2011

Kwiecień 2011 (630)

Multi-kulti ≠ wielokulturowość

Czołowi politycy Europy zachodniej obwieścili w ostatnich miesiącach upadek polityki multi-kulti. Niemcy, Francuzi i Anglicy nie potrafili sobie dobrze poradzić z integracją imigrantów i gastarbeiterów. Napięcia społeczne, zamiast obniżać się, rosną. Czy jednak można mówić, że nie sprawdziła się sama idea wielokulturowości – wizja zgodnego współżycia ludzi różnych kultur i narodowości w pluralistycznym społeczeństwie? W tym numerze WIĘZI część autorów twierdzi, że naiwny zachwyt nad różnorodnością i kolorowym multi-kulti niewiele ma wspólnego ze świadomą polityką wielokulturowości. Taką politykę wprowadziły jedynie Kanada i Australia. W Australii korzystano zresztą z polskiej tradycji. Ojcem australijskiej polityki wielokulturowości był bowiem polski socjolog Jerzy Zubrzycki – szkolny kolega Karola Wojtyły, wychowanek katolickiego ruchu „Odrodzenie” i cichociemny – świadomie nawiązujący do jagiellońskiego rozumienia polskości.
Więcej

Listopad-Grudzień 2011 (637)

Środki społecznego zamętu

Dlaczego media ze środków społecznego przekazu przekształcają się dziś w środki społecznego zamętu? Dlaczego coraz częściej doświadczamy ich bylejakości? Dlaczego służą już nie wspólnemu dobru, niezależnemu porządkowaniu świata i budowaniu wspólnoty, lecz własnym interesom, wzajemnemu zwalczaniu się, różnym ideologiom, na czele z ideologią zysku i sukcesu za wszelką cenę? Nad tymi pytaniami zastanawiamy się w listopadowo-grudniowym numerze WIĘZI. Do swoistego rachunku sumienia zaprosiliśmy czołowych przedstawicieli polskich mediów. Piszą m.in.: Jerzy Baczyński, ks. Marek Gancarczyk, Igor Janke, Magdalena Jethon, Jarosław Kurski, Tomasz Lis, Wojciech Maziarski, Cezary Michalski, Ewa Milewicz, Bronisław Wildstein i Jacek Żakowski.
Więcej

Październik 2011 (636)

Kościół od nowa

Czy kościelna odnowa oznacza zaczynanie wszystkiego od nowa? I tak, i nie. Trzeba ją zawsze zaczynać od nowa, ale nie oznacza to odcinania się od przeszłości – zawsze można przecież korzystać z dobra, doświadczenia i wierności poprzednich pokoleń. Odnowa w Kościele to sięganie najbardziej w głąb – do źródeł. Odnowa wymaga wizji – dlatego rozpoczynamy ten numer od marzeń o Kościele. Wymaga też pracy nad wiarygodnością Kościoła. Tu za wzór służą nam II Sobór Watykański, i Karol Wojtyła-Jan Paweł II, którego liturgiczne wspomnienie będziemy po raz pierwszy obchodzić w tym miesiącu. Radzimy też, co robić, aby relacje Polaków z błogosławionym papieżem nie ograniczyły się do zewnętrznego kultu.
Więcej

Sierpień-Wrzesień 2011 (634)

Kościół wobec pedofilii

Krzywda wykorzystywania seksualnego nieletnich jest niekwestionowalna. Wyrządzone zło zwielokrotnia się, gdy do pedofilii dochodzi we wspólnocie wiary, a jeszcze bardziej – gdy w imię fałszywie pojętej obrony Kościoła przełożeni ukrywają fakty, osłaniając sprawcę, a ignorując cierpienie ofiar. W Polsce kościelni przełożeni reagują w różny sposób. Niekiedy bez rozgłosu w sądach świeckich zapadają wyroki skazujące duchownych-pedofilów. Czasem jednak konsekwentnie się wszystkiemu zaprzecza. Jaką drogę wybierze Kościół w Polsce w wytycznych, których przygotowanie zaleciła niedawno Stolica Apostolska? Benedykt XVI mówił o bolesnych skandalach: „Powinniśmy potraktować to upokorzenie jako wezwanie do prawdy i zachętę do odnowy. Tylko prawda zbawia”. Czy nasz Kościół potrafi być mądry przed szkodą – odczytać wezwanie do prawdy, choć dotychczas wielkie upokorzenia go nie spotkały? W niniejszym numerze głos zabierają znawcy problemu, a także ofiara przestępstwa.
Więcej

Lipiec 2011 (633)

Jaki plon „Złotych żniw”?

Przed 70 laty miała miejsce zbrodnia w Jedwabnem. Zainicjowana przez Jana Tomasza Grossa debata na ten temat na trwałe zmieniła Polskę. Pierwszy kwartał bieżącego roku upłynął pod znakiem sporów o kolejną książkę tego autora. W tym numerze WIĘZI już z pewnego dystansu pytamy o plon "Złotych żniw". Chcemy podsumować dyskusję wokół tej książki oraz innych ważnych publikacji wydanych przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Warto przełamać logikę zderzania skrajności uwielbianą przez współczesne media. Może spokojne skupienie na faktach i wysiłek ich zrozumienia pozwolą pełniej poznać prawdę – dostrzec, że w naszej przeszłości było i bohaterstwo, i podłość; i Westerplatte, i Jedwabne; i złote serca Sprawiedliwych, i „złote żniwa”?
Więcej

Maj-Czerwiec 2011 (631)

Czego szuka sztuka?

Tym razem na warsztat wzięliśmy współczesną sztukę. Czego dzisiaj szuka sztuka? A może już niczego nie szuka i wcale nie chce znaleźć? Do czego służy sztuka? Czy prowadzi nas „na skraj wielkiej czarnej metafizycznej dziury”, jak twierdził Jerzy Nowosielski? Czy we współczesnej literaturze, teatrze i kinie wybrzmiewa pytanie o sens? A może trzeba na to spojrzeć od innej strony – że taka jest sztuka, jakie są czasy, w których ona powstaje? Może żyjemy w świecie, w którym przywiązanie do wartości przestało być oczywistością? Ale może odrzucenie wartości jest (także) przejawem ich rozpaczliwego poszukiwania lub innego rozumienia? Bo czy da się z ludzkiego życia, także ze sztuki, wydrzeć odniesienia do tajemnicy istnienia? Do naszych poszukiwań przedmiotu poszukiwań współczesnej sztuki zaprosiliśmy zarówno krytyków, jak i samych artystów. Ci ostatni to głównie twórcy, którzy debiutowali już po roku 1989 – są więc do szpiku kości współcześni. Jaki obraz wyłania się z ich wypowiedzi i analiz? Odkrywczy? Irytujący? Oczywisty? To już muszą Państwo sami ocenić.
Więcej

Luty-Marzec 2011 (628)

Język wiary i niewiary

Religia i jej odrzucenie, wiara i niewiara oraz relacje pomiędzy nimi wywierają ważny wpływ na kształt naszej kultury. Dlatego autorzy raportu Laboratorium WIĘZI przyglądają się językowi, którym mówimy o wierze i niewierze. Zastanawiają się m.in. nad językiem biskupów, kleryków, nowych wspólnot religijnych i… Szymona Hołowni. Chociaż opisywanie tego, co nieopisywalne, jest arcytrudne, autorzy WIĘZI nie tylko są przekonani, że o wierze – czyli o sprawach między Bogiem a człowiekiem – da się i trzeba mówić po ludzku, ale również podpowiadają, jak to robić.
Więcej

Styczeń 2011 (627)

Bez przebaczenia?

Pojednanie nie jest dziś modne. Częściej słyszymy lamenty nad „kiczem pojednania” – w relacjach między różnymi grupami społecznymi czy narodami – niż wyrazy uznania dla tych, którym przez przebaczenie udało się przekroczyć zaklęty krąg winy i oskarżeń. Odrzucanie kiczowatości pojednania nie może jednak prowadzić do promowania życia bez przebaczenia. Zarzut kiczowatości pojednania wynika zresztą często z mylenia go z lekceważeniem win czy zapomnieniem. Dziś powszechnie uznajemy, że podstawą pojednania musi być pamięć. Ale jak żyć z pamięcią o złu, jak radzić sobie z bolesną przeszłością? Do tego numeru WIĘZI dołączona jest płyta CD z audycją radiową o znaczeniu Listu biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 r.
Więcej