Kocham Kościół i biorę czynny udział w jego życiu. Bardzo mnie więc boli, kiedy ktoś w nim cierpi – mówi Ewa Sokołowska z trójmiejskiej grupy Kongresu Katoliczek i Katolików. W niedzielę, 12 lutego, o 12:30 organizuje w Gdańsku protest pod kurią metropolitalną.
Protest jest związany ze sprawą wykorzystywania seksualnego wychowanków Ogniska św. Brata Alberta w Szczecinie w latach 1993–1995 przez ks. Andrzeja Dymera (zmarł w 2021 r.). Odbędzie się pod gdańskim Trybunałem Metropolitalnym (ul. Nowickiego 1), który mieści się w budynku gdańskiej kurii.
Główna organizatorka protestu Ewa Sokołowska mówi „Więzi”: – Kocham Kościół i biorę czynny udział w jego życiu. Bardzo mnie więc boli, kiedy ktoś w nim cierpi. Jedną z takich osób jest skrzywdzony przez ks. Dymera o. Tarsycjusz Krasucki. Trudno mi zrozumieć, że minęło już ponad 25 lat od tamtych traumatycznych zdarzeń, a on wciąż nie doczekał się choćby przeprosin.
Podcast dostępny także na Soundcloud i popularnych platformach
I dodaje: – Jestem też bardzo wdzięczna o. Marcinowi Mogielskiemu, który mimo szykan nie porzucił zranionych przez ks. Dymera w Ogniska św. Brata Alberta w Szczecinie. Naszym protestem chcemy wyrazić solidarność z wykorzystanymi seksualnie w Kościele. A także z tymi, którzy stawali i stają w ich obronie: z o. Mogielskim czy Zbigniewem Nosowskim, bo dzięki ich działaniom poznaliśmy szczegóły historii skrzywdzonych przez ks. Dymera osób oraz karygodnych zaniechań jego przełożonych – wyjaśnia Ewa Sokołowska.
Organizatorzy protestu piszą: „Jako Grupa trójmiejska Kongresu Katoliczek i Katolików nie możemy milczeć w sprawie udziału naszej archidiecezji w sprawie zleconej jej przez Watykan”.
Domagają się: przeprosin i zadośćuczynienia dla osób skrzywdzonych za ponad 9-letnie niewszczynanie postępowania w drugiej instancji przez abp Sławoja Leszka Głódzia; przeprosin i zadośćuczynienia za prawie dwuletnie wstrzymanie ujawnienia wyroku, który zapadł w Gdańsku oraz ujawnienia wyznaczonej kary dla sprawcy; aby powołana w Gdańsku (18 marca 2019 r.) komisja do zbadania sprawy ks. Henryka Jankowskiego przedstawiła owoce swojej pracy.
Kilka dni temu publikowaliśmy list otwarty szczecińskich katolików do metropolity Szczecina abp. Andrzeja Dzięgi. Oczekują się oni przeprosin oraz moralnego i materialnego zadośćuczynienia wobec skrzywdzonych przez ks. Dymera.
Historię ponad 25 lat zmagań o kościelny akt sprawiedliwości w sprawie szczecińskiego duchownego opisywał na naszych łamach Zbigniew Nosowski w cyklu „Przeczekamy i prosimy o przeczekanie” (odcinki są dostępne także jako podcast). Naczelny „Więzi” skrupulatnie analizował kolejne etapy sprawy i zaniedbania kolejnych biskupów szczecińskich, aż po obecnego metropolitę abp. Dzięgę. Dostał za cykl Nagrodę Znaku i Hestii im. ks. Józefa Tischnera oraz był nominowany do Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze.
Przeczytaj też: W sprawie ks. Dymera są liczne zaniedbania w postępowaniach prokuratorskich i sądowych
KJ
Szkoda ze ten protest jest w niedzielę… biskupa Wojdy w budynku nie będzie… i jak długo jeszcze zwłoki pedofila Jankowskiego bedą wewnątrz Domu Bozego? W Kosciele Sw. Brygidy? Nikogo ten straszliwy fakt nie obchodzi? Kiedy taki protest będzie w Szczecinie ? Przecież Dzięga i Głódz razem ten proces opózniali. A Dymer nie był jedyny.
Już był protest w Szczecinie i to nawet niejeden. I co? I nic.
To były protesty polityków a nie osób wykorzystanych. I to jest ta róznica.
No to wielu uzna, że naruszono ich uczucia religijne….
Pod kurią można demonstrować zachwyt, a nie sprzeciw.
Ale będzie to ciekawy casus. Jak zachowa się pobożna policja, co zrobi Nasza prokuratura?
No właśnie, jeśli prokuratura uzna, że to teren kościelny, to polskie państwo z całą stanowczością weźmie w obronę uciskanych biskupów, którzy heroicznie opierają się duchowi świata.
Wiem że sprawa pedofilii KS.Jankowskiego to fałszywka.Pomowiła go osoba licząca na pieniądze.Sad sprawę oddalił.Wiez jątrzy Drugiej sprawy nie znam
Z niecierpliwością czekamy na publikację owoców prac komisji historycznej w tej sprawie, powołanej już prawie 4 lata temu.
Raport będzie gotowy już, już, lada dziesięciolecie. Komisja stawia na jakość i głębię.
Brak raportu to też raport….
Co? A ci chłopcy, ktorych pełno bylo na plebanii Sw Brygidy? Ich słowa to co? Znów pseudokatolicy nie wierzą tym, ktorzy latami ! byli wykorzystywani przez Jankowskiego! Milczą ówcześni wikariusze tej parafii ! Oni mają ogromną wiedzę co tam sie działo!
https://natemat.pl/257315,ksiadz-henryk-jankowski-pedofilem-michal-wojciechowicz-na-facebooku
https://ksiazki.wp.pl/ludzie-wiedzieli-o-drugiej-twarzy-ks-henryka-jankowskiego-pralat-nas-przytulal-musialem-sie-przyzwyczaic-6324263928616577a
https://ksiazki.wp.pl/wstrzasajace-wyznania-kobiety-na-temat-ksjankowskiego-interesowaly-go-dzieci-od-osmiu-do-kilkunastu-lat-6330619907008641a
Trzy linki z artykułami dla Pana Wojtka.
Czemu od razu pseudokatolicy? Może właśnie najlepsi, bo najbardziej wierzący w doskonałość kapłanów i pozbawieni jakichkolwiek wątpliwości i miazmatów zgniłego świata? Na takiej skale łatwo się buduje……
@Wojtek: Mam prosbe do Pana, zeby zmienil Pan swojego nicka. Na lamach Wiezi komentuje juz inny Wojtek. To budzi nieporozumienie.
Jestem bardzo z wami. Chętnie przyjechałbym z transparentem: ,,Tylko transparentność ocali Kościół „. Solidaryzuje się.
Ocali czy przyspieszy upadek?
Już raz gdzieś i kiedyś ogłoszono głasnost. Nie pomogło. Zaszkodziło tylko systemowi który już był nie do naprawy.
Transparentność zmusi w konsekwencji do przebudowy od podstaw, dopuszczenia dyskusji nad najświętszymi kanonami.
Nie da się wyciągnąć jednego kamienia z muru by go naprawić bez ruszania innych. Trzeba przebudować cały gmach.
Być może biskupi nie robią nic bo wiedzą jak nienaprawialny jest dziś Kościół.
Wielopoziomowe zmiany wymagane w Kościele są dla mnie oczywiste, zgadzam się z tobą. Na tej manifestacji domagałbym się jednak czegoś innego, wydaje się wcześniej osiągalnego – uznania przez jak największą grupę katolików (niezależnie od stanu), że ,,kultura dyskrecji” bywa nader często tuszowaniem oraz, że gdy jakaś sprawa staje się jawna, dyskrecja znika. Wówczas pojawia się interes publiczny i nie można bronić domniemanego ,,dobrego imienia” sprawcy, instytucji – tylko trzeba jak najprzejżyściej sprawę wyjaśnić. Ewentualne cierpienia podejrzanego to koszt. To chciałem wyrazić tym hasłem.
Załatwiajmy sprawy krok po kroku, inaczej rozpacz nad nieosiągalnością celu sparaliżuje i przygniecie. A da się coś zrobić.
Czyż nie lepiej odejść niż protestować? Jak wielka jest wasza wiara w to, że cokolwiek się zmieni?
Wielka.
Juz mówilem Panie Karolu, trzeba byc wewnątrz a nie zewnątrz, ludzi tych na zewnątrz żaden biskup słuchać nie będzie choć Ewangelia mówi inaczej. Ale nasi biskupi juz dawno nie czytali zadnej z czterech Ewangelii.
Już mieliśmy w dziejach takich, którzy za wszelką cenę chcieli być wewnątrz i naprawiać. Zarzucali sekretarzom, że ci nie czytali Marksa i Lenina…..
Wiele nie zdziałali.
Było.
@Tomasz – „ludzi tych na zewnątrz żaden biskup słuchać nie będzie” – a tych wewnątrz ktoś z episkopatu słucha?!To mżonka, że będąc wewnątrz można coś zrobić czy choćby zostać wysłuchanym (skutecznie wysłuchanym) . Będąc wewnątrz wzrośnie co najwyżej frustracja… która może się przekształcić w depresję. Weźmy np. spotkania, które szumnie nazywane były synodem. Potrafi Pan wskazać na choćby jedną rzecz/sprawę , która potwierdza, że w wyniku synodu (głosu wyrażonego przez świeckich /duchownych) w jakiejś diecezji coś się realnie zmieniło?
W Polsce niestety nierealne. Ale to nie wina zaangażowanych świeckich a biskupów, którzy od lat nic nie robią. Synod to jedna wielka ściema.
Ale tez wielu było wewnątrz i zrobiło wiele. FRANCISZKU- IDZ ODBUDUJ KOSCIÓŁ MÓJ. I Biedaczyna zrobił o co prosił Go PAN.
I co, odbudował?
Owszem. Wraz z innymi twórcami podobnych reguł nadał mu nowego impetu.
Do kolejnego kryzysu….
Panie Karolu, nie zna Pan historii Sw Franciszka? Po nim byli tez inni az do współczesności jak O. Pio. Kryzys spowodowali biskupi swymi czynami niemającymi nic wspolnego z Ewangelią. Te setki przenoszeń z parafii na parafię, za granicę, żadnych kar wobec przestępców w koloratkach i mamy tego efekty do dnia dzisiejszego. I te bogactwa ziemskie biskupów , to one zamknęły oczy tych pseudobiskupów na człowieka.
Biskupi już dawno zapomnieli, że przede wszystkim powinni dawać świadectwo prawdzie, a nie kłamstwu. Jeżeli oni stoją na czele KK to czym stał się Kościół ? Czy ten ich Kościół jest nadal mistycznym ciałem Chrystusa, czy korporacją do załatwiania interesów, kosztem naiwnych maluczkich?
A tymczasem „Abp Ryś w Watykanie: Łatwo jest schować się w swoją strefę komfortu” https://deon.pl/kosciol/abp-rys-w-watykanie-latwo-jest-schowac-sie-w-swoja-strefe-komfortu,2415452 xd
Widzi Pan coś niestosownego w apelu o pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi w Syrii i Turcji (o takie wyjście z własnej strefy komfortu chodzi cytowanemu biskupowi)?
Tytuł brzmi dwuznacznie biorąc pod uwagę postawę Rysia w łonie KEP.
Widzę że Wieź bardzo docenia jak ważny był ten apel bpa Rysia o pomoc – co za wrażliwość! A przy okazji – naprawdę, trzeba przyznać że biskup się wysilił, bo wygłosił APEL. A czy ON sam wpłacił jakąś kwotę… bo o tym nie było ani słowa.
Nie, wyraźnie Pan nie zrozumiał. „Więź” o tym apelu nie pisała, tylko pan Karol w komentarzu (skądinąd zupełnie nie na temat).