj Więź

Franciszek jest papieżem już blisko dziesięć lat. Na pytanie, co zrobiłby inaczej, lub czego żałuje, odpowiada ze śmiechem: „Wszystko! Wszystko! Wszystko inaczej! Jednak zrobiłem to, co Duch Święty kazał mi zrobić. A kiedy tego nie zrobiłem, popełniłem błąd”.

Mówi w rozmowie dziennikarzom: „Do spowiedzi chodzę co 15 dni – nie wiem, taki już jestem”.

America, KAI, DJ, JH

Franciszek wobec wojny Rosji z Ukrainą. Komentarze na Więź.pl

Podziel się

1
1
Wiadomość

Jako ilustrację tego zagadnienia wspomnę, że tylko 10% amerykańskich katolików uważa, że aborcja powinna być zakazana. 13% uważa, że powinna być dopuszczalna w każdej sytuacji, pozostali uznają za dopuszczalną w określonych warunkach, przy czym 43% opowiada się za legalną aborcją z wyjątkami (np. określony tydzień ciąży), a 32%mowi o zakazie aborcji z wyjątkami (gwałt, kazirodztwo, trudna sytuacja finansowa, względy zdrowotne itp.). Stanowisko względem aborcji bardziej idzie linią sympatii politycznych, niż deklaracji religijnych.
Warto też wspomnieć, że przywołane wyniki są sprzed orzeczenia tamtejszego SN, więc szacuje się, że obecnie zwolenników aborcji będzie więcej, ale nie ma jeszcze badań porównawczych.