rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Prorokini Pina

Powiedzieć o niej, że zrewolucjonizowała współczesny taniec, to śmiesznie mało. Pina Bausch nie tylko sprawiła, że taniec mógł naprawdę „zatańczyć” w ludzkim ciele, ale swoją sztuką przywracała ciało – ciału.

„Interesuje mnie tancerz, a nie taniec” – mówiła. I te słowa – podobnie jak te o wiele częściej cytowane: „Interesuje mnie nie tyle, jak ludzie się poruszają, ale raczej, co ich porusza.” – wydają się kluczem do jej sztuki, czyli teatru tańca, któremu na imię Tanztheater Wuppertal Pina Bausch. Bo o Pinie Bausch nie można mówić bez jej konkretnych kilkudziesięciu tancerzy – kobiet i mężczyzn w różnym wieku, pochodzących z różnych krajów, kontynentów i kultur. I nie tylko tancerzy – także scenografów i autorów kostiumów. Pośród nich szczególne miejsce zajmował Rolf Borzik – prywatnie towarzysz życia Bausch. Wymyślał niezwykłe przestrzenie i kostiumy do współtworzonych z Piną i jej zespołem spektakli. Jego eleganckie, wręcz wytworne kostiumy miały jednocześnie coś z codziennych ubrań i nierzadko stawały się wręcz partnerami do tańca; podobnie było z elementami projektowanej przez niego scenografii. Od czasu śmierci Borzika w roku 1980 scenografię projektował Peter Pabst, który tak, jak Borzik, pochodzi z Polski, kostiumy zaś – Marion Cito.

Wesprzyj Więź

W teatrze tańca Piny Bausch niemal wszystko dokonuje się nie tyle poprzez spotkanie artysty z artystą, ale człowieka z człowiekiem. Jak intymne były to spotkania świadczą nie tylko same spektakle, ale potwierdzają słowa członków zespołu, którzy opowiadają o swojej mistrzyni i przyjaciółce w filmie Wima Wendersa – Pina.

Dedykowany artystce film, który Wenders zrealizował razem z jej współpracownikami, nie jest biografią genialnej choreograf, nie jest nawet próbą uchwycenia jej oryginalnej metody twórczej, którą trudno zamknąć w jakąś formułę – jeśli próbować ją nazwać, to chyba tylko życiotańczeniem.

Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 11-12/2011 (dostępny także w wersji elektronicznej jako e-book)

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.