Recenzje
Anna Frajlich, „Konteksty kultury” 2018, nr 15
W edycji tych listów znajdujemy odbicie fascynującego okresu naszej kultury. Przypuszczam, że obecnie, w okresie triumfu literatury faktu, zbiory listów są tym, czym kiedyś były słynne sagi i cykle powieściowe. Ta niezwykła lektura, nie będąc fikcją, jednocześnie przedstawia rzeczywistość przepuszczoną przez indywidualną percepcję, są tam konflikty, kłótnie, emocje, dramaty, humor. Lektura, z której wrażenia pozostają przy nas na długo i pozwalają zrozumieć odległy czas i dalekie miejsca.
Podobnie jak w korespondencji Lechonia i Wierzyńskiego, odczytujemy tu historię przyjaźni autora i redaktora na tle wspaniałej, dramatycznej panoramy tamtych czasów – Nowego Jorku i polskiego Nowego Jorku oraz polskiego Londynu lat pięćdziesiątych. Ta panorama to właśnie zasługa edytorskiej oraz historyczno-literackiej ekspertyzy Beaty Dorosz. (…)
Listy obydwu przyjaciół są bardzo bezpośrednie, świadczy o tym, delikatnie mówiąc, swobodne słownictwo. (…)
W tej korespondencyjnej wymianie znaleźć można niejedną niespodziankę. (…)
Cenne przypisy Beaty Dorosz stanowią jednocześnie i tło dramatu, i klucz do niektórych szczelnie zamkniętych drzwi.
I właśnie dlatego te fascynujące zbiory korespondencji odsłaniają nam aurę tamtych lat.