Zima 2024, nr 4

Zamów

Generał jezuitów: synodalność jest wpisana w DNA Kościoła

Papież Franciszek. Watykan, październik 2015 r. Fot. Mazur / catholicnews.org.uk

Synodalność nie jest wymysłem papieża Franciszka, lecz jest zakorzeniona w Soborze Watykańskim II – powiedział generał zakonu jezuitów o. Arturo Sosa. Dodał, że ojcowie soborowi wpisali synodalność w DNA Kościoła.

W wywiadzie dla niemieckiego portalu Katholisch.de wenezuelski zakonnik wyjaśnił, że soborowa konstytucja dogmatyczna „Lumen gentium” definiuje Kościół jako pielgrzymujący lud Boży, kierowany przez Ducha Świętego.

„Ludzie i wspólnota są w centrum. Dopiero na tej podstawie opisuje się zadania biskupów, kapłanów i osób konsekrowanych w Kościele. Musimy dziś to ponownie odkryć i sprawić, by ta struktura służby i wspólnoty była coraz bardziej rzeczywistością w Kościele” – wskazał o. Sosa.

Zaznaczył, że celem jezuitów, którzy poświęcają się przede wszystkim studiowaniu teologii, edukacji młodzieży i duszpasterstwu, jest zaangażowanie we wcielanie Soboru Watykańskiego w życie. „Jesteśmy powołani, by zrobić wszystko, co konieczne, by rozwijać synodalność w Kościele” – podkreślił generał zakonu.

Pytany o relacje z Franciszkiem o. Sosa wyjaśnił, że papież „jest głową Kościoła, a nie jezuitą”, choć „spędził wiele lat swego życia w zakonie i oczywiście miało to na niego wpływ, pozytywny”. Przyznał zarazem, że chociaż stosunki jezuitów z Franciszkiem „nie są inne niż z jakimkolwiek innym papieżem” w przeszłości, a Towarzystwo Jezusowe „zawsze podlega papieżowi”, to jednak obecnie „jest to inny poziom relacji”.

„Znamy się osobiście, mówimy tym samym językiem i mamy podobną duchowość. Ale papież jest papieżem. Jezuici żywią wielki szacunek dla niego i jego posługi, ale także papież żywi szacunek dla naszego zakonu – zresztą nie tylko do jezuitów, ale też do innych zakonów. Papież Franciszek jest bardzo bliski wszystkich zakonów i wspólnot” – zaznaczył o. Sosa.

Wesprzyj Więź

Dodał, że wprawdzie nikt mu nie wierzy, ale nie ma szybszego dostępu do papieża niż inni przełożeni zakonni i gdy chce rozmawiać z Franciszkiem, musi o to prosić w jego sekretariacie, „jak wszyscy”.

MF, KAI

Przeczytaj także: Synod ludu Bożego, a nie tylko biskupów

Podziel się

Wiadomość