Jesień 2024, nr 3

Zamów

Przewodniczący episkopatu: Dostrzegam eskalację wrogości wobec wierzących

Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący episkopatu Polski. Fot. episkopat.pl

Moje najwyższe zaniepokojenie budzą coraz częstsze akty nienawiści wobec ludzi wierzących, w tym wobec kapłanów oraz akty profanacji obiektów sakralnych, miejsc i przedmiotów kultu – pisze abp Stanisław Gądecki, przewodniczący episkopatu Polski, w liście do pobitego w niedzielę księdza.

W niedzielę w bazylice św. Jana Chrzciciela w Szczecinie trzech napastników pobiło proboszcza i kościelnego oraz poturbowało zakrystiankę. Na atak zareagował abp Stanisław Gądecki, przewodniczący episkopatu. Napisał list do pobitego ks. Aleksandra Ziejewskiego. „Przesyłam wyrazy solidarności i duchowego wsparcia oraz zapewnienia o mojej modlitwie również dla współpracowników Księdza Dziekana, którzy ucierpieli w ataku” – czytamy w nim.

Wesprzyj Więź

„Moje najwyższe zaniepokojenie budzą coraz częstsze akty nienawiści wobec ludzi wierzących, w tym wobec kapłanów oraz akty profanacji obiektów sakralnych, miejsc i przedmiotów kultu, tak ważnych dla katolików w Polsce” – zaznaczył przewodniczący episkopatu i dodał, że ze smutkiem dostrzega on „eskalację wrogich zachowań wobec ludzi wierzących, w tym stosowanie przemocy symbolicznej i fizycznej”. Jak przypominał, „choć w społeczeństwie pluralistycznym różnice światopoglądowe są oczywistością, nigdy nie mogą być usprawiedliwieniem dla tego typu nieludzkich czynów”.

Abp Gądecki wezwał sprawców do opamiętania, a „wszystkich ludzi dobrej woli” poprosił „o modlitwę w intencji Kościoła oraz w intencji tych, którzy dopuszczają się podobnych aktów nienawiści”.

KAI, DJ

Podziel się

Wiadomość

Moje rowniez oststnio grupka nazioli powiazanych z jednym z pism nacjonalistycznych roxbila figure Matki Boskiej Zielnej na warszawskiej Pradze. Niestety impulsem do tego czynu byly nawolywania niedouczonego ksiedza z pobliskiej parafii. Tak jak niegdys ukrzyzowano Chrystusa na skutek zatwardzialych serc Faryzeuszy tak i teraz zatwardziali i pyszni ksieza i biskupi widza drzazge a nie dostrzegaja belki.

Przykre to słowa ale prawdziwe. Biskupi słowem się nie zajakneli o nacjonalistach na Jasnej Górze, o władzy która szczuje na wszyskich. Świadczy to o głupocie albo wprost o niedouczeniu księży i biskupów.

Dowodem na to, że Kościół ma nie ludzkie, a boskie pochodzenie powinno być to, że nie postępuje jak „świat” (Bóg u proroka Ozeasza do zdradzieckiego Izraela: nie zabiję cię, bo jestem Bogiem, a nie człowiekiem). Środowiska LGBT użalają się nad sobą wyolbrzymiając, niestety faktyczne, przypadki przemocy wobec nich po to, by jako uciśnieni zyskać przewagę etyczną nad drugą stroną. Po części to manipulacja. A Kościół co? Ustami przewodniczącego episkopatu prowadzi wojnę takimi samymi metodami. Gdyby jeszcze abp Gądecki mówił w ogóle o przemocy, nie tylko wymierzonej w Kościół, już by się tym różnił na plus od LGBT (nie mówiąc o niedościgłym ideale u Izajasza Sługi Jahwe, który mimo kaźni „ust nie otworzył”). No ale nie, w świetle wypowiedzi księdza arcybiskupa nasze pretensje do inności (a u niektórych lepszości) Kościoła w stosunku do świata (tu wobec LGBT) nie znajdują potwierdzenia.

Pan Jerzy wyżej stosuje projekcję do opisu rzeczywistości.
A tu kolejny przypadek:
https://diecezja.wloclawek.pl/pl,news2,turek:_atak_na_ksiedza_w_kancelarii_parafialnej,910.html#tresc_strony

No i zawsze można zestawić to jak ks. Lemański, który szyderę stosuje od dawna jako sposób komunikacji:wpis na fb”
„Z lewej Tomasz Witkowski – dziennikarz pobity przez homofoba. Z prawej ksiądz rzekomo „pobity”.- no tak: „rzekomo”