rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

W Adwencie spotykajmy Jezusa w osobach potrzebujących

Papież Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży 4 sierpnia 2023 r. Fot. JMJ Lisboa 2023

Oto piękny program na Adwent: spotkać Jezusa, który przychodzi w każdym bracie i każdej siostrze, którzy nas potrzebują, i podzielić się z nimi tym, co możemy: wysłuchaniem, czasem, pomocą.

Rozważania przed niedzielną modlitwą Anioł Pański w niedzielę 3 grudnia 2023 r. Podczas transmisji z kaplicy Domu św. Marty tekst odczytał towarzyszący papieżowi ks. Paolo Braida z Sekretariatu Stanu

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Także dziś nie będę mógł odczytać wszystkiego: mój stan się poprawia, ale mój głos nadal niedomaga. Katechezę przeczyta ks. Braida.

Dziś, w pierwszą niedzielę Adwentu, w krótkiej Ewangelii, którą proponuje nam liturgia (por. Mk 13, 33-37), Jezus trzykrotnie kieruje do nas proste i bezpośrednie wezwanie: „Czuwajcie” (w. 33.35.37).

Tematem jest zatem czujność. Jak mamy ją rozumieć? Czasami myślimy o tej cnocie jako o postawie motywowanej strachem przed zbliżającą się karą, tak jakby meteoryt miał spaść z nieba i zagrozić, że jeśli nie unikniemy go na czas, to nas przytłoczy. Ale nie jest to z pewnością znaczenie chrześcijańskiej czujności.

Jezus ukazuje to, posługując się przypowieścią o panu, który powróci, i jego sługach, którzy na niego czekają (por. w. 34). Sługa w Biblii jest „osobą zaufaną” pana, z którą często istnieje relacja współpracy i miłości. Pomyślmy na przykład, że sługą Boga jest Mojżesz (por. Lb 12,7), a nawet Maryja mówi o sobie: „Oto ja służebnica Pańska” (Łk 1,38).

Zatem czujność sług nie wynika ze strachu, ale z tęsknoty, oczekiwania na spotkanie z panem, który nadchodzi. Są gotowi na jego powrót, ponieważ go miłują, ponieważ chcą, aby po przybyciu zastał dom gościnny i uporządkowany: cieszą się, że znów go zobaczą, do tego stopnia, że oczekują jego powrotu jako święta dla całej wielkiej rodziny, do której należą.

I z tym pełnym miłości oczekiwaniem chcemy również przygotować się na przyjęcie Jezusa: na Boże Narodzenie, które będziemy obchodzić za kilka tygodni; na końcu czasów, kiedy powróci w chwale; każdego dnia, kiedy przychodzi, aby spotkać się z nami w Eucharystii, w swoim Słowie, w naszych braciach i siostrach, zwłaszcza tych najbardziej potrzebujących.

Tak więc, w sposób szczególny w tych tygodniach, starannie przygotujmy dom serca, aby był uporządkowany i gościnny. Czujność oznacza bowiem utrzymywanie serca w gotowości. Jest to postawa strażnika, który w nocy nie daje się ogarnąć znużeniu, nie zasypia, ale trwa, czuwając w oczekiwaniu na światło, które przyjdzie.

Pan jest naszym światłem i dobrze jest przygotować serce na przyjęcie Go modlitwą i ugościć Go miłością. Są to dwa przygotowania, które, że tak powiem, sprawiają, że czujemy się dobrze. W związku z tym mówi się, że święty Marcin z Tours, człowiek modlitwy, po oddaniu połowy swojego płaszcza człowiekowi ubogiemu, śnił o Jezusie odzianym właśnie w tę część płaszcza, którą dał. Oto piękny program na Adwent: spotkać Jezusa, który przychodzi w każdym bracie i siostrze, którzy nas potrzebują, i podzielić się z nimi tym, co możemy: wysłuchaniem, czasem, pomocą.

Najmilsi, warto abyśmy zadali dziś sobie pytanie, w jaki sposób możemy przygotować serce na przyjęcie Pana. Możemy to uczynić przystępując do Jego przebaczenia, Jego Słowa, Jego stołu, znajdując miejsce na modlitwę, przyjmując Go w tych, którzy są w potrzebie. Pielęgnujmy Jego oczekiwanie, nie rozpraszając się wieloma rzeczami bezużytecznymi i nie narzekając nieustannie, ale zachowując nasze serca czujne, to znaczy pragnące Go, przebudzone i ochotne, chętne na spotkanie z Nim.

Wesprzyj Więź

Niech Dziewica Maryja, niewiasta oczekiwania, pomoże nam przyjąć Jej Syna, który przychodzi.

Tłum. ST / KAI

Przeczytaj też: Nocne tęsknoty. Adwent ze św. Teresą (1)

Podziel się

3
Wiadomość