Recenzje
Joanna Kociszewska, Wiara.pl
Nieduża książeczka ks. Stanisława Adamiaka „Zawsze jest Wyjście”, wydana niedawno nakładem wydawnictwa Więź, to kwintesencja Dobrej Nowiny, przekazanej jednak bez budzenia wielkich emocji. Zawsze jest wyjście – bo Ja jestem Pan, Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Zawsze jest Wyjście, bo tamto, które wydarzyło się około 3000 lat temu, może się wydarzyć i faktycznie dzieje się każdego dnia. W moim życiu.
Fascynujące są odwołania nie tylko do Pisma Świętego i liturgii Kościoła, ale też do kultury w jej wersji znanej i dostępnej młodym ludziom. Do nich bowiem skierowana jest opowieść. Bardzo ważne jest przełożenie historii Wyjścia na znaki liturgiczne. Znak nieczytelny przestaje być znakiem, staje się co najwyżej ozdobnikiem. Może nawet budującym nastrój, ale nie niosącym żadnego znaczenia. Dziś coraz częściej znaki stosowane w liturgii są niezrozumiałe. Tym bardziej trzeba je wyjaśniać.
—
[Cała recenzja na portalu Wiara.pl]