Jesień 2025, nr 3

Zamów

Cveta Dimitrova: Wszyscy mamy być „jacyś”, nie możemy być zwykli

Cveta Dimitrova. Fot. Kacper Godlewski

Dobrze prowadzona psychoterapia uczy także, że zwyczajność, pogubienie czy „nieradzenie sobie” to normalne ludzkie doświadczenia – mówi Magazynowi „Kontakt” Cveta Dimitrova.

Z Cvetą Dimitrovą na łamach Magazynu „Kontakt” rozmawiają Melania Gregorczyk i Adam Michał Ostrowski.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Czym współczesna psychoterapia różni się od coachingu? – Coaching jest dużo bardziej zorientowany na osiąganie jasno zdefiniowanych celów w konkretnych obszarach życia. Psychoterapia nie jest nastawiona na wyniki w kategoriach sukcesu czy zdobywania. Tu nie umawiamy się, że po piętnastu sesjach pacjentce z większą łatwością będzie przychodziło wykonywanie konkretnych zadań. Chodzi o wyposażenie pacjenta w umiejętność radzenia sobie z wewnętrznymi trudnościami – odpowiada psychoterapeutka.

Jak zauważa, „procesy globalizacji paradoksalnie sprawiają, że indywidualizm znika. Z jednej strony mamy do czynienia z jego kultem, a z drugiej – wszyscy mamy być «jacyś» w szczególny sposób. Nie możemy być zwykli, bo to niewystarczające. Rezygnacja z tych starań dla wielu oznacza porażkę we własnych oczach”.

– To zapewne paradoks, ale kultura terapeutyczna dostarcza narzędzi do zamykania się w bańce, ale dobrze prowadzona psychoterapia uczy także, że zwyczajność, pogubienie czy „nieradzenie sobie” to normalne ludzkie doświadczenia, podobnie jak choroba, śmierć czy bezradność. Nie udajemy, że ich nie ma, uczymy się z nimi żyć – mówi Cveta Dimitrova.

Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.

Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.

Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:

Zwraca też uwagę, że „wiele osób nie potrzebowałoby terapii, gdyby system społeczny oferował więcej wsparcia”. – Sytuacja, w której lądujemy w gabinecie, by spotkać „innego człowieka”, jest w pewnym sensie skrajnością. Psychoterapia, przynajmniej w niektórych przypadkach, stała się miejscem, gdzie deleguje się problemy w istocie systemowe, a nie psychologiczne. Gdyby samotna matka otrzymała odpowiednią pomoc, jej dziecko mogłoby uniknąć problemów, które w dalszym rozrachunku będą wymagały terapii – czytamy.

Przeczytaj też: A jeśli nie każdy chce być premierem, czyli o szukaniu swojej miary

DJ

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.