Stanowisko Kościoła jest bardzo jasne: jesteśmy przeciwko populizmowi, jesteśmy za prawami człowieka, jesteśmy za demokracją – mówi kardynał nominat Jean-Claude Hollerich, przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).
Kardynał nominat Jean Claude Hollerich udzielił wywiadu tygodnikowi „The Tablet”. Mówił w nim o współczesnym zagrożeniu populizmem. – Populizm jest bardzo niebezpieczny w tym sensie, że nie stawia się już pytań. Daje bardzo prostą odpowiedź, a takie proste odpowiedzi są dziś popularne. O wiele trudniej jest przedstawić złożoną sytuację i znaleźć złożone rozwiązanie – analizował arcybiskup Luksemburga.
Dodał, że rozwiązania, jakie populizm proponuje, „nie utrzymają się i nie przetrwają próby, ponieważ rzeczywistość jest bardziej złożona”. – To bardzo, bardzo niebezpieczny moment w historii demokracji. A jeśli spojrzycie w historię, to stulecia praw człowieka i demokracji są w niej bardzo rzadkie – podkreślił przewodniczący COMECE.
– Stanowisko Kościoła jest bardzo jasne: jesteśmy przeciwko populizmowi, jesteśmy za prawami człowieka, jesteśmy za demokracją – podkreślił arcybiskup Luksemburga.
Za znaki wielkich zmian uznał on dojście do władzy skrajnie prawicowej Ligii Północnej we Włoszech, a także chaos spowodowany brexitem i rośnięciem w siłę populistycznych polityków w Wielkiej Brytanii. – Kiedy patrzy się z zewnątrz na to, co dzieje się w Zjednoczonym Królestwie, nie można już tego zrozumieć – powiedział.
Zaznaczył, że osobiście jest przeciwnikiem brexitu, ale opowiada się za uszanowaniem woli Brytyjczyków, wyrażonej w referendum z 2016 r. Jednak konieczne jest, jego zdaniem, wypracowanie umowy z UE, gdyż żaden europejski kraj nie powinien być „karany czy marginalizowany”, jako że stoi to w sprzeczności z „ideą europejską”. – Nawet kiedy Zjednoczone Królestwo nie będzie członkiem Unii Europejskiej, pozostanie nadal państwem europejskim i musimy mieć ze sobą dobre relacje. Powinniśmy więc zrobić wszystko, by zawrzeć jak najlepszą umowę. Trzeba znaleźć kompromis – wskazał arcybiskup Luksemburga, dodając, że kompromis nie jest niczym złym, bo pozwala wzajemnie współżyć narodom.
Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.
Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.
Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:
Rozmowa dotyczyła także wewnątrzkościelnego sprzeciwu, który napotyka papież Franciszek. Według pierwszego luksemburskiego kardynała opór wobec papieskich działań ze strony kręgów konserwatywnych i tradycjonalistycznych pochodzi od ludzi, którzy myślą w „systemie zamkniętym”, patrzących w przeszłość, a jednocześnie wciągniętych w modny dziś trend „polityki tożsamości”.
Zauważył, że papież „nie myśli w systemach zamkniętych”, tylko „kładzie Ewangelię na stół i mówi, że wszyscy mamy iść razem drogą synodalną, by podjąć konsekwencje tej Ewangelii”. – Wszyscy potrzebujemy nawrócenia. I jeśli zgodzimy się na osobiste nawrócenie, na duszpasterskie nawrócenie Kościoła, na nawrócenie ekologiczne i inne nawrócenia, do których jesteśmy wezwani, to myślę, że przezwyciężymy wiele problemów – zakończył kardynał nominat.
KAI, DJ









Z powyższych wypowiedzi wnioskuję, iż kardynał nominat Jean-Claude Hollerich, przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) to bardzo kiepska wizytówka Kościoła otwartego. Żal.