rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Przeszłość to dziś, a przyszłość nie nadejdzie nigdy

Artur Grottger: „Branka” (cykl „Polonia”)

Schematy myślowe powstałe w XIX wieku uparcie są z nami do dziś, choćbyśmy bardzo tego nie chcieli. Co więcej, wyskakują jak diabeł z pudełka w momentach szczególnego napięcia społecznego, wkradając się nieuchronnie do języka debaty publicznej, formułowanych sądów i wybujałych emocji społecznych.

Wszystko zaczęło się od podręcznika do historii. Na czerwono-białej okładce, pod tytułem Historia dla klasy 6, znajdował się cytat z Cypriana Kamila Norwida: „Przeszłość to dziś, tylko cokolwiek dalej”. Jako dziecku hasło to (podobnie jak wiele informacji zawartych wewnątrz książki) wydawało mi się niepomiernie zagadkowe. Przeszłość to przeszłość, a teraz jest nowe millenium, Simsy, Gadu-Gadu i buty ze świecącymi lampkami w podeszwach – bezsprzeczne oznaki tego, że jako ludzkość osiągnęliśmy już wszystko na drodze rozwoju cywilizacyjnego.

Potem poszłam studiować historię kultury i Norwid zaczął mnie wzruszać. Jesteśmy wewnętrznym imperatywem pchani do tego, by ciągle coś zmieniać, odrzucać stare i wymyślać nowe, kontestować dawny porządek i wprowadzać jego antytezy. A jednak, jak tylko poskrobiemy powierzchnię, z łatwością znajdziemy elementy wspólne z ludźmi, którzy żyli półtora wieku temu. Przecież to piękne – taka łączność ze światem minionym, którego nie możemy już dotknąć, ale możemy przez krótkie chwile z nim współodczuwać.

Wesprzyj Więź

Teraz Norwid już głównie mnie złości.

Widać zabory

Każdy naukowiec i każda naukowczyni, gdy zapytamy ich, dlaczego zajmują się swoim (nieuchronnie niszowym) tematem, odpowiedzą, że to po prostu niezwykle istotny i ciekawy obszar badań. O wielkim znaczeniu dla współczesności i mający potencjał do zmiany tego, jak żyjemy. Ja odpowiem tak samo. Tylko że w moim przypadku to fakt. Naprawdę.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” wiosna 2024

Podziel się

Wiadomość

5 stycznia 2024 r. wyłączyliśmy sekcję Komentarze pod tekstami portalu Więź.pl. Zapraszamy do dyskusji w naszych mediach społecznościowych.