Lato 2025, nr 2

Zamów

Marko Rupnik wydalony z zakonu jezuitów

Marko Rupnik, czerwiec 2020. Fot. Centro Aletti / YouTube

Towarzystwo Jezusowe dało Rupnikowi „ostatnią szansę” na „rozliczenie się z przeszłością” i wejście na „drogę prawdy”, ale on ją odrzucił – podają władze zakonu.

Marko Rupnik to światowej sławy twórca mozaik sakralnych. Ciążą na nim zarzuty psychicznego i seksualnego znęcania się nad wieloma kobietami, a także rozgrzeszenia włoskiej nowicjuszki zakonnej, z którą wcześniej współżył seksualnie (czynem tym zaciągnął na siebie automatycznie ekskomunikę, która jednak później, po wyrażeniu skruchy, została z Rupnika zdjęta).

Władze jezuitów poinformowały właśnie, że Rupnik został wydalony z zakonu. Decyzja została podjęta „z powodu jego upartej odmowy przestrzegania ślubu posłuszeństwa” – napisał w liście wysłanym do osób skrzywdzonych o. Johan Verschueren, kierujący Delegaturą ds. Międzyprowincjalnych Domów i Dzieł Rzymskich Towarzystwa Jezusowego, dotychczasowy przełożony artysty.

Przedstawiciel władz jezuitów zaznaczył, że Towarzystwo Jezusowe dało wcześniej Rupnikowi „ostatnią szansę” na „rozliczenie się z przeszłością” i wejście na „drogę prawdy”, ale on ją odrzucił. Wobec uporczywej odmowy wykonywania poleceń przełożonych przez Rupnika (dotyczyły one m.in. zmiany wspólnoty i zakresu jego zadań) władze zakonne nie miały innego wyjścia niż decyzja o wydaleniu go ze zgromadzenia.

14 czerwca decyzja ta została zakomunikowana samemu Rupnikowi i jednocześnie wszystkim osobom, które wysłały skargi i raporty do zespołu zajmującego się przypadkami nadużyć. Rupnik ma teraz 30 dni na złożenie odwołania. Po tym okresie wydalenie stanie się ostateczne.

Artysta pozostaje księdzem. Ewentualną decyzję o wydaleniu z kapłaństwa podejmuje Stolica Apostolska w ramach innej procedury. Ks. Verschueren zapowiada, że po uprawomocnieniu dymisji będzie można dogłębniej rozważyć zarzuty wobec ks. Rupnika i ujawnić nowe fakty. Dziękuje też za wyrozumiałość i wsparcie w tej bolesnej sprawie.

Wcześniej nałożono na Rupnika ograniczenia dotyczące celebracji i działań artystycznych, które wielokrotnie w minionych miesiącach naruszał. W lutym ukazało się oświadczenie jezuitów, z którego wynikało, że do władz zakonu zgłosili się nowi skrzywdzeni, zaś zgłaszane nadużycia obejmują różne okresy. We Wspólnocie Loyola, gdzie Rupnik był kierownikiem duchowym w latach 80. i 90., są osoby, które były wykorzystywane duchowo, psychicznie lub seksualnie podczas osobistych relacji z jezuitą. Zgłosiły się też osoby należące do kierowanego przez niego Centrum Aletti. W sumie zarzuty obejmują okres ponad trzydziestu lat, od połowy lat 80. do 2018 roku.

Zespół badający sprawę bezskutecznie proponował Rupnikowi spotkanie. Dokument opracowany przez ten zespół w lutym zawierał opis możliwych kroków wobec oskarżonego zakonnika. Jednym z nich było właśnie wydalenie z Towarzystwa Jezusowego.

O zarzutach wobec Rupnika pisała na naszych łamach Monika Białkowska: „Słoweński jezuita był jedną z najjaśniejszych gwiazd Kościoła. Wielki i charyzmatyczny artysta, mistyk, błyskotliwy rekolekcjonista, przyjaciel kolejnych papieży. A jednocześnie: duchowy, psychiczny i seksualny drapieżca, niszczący kolejne kobiety”.

Komentując pierwsze reakcje kościelnych przełożonych, Białkowska zauważała, że „gdyby nie przeciek do mediów, nadal wierzylibyśmy w mit Rupnika, a skrzywdzone kobiety cierpiałyby coraz bardziej, widząc, że opowiedzenie ich tragicznych historii skończyło się na niczym”.

Z kolei w ocenie Zbigniewa Nosowskiego „mistyczno-artystyczno-erotyczne pomieszanie, z jakim mamy do czynienia w przypadku Rupnika, możliwe jest jedynie na gruncie religijnym. Trzeba obnażyć całą przewrotność tej strategii duchowego uwodzenia, aby móc skutecznie zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości”.

Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.

Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.

Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:

W styczniu w wywiadzie dla Associated Press papież Franciszek (również jezuita) zaprzeczył, by miał w jakikolwiek sposób wpływać na rozpatrywanie sprawy Rupnika, z którym był blisko, przez watykańską Dykasterię Nauki Wiary. Zaznaczył, że sprawa była dla niego wielkim zaskoczeniem i raną.

Przeczytaj też: Dzieło jako ślad duchowości autora. Na marginesie sprawy Marko Rupnika

KAI, DJ

Podziel się

2
Wiadomość