Jeśli jedynym celem, jaki chcemy osiągnąć, jest zysk, podążamy złą drogą. A jeśli zapomnimy przy tym o ubogich, głoszona przez nas Ewangelia staje się ideologią – mówi bp Nunzio Galantino, przewodniczący Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej.
Przewodniczący Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA) bp Nunzio Galantino wziął udział w Festiwalu Ekonomii w Trydencie. W rozmowie z Radiem Watykańskim przyznał, że jednym z elementów budowania wiarygodności Kościoła jest przejrzystość finansowa jego struktur.
Hierarcha stojący na czele urzędu, który obecnie jest bankiem centralnym Watykanu, opowiadał też o ekonomii papieża Franciszka, która – jak tłumaczył – podejmuje walkę z ubóstwem i nierównościami, a jej podstawami są: dobro wspólne, edukacja i ekologia.
– Propozycje Franciszka absolutnie nie są teoretyczne i romantyczne. Papież zauważa, że nie ma dwóch kryzysów: społecznego i klimatycznego. Jest jeden złożony kryzys, którego elementy są ze sobą ściśle powiązane. Wobec tego, podobnie jak wzrosła świadomość korzyści płynących z używania czystej energii, powinna także wzrastać świadomość korzystania z czystych produktów finansowych. Papież zachęca nas, abyśmy wybierali takie produkty. Charakteryzują się one tym, że stawiają człowieka w centrum uwagi – zaznaczył biskup.
– Jeśli jedynym celem, jaki chcesz osiągnąć, jest zysk, podążasz złą drogą. Trzeba pamiętać, że nie wszystko, co zgodne z prawem, jest słuszne. Prawa często są wynikiem kompromisu, który nie zawsze bierze pod uwagę sprawiedliwość, a więc osoby najuboższe, takie, z którymi nikt się nie liczy. Jeśli my, ludzie wiary, zapomnimy o tych osobach, to głoszona przez nas Ewangelia stanie się ideologią, nie dość, że niebezpieczną, to jeszcze niegodziwą – podkreślił przewodniczący Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej.
Przeczytaj też: Ubodzy są narzędziem zbawienia
KAI, DJ
Ojciec Rydzyk uważa inaczej. I kto kogo przekona?