Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Abp Marek Jędraszewski rezygnuje, bo Monika Białkowska go krytykuje

Abp Marek Jędraszewski, Świdnica, 13.06.2019. Fot. episkopat.pl

„Jedna z pań redaktor od pewnego czasu jest łaskawa dość systematycznie krytykować moją skromną osobę” – napisał metropolita krakowski, uzasadniając rezygnację z członkostwa w Radzie Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.

„Więź” dotarła do treści pisma metropolity krakowskiego z rezygnacją z członkostwa w Radzie Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Abp Marek Jędraszewski wystosował swój list do abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, oraz do przewodniczącego Rady Fundacji, kard. Kazimierza Nycza. Fundacja została ustanowiona przez Konferencję Episkopatu Polski, a jej władze są powoływane przez KEP.

Metropolita krakowski tak argumentuje swoją decyzję: „W związku z przyznaniem nagrody «Totus Tuus medialny im. bp. Jana Chrapka» redakcji poznańskiego tygodnika «Przewodnik Katolicki», którego przed laty miałem zaszczyt być redaktorem naczelnym, a którego jedna z pań redaktor od pewnego czasu jest łaskawa dość systematycznie krytykować moją skromną osobę, zdaję sobie sprawę z tego, że moja dalsza obecność w gronie Rady Fundacji «Dzieło Nowego Tysiąclecia» byłaby dla niej rzeczą wielce krępującą i wstydliwą. W związku z powyższym uprzejmie proszę o przyjęcie rezygnacji z mojego dalszego uczestnictwa w tym zacnym Gronie. Z wyrazami jedności w Chrystusie Panu”.

Wspomnianą „panią redaktor” jest Monika Białkowska, doktor teologii fundamentalnej, laureatka tegorocznej Nagrody Dziennikarskiej „Ślad”. W sierpniu ujawniła ona, że kierowana przez abp. Jędraszewskiego archidiecezja krakowska nie opublikowała diecezjalnej syntezy synodalnej, prawdopodobnie dlatego, że dokument zawierał krytyczne uwagi także pod adresem metropolity. W swoim kanale „Reportaż z wycinków świata” na YouTubie Białkowska komentuje bieżące wydarzenia z życia Kościoła. Krytykowała tam kazania i inne wypowiedzi abp. Jędraszewskiego. Mówiła też o wpadce arcybiskupa z Kpinomirem (hierarcha w publikacji naukowej o chrzcie Polski powołał się na rzekomego kronikarza, wymyślonego dla żartu przez historyka Philipa Steele’a w primaprilisowym artykule dla „Rzeczpospolitej”).

Macierzysta redakcja Białkowskiej – „Przewodnik Katolicki” – otrzymała w październiku Nagrodę Totus Tuus medialny. Przyznaje ją specjalna kapituła powoływana przez Fundację „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Decyzja kapituły wymaga zatwierdzeniu decyzji przez fundacyjną Radę, w której dotąd zasiadał abp Jędraszewski.

16 października 2022 r., podczas obchodów XXII Dnia Papieskiego, abp Jędraszewski odprawiał specjalną Mszę świętą w krakowskim sanktuarium Jana Pawła II. Spotkał się tam również ze stypendystami Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Hasłem tegorocznego Dnia Papieskiego były słowa „Blask Prawdy”. Następnego dnia, 17 października, metropolita krakowski wystosował cytowany wyżej list rezygnacyjny do dwóch innych hierarchów. Treść listu potwierdziliśmy w dwóch niezależnych od siebie źródłach.

Skontaktowaliśmy się z przewodniczącym zarządu Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”, ks. Dariuszem Kowalczykiem. Przyznał w rozmowie, że zna decyzję metropolity krakowskiego i jej powody, ale nie chciał komentować sprawy. Podobnie odpowiedział ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy metropolity warszawskiego, gdy zapytaliśmy go o reakcję kard. Nycza na rezygnację abp. Jędraszewskiego. – W takich sprawach raczej nie będziemy planować komunikacji – poinformował.

Inaczej dyrektor Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej ks. Łukasz Michalczewski. Ten powiedział nam, że nie zna decyzji swojego szefa, o którą pytamy.

Jak sprawę komentuje Monika Białkowska? – Rzeczą krępującą i wstydliwą na pewno nie była Nagroda Totus Tuus, przeznaczona zresztą dla całego zespołu „Przewodnika Katolickiego”, nie dla mnie. Tym bardziej zawstydzająca ani krępująca nie była dla mnie obecność abp. Jędraszewskiego w radzie fundacji. Przeciwnie, był to ważny znak nadziei, że w Kościele XXI wieku, wierni jednemu Jezusowi, możemy się pięknie różnić i spierać dla dobra tego Kościoła. Że możemy nie budować wokół siebie murów przed innymi. Dla mnie, tyle mówiącej o wiarygodności Kościoła, krępujące i zawstydzające jest dopiero to, że ta nadzieja jednak zawiodła – mówi dziennikarka.

Białkowska współpracuje z „Więzią”. Ostatnio na naszych łamach opublikowała dwie analizy o błędach teologicznych zawartych w nauczaniu ks. Dominika Chmielewskiego, charyzmatycznego kaznodziei i lidera wspólnoty Wojownicy Maryi. Wszystkie jej artykuły napisane dla nas można znaleźć tutaj.

Wesprzyj Więź

A wczoraj gościła w podcaście „Półprzewodnik po nocy ciemnej” Zbigniewa Nosowskiego.

DJ, JH, ZN

Przeczytaj także: My, przekupnie, wyrzucani przez Jezusa ze świątyni

Podziel się

25
2
Wiadomość

O ile dobrze czytam między wierszami, Rada chciała nagrodzić panią Białkowską, Jędraszewski był przeciw, Rada zadecydowała wbrew jego krzykom, więc się obraził i „zabrał zabawki z piaskownicy”?

@ Wojtek: Tu nawet nie trzeba sie wysilac, zeby czytac miedzy wierszami. Biskup jednoznacznie sie wyrazil, ze z ta pania nie bedzie bawil w jednej piaskownicy, bo ona sie kiedys z niego zasmiala. I dlatego bierze swoje zabawki i wraca do kurii. I prosze go nie zatrzymywac, bo on sie gniewa i juz!

Do Redakcji Więzi
Kochani, to nie prima aprilis, zatem nie dawajcie takich tytułów:

”Abp Marek Jędraszewski rezygnuje, bo Monika Białkowska go krytykuje”,

bo powstaje absolutnie pewne wrażenie, że wymieniony biskup zrezygnował z urzędu i poprosił o przeniesienie go na emeryturę.
Dodatkowo zdumieni czytelnicy dojdą do wnisku, że niesamowity wpływ na taki wspaniały bieg wydarzeń ma Pani Monika Białkowska.

Zdrowia i Wszystkiego Dobrego
Jan

A czy przez całą karierę abp Jędraszewskiego jego otoczenie: rodzina, inni księża, wierni wymusili na nim dojrzałość? Dojrzewamy gdy nasza banka nas do tego zmusza. Najlepiej robią to kobiety i dzieci. Ale przecież bez nich też można. Tylko trzeba chcieć.

Ojej ale się porobiło, taka strata. W normalnych okolicznościach pani Monika na zielonej trawce powinna wylądować. Może się da coś jeszcze z nią zrobić. Popatrzcie ile pięknych słów użyto, powiedziałbym złotych ale skromnych.

Zaskoczeni?
„Wiedział Wojtyła, wiedziała SB. Ksiądz-pedofil latami krzywdził chłopców
Przypadek księdza pedofila, który ujawniamy, jest częścią mrocznej historii Kościoła w Polsce. Eugeniusz Surgent przez kilkadziesiąt lat molestował chłopców w parafiach od Małopolski po Zachodniopomorskie. Mógł to robić, choć jego przestępstwa nie były tajemnicą dla biskupów. Wiedziała o nich także SB, ale uznała, że zdemoralizowany duchowny najbardziej zaszkodzi Kościołowi, jeśli pozwoli mu się grasować. I się nie pomyliła.”
https://www.rp.pl/plus-minus/art37480941-wiedzial-wojtyla-wiedziala-sb-ksiadz-pedofil-latami-krzywdzil-chlopcow

Bardzo dziękuję Pani Monice, zwłaszcza za ten wątek z Kpinomierem, o którym się dopiero teraz dowiedziałam ( niedawno odkryłam „Więź”- jesteście super !). Działania i poglądy abpa Jędraszewskiego wobec niezamężnych i bezdzietnych kobiet (jestem jedną z nich) bardzo mnie zraniły i miały długofalowe, negatywne skutki. Dzięki tej kompromitacji jest mi dużo lżej zgodnie ze starą zasadą, że „głupiego nie ma co brać pod uwagę”

W tym geście niby rezygnacji – jest pogarda. Żadna dla nas chwała. Świeckich.
„Akurat z tego to się mogę wymiksować.” Abp Jędrasz. Wyrachowanie.
Nic mnie to nie kosztuje.

A dlaczego komentowałam na tym forum? Troska o każdego.
Tyle ważnych rozmów. Poza forum.
Nie chodziło mi o rację, ale jakie z tego będzie dobro. Tischner.
Dwie piosenki na pożegnanie 🙂 @karol.
Bóg dalej wierny – tylko trzeba zaufać, a to kosztuje.

https://www.youtube.com/watch?v=odWKEfp2QMY
Oddech to ON.
Dzięki Nikt. Za słowa o spowiedzi.
https://www.youtube.com/watch?v=jwpsDJOyl0o

W tej ruinie dalej Słowo. Ale …

Czytając komentarze pod tym artykułem trudno oprzeć się wrażeniu, ze czyta się fejsbukowe komentarze czytelników urbanowej gadzinówki, albo FiM Kotlińskiego, a nie czytelników rzekomo związanego z katolicyzmem miesięcznika.

Rzadko chyba Pan tu zagląda. Krytyki pod naszym adresem znajdzie Pan w komentarzach sporo. A najbardziej cieszymy się, gdy jej autor przedstawia uzasadnienie. Pan poniżej jedynie wyraził swój pogląd, bez uzasadnienia. [rzecz jasna, kasujemy posty obraźliwe i skierowane wyłącznie ad personam]

Nie przywróciliśmy, tylko zatwierdziliśmy z – normalnym w naszym przypadku – opóźnieniem. Komentarze są tu moderowane. Kasujemy uwagi ad personam – dlatego skasowaliśmy również ciąg dalszy Pańskiego komentarza, który był wyłącznie obraźliwy.

W szkole mojej córki jest regulamin że dziewczynki nie mogą chodzić w spódniczkach, krótkich spodenkach ani mieć odsłonięte ramiona. Na moje pytanie dlaczego? Usłyszałem że ksiądz ma dyżury na przerwach i się oburza. To ja się pytam dlaczego zwraca na to uwagę? Pewnie go to kręci, bo nikt normalny by się nie czepiał. To szkoła wpisała w swój Kodeks zakaz który jest sprzeczny z konstytucją do wolności ubioru, wyznania itp. Rozumiecie to?! Dzieci nie mogą się normalnie ubierać bo ksiądz się podnieca!