Jesień 2024, nr 3

Zamów

Wkrzyknięci w ludzi. Chcemy świata nienawiści czy życzliwości?

Fot. Chris Boese / Unsplash.com

Język daje nam wiele możliwości wyrażania emocji pozytywnych i negatywnych. Ale to ja, osoba mówiąca, dokonuję wyboru. To ja wybieram z tego wielkiego kufra słów albo te, które zniszczą mojego rozmówcę, albo te, które uszanują jego godność. Dyskutują: Ewa Kołodziejek, Tadeusz Sławek oraz Sebastian Duda i Katarzyna Jabłońska.

Więź: Język bywał i nadal bywa narzędziem wykluczania i pozbawiania konkretnych osób czy grup ludzi godności. I chociaż dziś mamy coraz większą tego świadomość, nie jesteśmy, niestety, jako społeczeństwo wystarczająco uważni ani wrażliwi w doborze słów, jakimi określamy innych. Kiedy w sierpniu zeszłego roku Rada Języka Polskiego zaakceptowała opinię dr. hab. Marka Łazińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, który odradzał używanie w dyskursie publicznym rzeczownika „Murzyn”, niektórzy odebrali to jako wyraz skrajnie pojętej poprawności politycznej. I uznali, że nie zamierzają się do tego zalecenia stosować. Jak wobec tego kształtować empatię komunikacyjną?

Ewa Kołodziejek Jeśli sobie uświadomimy, że język daje nam możliwość porozumiewania się z ludźmi, nawiązywania relacji, uczestniczenia w życiu publicznym, to będzie jasne, że jego użycie musi podlegać normie etycznej, tak jak inne zachowania społeczne. Etyczne użycie słów to poszanowanie godności partnera dialogu, wrażliwość na jego potrzeby, to po prostu grzeczność językowa, uprzejmość, stosowność, bo tak należy rozumieć pojęcie politycznej poprawności. Ani Rada Języka Polskiego, ani inne instytucje nie mają mocy, żeby w kwestii języka czegoś zabronić lub coś nakazać. Rada Języka Polskiego może jedynie wydawać opinie, określać swoje stanowisko wobec jakiegoś problemu językowego, propagować empatię komunikacyjną w kontaktach między ludźmi. Upominać się o język włączający, inkluzywny, pełen szacunku dla każdego człowieka. Stara się też uświadamiać pewne procesy zachodzące w języku, który się przecież rozwija i zmienia. Na skutek przeobrażeń kulturowych niektóre słowa zmieniają swoją wartość, stają się zabytkami językowymi, tak jak słowo „Murzyn”.

Tadeusz Sławek A zabytki językowe należy rozpatrywać w konkretnym kontekście historycznym. Użytkownicy danego języka powinni ten kontekst znać. Jeżeli tak nie jest, to znaczy, że coś złego dzieje się z naszą edukacją.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Podziel się

Wiadomość