Recenzje
Katarzyna Górska-Fingas, „Teologia Polityczna” 7/2013-2014
Język książki jest bardzo ciekawy. Twórcy stają przed wyzwaniem opisania czegoś nieistniejącego wcześniej. Wyjaśnia to różnorodność gatunkową „Rachunku pamięci”, w którym na bez mała trzystu stronach odnajdujemy opowiadanie, wspomnienia, przypowieść, „spowiedź dziecięcia wieku”, samokrytykę i jeszcze kilka innych. Niezwykle barwne są również określenia socrealizmu padające w książce, m.in. „szturmówka ideologiczna”, „system intelektualnego szpiclostwa”, „zbizantynizowanie życia umysłowego” czy wreszcie słowa Sterna „wiek kamienny naszej literatury”.
Książka nie jest zbiorowym rozliczeniem – to raczej suma pojedynczych głosów próbujących zrozumieć i opisać procesy zachodzące w tamtych czasach. Chociaż autorzy stosują autocenzurę i nie nazywają wszystkiego po imieniu, oczywiste staje się, że to dużo szersza refleksja niż wycinek historii literatury – chodzi nie tylko o zjawisko socrealizmu, lecz także o postawę człowieka wobec mechanizmu zła.