Zima 2022, nr 4

Zamów

Czy możliwa jest dzisiaj niezależność dziennikarska?

Dariusz Rosiak. Fot. Arvind Juneja / YouTube

Nie wierzę, żeby degeneracja mediów i dziennikarstwa była kompletna. Słowo i obraz – wolne od koniunkturalizmu politycznego, wolne od pokusy ogłupiania jak największej liczby odbiorców przy jak najniższym wkładzie własnym, kształtowane przez niezależnych dziennikarzy – przetrwają.

Niezależność dziennikarska w dzisiejszych czasach polega na tym samym, na czym polegała zawsze: na opieraniu się pokusie uległości wobec silniejszych, wpływowych i bardziej licznych. Współczesnych dziennikarzy pracujących w newsroomach, piszących w gazetach, występujących w telewizji albo zamieszczających posty na Twitterze wymóg nieulegania tej pokusie dotyczy tak samo jak kiedyś Orwella czy Sołżenicyna.

Gdy mowa o presji wobec mediów, niektórzy, zwłaszcza sami dziennikarze, lubią koncentrować się na przemocy politycznej – i mają rację, jeśli chodzi o takie kraje, jak Rosja, Białoruś, Filipiny czy Afganistan. Tam niezależność, czasem wymagająca heroizmu, polega na postawieniu się opresyjnej władzy politycznej, która niepokornych dziennikarzy niszczy, prześladuje, a nawet zabija – niezależne organizacje medialne nie mają szans przetrwać. Przypadki Słowacji czy Malty pokazują, że również w krajach demokratycznych należących do Unii Europejskiej ceną, którą dziennikarz płaci za niezależność, może być śmierć.

Jednak w krajach demokratycznych skrajna przemoc wobec dziennikarzy i systemowe niszczenie niezależnych mediów to rzadkość. Zwykle za bunt wobec możnych i wpływowych dziennikarz traci zatrudnienie, a za przeciwstawienie się opinii większości płaci marginalizacją. Staje wtedy przed dylematem, czy poddać się presji, stosując powszechnie znany zestaw usprawiedliwień: mam rodzinę, nie mogę dać się zwolnić, co to zmieni, i tak ktoś tu musi pracować, więc lepiej niech to będziemy my itd.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce (poczynając od numeru 1/2023)
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf,
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Podziel się

Wiadomość

Dodaj komentarz

Twoje dane będą przetwarzane w celu publikacji komentarza, a ich administratorem będzie Towarzystwo Więź. Szczegóły: polityka prywatności.