Jesień 2024, nr 3

Zamów

Terlikowski: Każda diecezja w Polsce powinna powołać własną komisję ds. pedofilii

Tomasz Terlikowski. Fot. Bartosz Zielinski / Wikimedia Commons / CC-BY-SA-4.0

Stawanie w prawdzie zawsze i dla wszystkich jest trudne. Jednak od instytucji, która naucza, że prawda wyzwala, można oczekiwać więcej – mówi Tomasz Terlikowski w wywiadzie dla Gazeta.pl.

O nadużyciach w Kościele z Tomaszem Terlikowskim, publicystą, przewodniczącym powołanej przez dominikanów komisji w sprawie nadużyć i przestępstw seksualnych o. Pawła M., rozmawia Jacek Gądek. Wywiad ukazał się na portalu Gazeta.pl.

Pytany, dlaczego zgodził się kierować komisją, Terlikowski odpowiada: „Doszedłem do wniosku, że skoro przez lata miałem wiele dobrych rad dla Kościoła, to kiedy dominikanie powiedzieli mi «sprawdzam», nie powinienem odmawiać. Razem z komisją wchodzimy w kościelne struktury i badamy sprawę”.

Wyjaśnia, że członkowie komisji czytają akta i przesłuchują świadków, a „ustalenia będą w końcowym raporcie, który zostanie upubliczniony” „najszybciej, jak to będzie możliwe”. Godziny pracy wyglądają różnie, „ale bywa też tak, że od rana do późnego wieczora”. Natomiast sam przewodniczący ma wolną rękę w prowadzeniu śledztwa.

Czy należałoby powołać podobną komisję w sprawie kard. Dziwisza? – pyta Gądek. „Oskarżenia wobec kard. Dziwisza są zupełnie inne, niż wobec o. Pawła M. czy wobec byłego kardynała Theodore’a McCarricka. Byłoby jednak dobrze, gdyby powstała komisja badająca działania kard. Dziwisza tak w archidiecezji krakowskiej, jak i w Watykanie. Pytań, wątpliwości i zarzutów jest tak wiele, że oba te okresy należałoby prześwietlić” – odpowiada Terlikowski.

Zaznacza, że jeśli jest tak, jak twierdzi kardynał, że robił wszystko dla dobra Kościoła i Polski, „to nie powinien mieć żadnych obaw. Powołajmy komisję, która zbada działalność kardynała Dziwisza. Niech w niej znajdą się ludzie, którzy nie są kościelnymi funkcjonariuszami”.

„Uważam, że każda diecezja w Polsce powinna powołać własną komisję ds. pedofilii i stanąć w prawdzie. Nie można przy tym jednak abstrahować od przepisów prawnych – tak karnych jak i kanonicznych – obowiązujących 20-30 czy nawet 60 lat temu, jak i ówczesnej mentalności. Przede wszystkim jednak trzeba pomóc ofiarom księży pedofilów i to bez względu na to, czy krzywda stała się w latach 60. czy niedawno” – podkreśla publicysta.

Wesprzyj Więź

I dodaje: „Stawanie w prawdzie zawsze i dla wszystkich jest trudne. Jednak od instytucji, która naucza, że prawda wyzwala, można oczekiwać więcej”.

Przeczytaj też: Rezygnuję ze swojej strefy komfortu. Dla Kościoła, z troski o ofiary i prawdę. Rozmowa z Tomaszem Terlikowskim

DJ

Podziel się

1
Wiadomość

Przeczytałem cały wywiad na gazeta.pl. Wróży on zmarnowaniem pierwszej i może niepowtarzalnej okazji do ustanowienia dobrych standardów w podobnych sprawach w każdej diecezji, czego sobie życzy T.Terlikowski. Komunikuje swoją wizję kierunku, w którym ma podążać Kościół. Owszem, jest to uprawniony punkt widzenia, ale nie przypadkowo sędziom zakazuje się nie tyle głosować w wyborach, co wypowiadać się politycznie. Wielu czytelników będzie miało prawo wątpić, czy napotkawszy niewygodne dla tych przekonań fakty przewodniczący komisji ich nie ukryje. Tym bardziej, że jeżeli zadekretował już winę Pawła M., to gdyby znalazł okoliczności łagodzące, które zmusiłyby go do weryfikacji swoich ocen, może ich nie uwzględnić, bo będzie się obawiać utraty wiarygodnosci tak bardzo potrzebnej publicyście katolickiemu. Czy tak będzie nie wiem, ale daje powody osobom złej i dobrej woli podnosić taki argument. Powtórzę, że żadna podobna komisja powołana w Kościele na Zachodzie nie prowadziła (ja o tym nic nie słyszałem) w trakcie swoich prac polityki wizerunkowej robiąc przecieki ws. osób, których dotyczy postępowanie. Tego T.Terlikowski do siebie nie bierze. Obawiam się, że powstanie raport mający służyć nie całemu Kościołowi, także jego tradycyjnemu skrzydłu by wreszcie obudziło się z letargu, a służyć walce o nowy ład Kościoła.

Myślę. że pan Terlikowski ma możliwość czytania dokumentów, o których nam się nie śniło. I marzą o nich niektórzy dziennikarze katoliccy 🙂 . Zdaje też egzamin z przynależności do Kościoła wiedząc to co wie. To może być bardzo trudne. Trochę jak celnik, który wie, kto przymyka oczy na przemyt, oraz policjant mierzący się z prawdą o koledze flirtującym z mafią … nasza hierarchia kościelna okazała się taką samą układanką i dlatego to takie trudne. Dalej nie znamy wyroku w sprawie ks. Dymera, ktoś słyszał co dzieje się w sprawie bp Dziuby? List do kardynała Dziwisza od ks. Isakowicza Zaleskiego istnieje czy nie istnieje? abp Dzięga – jakieś konkrety? …

Dwa lata temu , dokladnie dwa lata temu 13 maja 2019 r abp. Dzięga powołał komisję w kurii szczecinskiej do zbadania tych wydarzen na przestrzeni lat w diec. szczecińskokamieńskiej, do dziś nie wiadomo kto jest w tej komisji, gdzie ona sie znajduje… i do dzis dnia ta komisja nie spotkała sie z zadną osobą wykorzystaną w tej diecezji……

Piotr Ciompa: Przyznaje sie, ze udzielilem w duchu red. Terlikowskiemu kredytu zaufania. Pamietam jego potyczki z KEP po tej nieszczesnej konferencji z wiosny 2019r. Wtedy nie bylo tej wiedzy wsrod wiernych co dzisiaj a mimo tego TT wzial sie za bary z betonem Kosciola. Sekunduje mu nadal!

Taki banał, ale go powtórzę – mówiąc współcześnie – nie załatwione sprawy mszczą się – a nie wyjaśnione zło będzie w każdy czasie okazją do uderzenia i osłabienia.

Głęboko ufam pasterzom, że zrodzone w łonie kościoła Komisje do Spraw Nieczęstych Przypadków Wystąpień Tylko Niektórych Kapłanów Przeciwko Szóstemu Przykazaniu Wobec Nielicznych Małoletnich, Częściowo Spowodowanych Ogólną Seksualizacją Społeczeństwa i Wpływami Ideologii Gender skutecznie ułatwią stanięcie w prawdzie całej wspólnocie wierzących, bo czym innym jest przecież Kościół. Szczególnie liczę na determinację arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, którego niezłomność w dochodzeniu do Prawdy jest znana jeszcze z czasów jego poznańskiej posługi. Bez wątpienia efektem działalności prowadzonej przez kurialne Komisje do Spraw Nieczęstych Przypadków Wystąpień Tylko Niektórych Kapłanów Przeciwko Szóstemu Przykazaniu Wobec Nielicznych Małoletnich, Częściowo Spowodowanych Ogólną Seksualizacją Społeczeństwa i Wpływami Ideologii Gender będzie to, że młodzi powrócą do Kościoła, szczerze zatęsknią za swoim kapłanem i katechetą.

Zapomniał Pan dodać, że o fakcie niekwestionowanym przez wielu księży, także tych z doktoratami i nauczycieli przyszłych księży i katechetów, że GRZECH łączy grzesznika i ofiarę. My zwykli ludzie za mało pokutujemy za grzechy przestępców seksualnych, pomimo licznych pięknych nabożeństw, Dróg Krzyżowych, mszy itd. organizowanych przez biskupów. Zamiast pokuty, darowizn pieniężnych i prośby o przebaczenie my tylko jątrzymy, zadajemy niewygodne pytania, wścibiamy nosy w nie swoje sprawy.

Komisja bez wglądu w dokumenty kościelne ? Prymas Polak potwierdził po raz kolejny, że hierarchowie stoją po stronie przestępców. Zapewne dokumenty poświadczają współwinę hierarchów. Ale to przecież nic nowego dla nas, Ekscelencjo. My to od lat wiemy dzięki wielu dziennikarskim śledztwom.

Panie Tomaszu T. Niestety w wieluuu diecezjach nie da się takich komisji powołać. Dobrze Pan o tym wie. Gdańsk, Szczecin to chociazby w tych diecezjachjest to niemozliwe… dobrze
oboje wiemy dlaczego….