Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Nowe zarzuty wobec byłego kardynała McCarricka

Kard. Theodore McCarrick, 2002. Fot. Wikimedia Commons

To pokłosie przeprowadzonego przez prokuratora generalnego dochodzenia w pięciu diecezjach Wisconsin. Archidiecezja Milwaukee określiła to dochodzenie jako „ukierunkowany antykatolicyzm”.

Były kardynał, 92-letni Theodore McCarrick, został po raz drugi oskarżony o przestępstwa na tle seksualnym.

Dawny metropolita Waszyngtonu jest sądzony w Wisconsin za napaść w kwietniu 1977 roku. Zarzuca mu się „czyn nierządny” wobec 18-latka podczas kąpieli w Jeziorze Genewskim. Według pokrzywdzonego duchowny obnażył się przed nim po raz pierwszy, gdy chłopiec miał 11 lat. Później miał wielokrotnie wykorzystywać go seksualnie.

McCarrick jest również sądzony pod wcześniejszym zarzutem napaści seksualnej w Massachusetts. W połowie lat 70. miał wykorzystać 16-letniego chłopca podczas przyjęcia weselnego, odbywającego się w Wellesley College.

Niegdyś wpływowy kardynał został usunięty ze stanu duchownego przez papieża Franciszka w 2019 roku po tym, gdy kościelne śledztwo potwierdziło stawiane mu zarzuty.

Oczekuje się, że podobnie jak w pierwszej sprawie adwokat byłego kardynała będzie argumentował, że McCarrick nie jest zdolny do stanięcia przed sądem z powodu postępującej demencji. W połowie stycznia jego prawnicy zwrócili się do sądu okręgowego w Dedham w Massachusetts o umorzenie sprawy karnej, argumentując, że ich klient znajdował się w stanie „znacznego” pogorszenia stanu psychicznego, co zaświadcza orzeczenie neurologiczne. Prokuratura zapowiedziała, że zleci zbadanie stanu zdrowia 92-latka własnym ekspertom.

Podczas przesłuchania w Dedham we wrześniu 2021 roku McCarrick zaprzeczył zarzutom o seksualne wykorzystywanie.

Nowe zarzuty złożone obecnie w Wisconsin opierają się na przeprowadzonym przez prokuratora generalnego dochodzeniu w pięciu diecezjach katolickich Wisconsin, które rozpoczęło się dwa lata temu – podały władze stanowe. Archidiecezja Milwaukee określiła to działanie jako „ukierunkowany antykatolicyzm”, natomiast niektórzy prawnicy osób poszkodowanych uznali podejście władz stanu jako „niewystarczające”.

W ostatnich latach pod adresem McCarricka wysunięto wiele zarzutów dotyczących nadużyć na tle seksualnym. Jednak tylko kilka z nich mogło być ściganych, głównie z powodu przedawnienia. Niektóre dochodzenia są nadal w toku.

Theodore Edgar McCarrick był kardynałem od 21 lutego 2001 roku. Zrzekł się formalnie tej godności 28 lipca 2018 roku na żądanie Franciszka i opuścił Kolegium Kardynalskie. W rok później papież przeniósł go do stanu świeckiego.

Wesprzyj Więź

W listopadzie 2020 r. Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej opublikował raport dotyczący McCarricka. Z dokumentu wynika, że przed jego nominacją na metropolitę Waszyngtonu Jan Paweł II znał pogłoski o niemoralnym prowadzeniu się hierarchy. Zlecił dochodzenie, które nie wykazało twardych dowodów. I uwierzył zapewnieniom samego McCarricka o jego niewinności.

Przeczytaj też: W sprawie McCarricka Franciszek bezprecedensowo ukarał sprawcę

KAI, DJ

Podziel się

1
Wiadomość

Po co to drążyć??? Ustalmy fakty:
1) Kardynał jest współczesnym męczennikiem mediów. Tak powstają świeci!;
2) Nawet jeżeli zgrzeszył, no zgrzeszył. A kto nie ma pokus?;
3) Ci chłopcy byli zagubieni, szukali bliskości, lgnęli, i jeszcze kardynała w to wciągnęli;
4) Wysuwane oskarżenia to nic innego, jak pedalska zemsta;

Dobre! Zabrakło jeszcze cytatu z bpa Pieronka z 2013: „Pedofilia była na świecie, jest i będzie” w kontekście: „Papież zmagał się z o wiele większymi tematami niż pedofilia. Dbał o to, żeby ludzie byli żyli zgodnie z bożymi przykazaniami. To jest o wiele ważniejsze zadanie niż ukrócenia sprawy pedofilskiej, która była na świecie, jest i będzie” . Zapadły mi te słowa wówczas głęboko w pamięć i przeraziły, pewnie dlatego, że sama jestem osobą wykorzystaną. Dziwię się, że nikt do tego przerażającego cytatu nie wraca.

@ Ala: Pamietam doskonale ten wywiad. I nieraz wracam do niego myslami. Bp Pieronek wykazal sie w nim nieprawdopodobna ignorancja wobec skrzywdzonych i pycha w stosunku do zadan zranionych: „Kosciol nie powinien w zadnym wypadku placic, a niech placi ten ksiadz, ktory wykorzystal”. Od tego wywiadu innymi oczami patrze na dzielo bpa Pieronka…

A w Polsce wchodzą na jaw kolejne fakty dotyczące księdza Stanisława poważnie obciążające między innymi Wiktora Skworca. Według prokuratury wykorzystywał seksualnie co najmniej 83 chłopców, a 12 kolejnych skrzywdził w inny sposób. Kuria zaś stara się ocenić ile procesów mogą jej wytoczyć ofiary.

@Głos
Skworc się już przecież ładnie ukarał. Tak, ech.
It’s A Long Way To Tipperary… Jednak.
Uważać też trzeba, by w oskarżaniu nie było się o jeden most za daleko. Było kiedyś z Godawą, prawda? Tak?
Wyborcza sprostowała? Nie, po prostu ucichło.
Więcej uczciwości potrzeba w tym temacie. Każdemu.

No więc uczmy się i zamiast tylko dobijać – może pisać, że istnieją dobrze rozwiązane sprawy wykorzystania.
Albo fałszywe pomówienia.

@Joanna Krzeczkowska, to są ustalenie prokuratury. Nie pomówienia czy choćby tylko domniemania ale stwierdzone przez śledczych fakty. W ich świetle obraz tuszowania przypadku księdza Stanisława jest tragiczny. O tak zwanym samoukaraniu WS nawet pisać nie będę, wystarczy zajrzeć do komentarzy z tamtego okresu.