Recenzje
Lektor, „Tygodnik Powszechny”, 24 stycznia 2016
Ta starannie opracowana książka z przyczyn oczywistych nie jest zbyt obszerna. Ponad połowa listów pochodzi z lat 1957-58, a więc z okresu popaździernikowej odwilży, i dotyczy działalności Klubu Krzywego Koła oraz wsparcia dla niej ze strony „Kultury”, ujawniając zresztą spore różnice poglądów co do metod działania. Kilkanaście następnych lat (a jest to epoka Listu 34 w obronie wolności kultury, pod którym Lipski zbierał podpisy, później zaś Marca ’68, gdy stał się celem personalnych ataków władzy) nie znalazło odbicia w korespondencji. Korzystanie z poczty nie miało sensu za względu na cenzurę, używanie prywatnych kanałów stawało się coraz trudniejsze, a Lipski nie wyjeżdżał z Polski. Wymiana wiadomości – czasem przez pośredników, jak Władysław Bartoszewski – odżywa w połowie lat 70., zwłaszcza po powstaniu Komitetu Obrony Robotników.