rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Nowy sojusz ołtarza z tronem?

Wesprzyj Więź

Dziś w Polsce mamy, jak mi się wydaje, do czynienia z taką właśnie pokusą posłużenia się katolicyzmem jako narzędziem do osiągania celów politycznych. Oczywiście nikt nie postuluje wprowadzenia świeckiej władzy biskupów czy religii państwowej. Pojawiają się jednak nowe formy tej pokusy, przed czym przestrzegał Benedykt XVI. Nadzieje na zmiany i przezwyciężenie kryzysów moralnych wielu naszych współwyznawców (nie wykluczając pasterzy) wiąże raczej z rożnymi nowymi wcieleniami Barabasza, „który toczy walkę, przyobiecuje wolność i własne królestwo” niż z „owym tajemniczym Jezusem, który głosi utratę siebie jako drogę do życia”. Nie przypisuję bynajmniej ani Barabasza, ani tym bardziej Jezusa do poszczególnych polskich stronnictw politycznych, które (wszystkie!) oceniam bardzo krytycznie. Myślę raczej o pragnieniach, o dominującej wyobrażonej wizji relacji państwo-Kościoł. W polskim Kościele wyraźnie odżywa dążenie do bliskich relacji z władzą państwową. Odradza się tęsknota za katolicką monopartyjnością, za sytuacją, w której jeden program polityczny będzie postrzegany jako społeczne odzwierciedlenie Ewangelii. Marzeniem wielu stał się Kościół silny, ale – niestety! – silny światowością, przed którą przestrzegają zgodnie i Benedykt XVI, i Franciszek.

Coraz częstsze wśród polskich katolików – także duchownych i hierarchów – jest rozumienie działalności politycznej jako przedłużenia sfery wpływów Kościoła. W sprawach trudnych politycy odwołujący się do katolicyzmu są wyraźnie niesamodzielni i ewidentnie oglądają się na wskazówki od duchownych – wielu nawet bardziej na te płynące z Torunia niż z sekretariatu episkopatu. A przecież kard. Ratzinger przypominał, że to „nie hierarchia ma wskazywać politykom, co mają robić w sprawach, za które jako świeccy są w swym sumieniu odpowiedzialni”.

To jest fragment artykułu. Pełny tekst – w kwartalniku „Więź” zima 2015 (dostępnym także jako e-book). 

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.