Recenzje
Krzysztof Ćwikliński, „Odra” 2011, nr 11
Gdyby chcieć wskazać książkę edytorskiemu ideałowi najbliższą, opracowanie najbardziej kompetentne i perfekcyjne, należałoby wskazać tę właśnie edycję. Żaden zoil czy purysta nie pohasa tu sobie, choć chochlik drukarski tu i ówdzie próbował. Na tle średnio udanej publikacji listów Bobkowskiego do Iwaszkiewicza sprzed dwóch lat obecne wydanie korespondencji autora „Szkiców piórkiem” z Anielą Mieczysławską lśni jak wysokiej próby klejnot. Zresztą i bez tego zestawienia jest wzorcowe.
(…)
Lektura tych listów jest nie tylko pasjonująca, ale też wzruszająca. Te dialogi emigrantów to piękny fragment polskiej historii i polskiego losu spisany przez ludzi mądrych i szlachetnych. Czyta się je z niesłabnącym zainteresowaniem, jak epistolarną powieść na kształt literacki ułożoną przez samo życie. Jakie to szczęście, że Mieczysławska nie popełniła błędu Teodora Parnickiego i opuszczając Nowy Jork, nie powierzyła tych listów zaufanemu depozytariuszowi, który by to zaufanie zawiódł. Zabrała je ze sobą. Miały dla niej wielką wagę. Kto z nas, poza zakochanymi, jeszcze tak czyni? Nikt zapewne.
Ta znakomita książka zaostrza tylko apetyt, nie zaspokaja go. Chcielibyśmy, my, którzy lubimy i cenimy listy, więcej i więcej takich drobnych z pozoru dzieł, składających się na jedno wielkie arcydzieło.