Jeśli będzie trzeba podejmować trudne decyzje, będę to robił – mówi „Tygodnikowi Powszechnemu” nowy biskup sosnowiecki.
W kwietniu papież Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Sosnowiec w ostatnim czasie negatywnie zasłynął ze skandali z udziałem księży, natomiast bp Ważny to hierarcha, który na Facebooku tak zareagował na lutowy, enigmatyczny komunikat Nuncjatury o odwołaniu abp. Andrzeja Dzięgi: „Brak mi słów… Pomieszane ze sobą gniew, złość, wstyd… Brak zgody. Modlę się… Jeszcze raz prezentuję «talerz skrzywdzonych». Tym razem publicznie. Solidaryzuję się z osobami skrzywdzonymi w Kościele. Znów niewidzianymi, dokrzywdzonymi… Modlę się za Was. I… przepraszam”.
Wcześniej zresztą był wśród kilku biskupów, którzy spotkali się z Tośką Szewczyk, pomysłodawczynią talerza skrzywdzonych, autorką książki „Nie umarłam. Od krzywdy do wolności”.
Nowy biskup sosnowiecki ukończył studia doktoranckie z teologii pastoralnej. Był cenionym duszpasterzem akademickim. Dostrzegał konieczność głoszenia Ewangelii za pomocą nowych środków wyrazu. W Konferencji Episkopatu Polski jest przewodniczącym Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji oraz członkiem Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży.
W najnowszym numerze „Tygodnika Powszechnego” z bp. Ważnym rozmawia Artur Sporniak.
Czy po rozmowie z nuncjuszem od razu zgodził się na nominację? „Pytałem, czy mam jakiś czas do zastanowienia. Nuncjusz odpowiedział, że oczywiście, ale dodał, że argumentem do namysłu byłyby problemy zdrowotne czy ukryte sprawy, które by moją decyzję blokowały. Papież zadecydował – wybrał mnie, więc się zgodziłem” – odpowiada nowy biskup sosnowiecki.
Z jego nową diecezją kojarzą mu się „przede wszystkim imiona i twarze znajomych osób, a nie sprawy, które mogą być trudne. Przed bolesnymi wydarzeniami najpierw są relacje z ludźmi. To ludzie zaangażowani w życie Kościoła, działający w różnych wspólnotach”.
„Będę badał sytuację, a przede wszystkim słuchał, co ludzie mają do powiedzenia” – zapowiada bp Ważny. „Z jednej strony są fakty opisywane w mediach i one mają swoją wartość, bo pokazują trudną rzeczywistość. A z drugiej strony ludzie żyją w tej rzeczywistości swoją wiarą i mimo trudności dzieje się wiele dobra”.
„Jak Ksiądz Biskup będzie postępować z księżmi prowadzącymi podwójne, niemoralne życie?” – pyta Artur Sporniak. „Jeśli ich czyny będą przestępstwami, to nie ma dwóch zdań – będę reagować ostro i jasno. W pozostałych przypadkach reakcja będzie zależała od konkretnej sytuacji. […] Pewno będę musiał się bardzo dobrze zastanowić i poradzić też kanonistów, jak postępuje się z księżmi, którzy popełnili przestępstwo i zostali skazani przez świeckie sądy” – odpowiada hierarcha.
„Abp Adrian Galbas [administrator apostolski Sosnowca] w liście do diecezjan po mojej nominacji napisał prawdę. Raczej nie będę tchórzem. Jeśli będzie trzeba podejmować trudne decyzje, będę to robił. Nawet dla dobra tych ludzi, bo o ich zbawienie też chodzi. Ale przede wszystkim chodzi o innych” – deklaruje nowy biskup Sosnowca.
Przeczytaj też: Jak się odnaleźć w apostolskich progach
DJ