Sugeruję, aby utrzymać dyspensę dla osób w podeszłym wieku, osób z objawami infekcji oraz osób, które czują obawę przed zarażeniem – pisze abp Stanisław Gądecki.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział dziś, że od soboty zostanie zniesiony limit wiernych w kościołach, obowiązujący w związku z pandemią koronawirusa.
Komunikat wydał już abp Stanisław Gądecki, przewodniczący polskiego episkopatu. Wyraził w nim „wdzięczność wobec służb medycznych i sanitarnych za działania, służące ochronie życia i zdrowia Polaków w czasie epidemii”, objął modlitwą chorych, zmarłych i ich rodziny. „Wyrażam jednocześnie moją radość z racji tego, że sytuacja epidemiczna w naszym kraju poprawiła się na tyle, iż możliwe się stało dalsze zmniejszenie obostrzeń i ograniczeń, nałożonych na społeczeństwo w trosce o nasze zdrowie” – napisał.
„W kontekście ogłoszonej dzisiaj decyzji, dotyczącej zniesienia limitu uczestników zgromadzeń religijnych w kościołach, co – de facto – daje możliwość udziału w liturgii wszystkim wiernym, zachęcam księży biskupów do odwoływania udzielonych ogólnych dyspens od uczestnictwa w niedzielnych Mszach Świętych. Jednocześnie sugeruję, aby utrzymać dyspensę dla osób w podeszłym wieku, osób z objawami infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura, itp.) oraz osób, które czują obawę przed zarażeniem. Przypominam równocześnie o konieczności zachowania w kościołach dystansu dwóch metrów i obowiązku zakrywania ust i nosa” – zaznaczył abp Gądecki.
Zachęcam też biskupów do „roztropnych zmian w szczegółowych rozporządzeniach dotyczących duszpasterstwa w poszczególnych diecezjach”, przypomniał, że w zgromadzeniach poza budynkami kultu „może uczestniczyć do 150 osób przy zachowaniu innych zaleceń sanitarnych, co umożliwia organizowanie procesji Bożego Ciała”.
Przewodniczący episkopatu zapowiedział, że w najbliższym czasie zostanie opublikowany komunikat dotyczący szczegółów organizacji pielgrzymek.
Dyspensy od obowiązku uczestnictwa w niedzielnych mszach są udzielane polskim katolikom przez biskupów od połowy marca, wraz z początkiem w naszym kraju pandemii.
KAI, DJ
To chore jakieś. Przecież nic się nie poprawiło, tylko pogorszyło.
Kto weźmie odpowiedzialność za śmierć osób które się zarażą ksiądz biskup obawiam się że nie więc niech najpierw pomyśli a potem mówi i podejmuje decyzję, jak ktoś chce to przecież już teraz nikt nie zamyka nikomu kościołów niech idzie ale nie wolno nikogo przymuszać żeby w czasie pandemii narażać się na zachorowanie i śmierć.