Zima 2024, nr 4

Zamów

Monika i Marcin Gajdowie: Dezintegracja pozytywna Kościoła

Monika i Marcin Gajdowie. Fot. archiwum prywatne

To sam Jezus podłożył dynamit pod religijność pojmowaną jako wyłącznie kult zewnętrzny – mówi diakon Marcin Gajda w najnowszym odcinku podcastu „Półprzewodnik po nocy ciemnej”.

Słuchaj też na Soundcloud, Youtube i w popularnych aplikacjach podcastowych

„Wygasanie. Zmierzch mojego Kościoła” Tomasza Terlikowskiego, „Koniec świata chrześcijańskiego” Chantal Delsol, „Popołudnie chrześcijaństwa” Tomasa Halika – to tylko kilka tytułów, które na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy rozgrzały dyskusję w kręgach publicystów utożsamiających się z katolicyzmem. Czy dostrzeganie w obecnym kryzysie dowodu wyczerpania się pewnej formuły obecności Kościoła w świecie nie jest przejawem kapitulanctwa? – pytali niektórzy z nich.

Samo pojęcie kryzysu domaga się jednak pogłębionej interpretacji. Kryzys to przecież nie anihilacja, tak jak trzęsienie ziemi nie oznacza zagłady globu, a jedynie przemieszczenie płyt tektonicznych. Czy powinniśmy się go bać? Czy sam fakt, że kryzys odmienia kształt świata, do którego przywykliśmy, sprawia, że powinniśmy przyjmować go jako katastrofę? Czy jednak u źródeł każdej uniwersalistycznej religii, w tym chrześcijaństwa, nie zawierał się moment tąpnięcia zastanych struktur?

W najnowszym podcaście „Półprzewodnik po nocy ciemnej” Zbigniew Nosowski rozmawia o kryzysie, duchowości, nocach ciemnych w Kościele i małżeństwie z Moniką i diakonem Marcinem Gajdami – terapeutami chrześcijańskimi, rodzicami czwórki dzieci, popularyzatorami duchowości pustych rąk.

– Kryzys zaprasza do rozwoju, kryzys zaprasza pewną zmianę. Ważne jest to, czy jako wspólnota Kościoła – w Polsce i powszechnie – pozwolimy na te zmiany, które wraz z nim do nas przychodzą. Bo można przecież kryzys przeżyć tak, że się w nim pozostanie, że spowoduje rozpad małżeństwa czy Kościoła. Gdy mówimy o „nocy ciemnej Kościoła”, to do głowy przychodzi mi Sobór Watykański II. Był on dobrą odpowiedzią na kryzys, który był obecny w Kościele kilkadziesiąt lat temu – mówi Monika Gajda.

– Nie widzę tego, co się dzieje teraz z Kościołem jako katastrofy. To raczej znak rozwoju i nadziei, kontynuacja procesu wychodzenia z tradycyjnie rozumianej religijności. Jeśli się przyjrzymy działalności Jezusa, to zobaczymy, że dynamit pod religijność w jakiejś jej formie podłożył On. To On powiedział „nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca […] prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” – mówi Marcin Gajda.

Z najnowszego podcastu „Półprzewodnik po nocy ciemnej” dowiecie się również, czym jest duchowość pustych rąk, jak diakonat stały może łączyć się z życiem małżeńskim i dlaczego pierwotny Kościół był antysystemowy.

Wesprzyj Więź

Powstawanie podcastów „Więzi” można wesprzeć dobrowolną wpłatą na Patronite.pl/Więź.

Przeczytaj też: Błogosławiony czas kryzysu. Jesteśmy dziś jako Kościół do naga rozebrani przed światem

KG

Podziel się

10
4
Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.