Jesień 2024, nr 3

Zamów

Recenzje

Andrzej Kerner, „Gość Niedzielny” Opolski 2020, nr 5

W wydanym niedawno przez Bibliotekę „Więzi” zbiorze felietonów „Litery na piasku” szukam odpowiedzi na pytania, które mnie przejmują i męczą. Szukam też potwierdzenia bądź zakwestionowania własnych intuicji co do przyczyn tego, co dzieje się w Polsce, w nas, w naszych rodzinach, między ludźmi. O nie, o. Zioło nie analizuje aktualnego stanu spraw społecznych i kościelnych w Polsce. Jest mnichem, patrzy głębiej, a na pewno –  inaczej. Materią, którą się przy tym posługuje – z zachwycającym znawstwem i zręcznością – jest literatura i duchowość. Znajduję tam także odniesienia do tego, co zastanawia mnie na co dzień: jak położyć kres wzajemnej agresji, przemocy. Czy w ogóle jest to możliwe?

Wesprzyj Więź

Trapista, polski Tomasz Merton, jak nie waha się go nazwać redaktorka książki Katarzyna Jabłońska, ma odpowiedź genialnie prostą: trzeba się rozbroić.

(…)

– Mnisi z Tibhirine swoje rozbrojenie rozpoczęli od mozolnego wyeliminowania z życia różnorakich językowych form agresji – pisze o. Michał Zioło. – Przemoc zaczyna się w języku – podkreśla. Właśnie o to chodzi. Tu jest źródło naszych – aktualnych społecznych i osobistych – problemów. Pozwoliliśmy sobie wewnętrznie na przemoc, zgodziliśmy się na nią. A ona idzie wciąż dalej, jest coraz zuchwalsza, zagarnia coraz większe pola w nas i wokół nas. Być może – ale to tylko niewyraźna intuicja – ta zgoda na przemoc bierze się w nas właśnie z lęku, z próby zdławienia tego, co nas przeraża w przyszłości, bo tracimy z oczu eschatologiczny horyzont i Boga, który mówił Juliannie z Norwich: „wszystko będzie dobrze i ujrzysz sama, że wszystko każdego rodzaju będzie dobrze”.

Pełną recenzję można przeczytać tutaj.