rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Ten trzeci. Trzeci sektor

Jakub Wygnański. Fot. Więź

Organizacje społeczne prowadzą działania prywatne na rzecz dobra wspólnego. Łącznie w krajach Unii Europejskiej pracuje w nich prawie 30 milionów ludzi, co daje niemal 13% całkowitej siły roboczej. To dwa razy więcej niż w budownictwie i pięć razy więcej niż w finansach.

Od kiedy piszę te felietony, w każdym kolejnym staram się zaskoczyć czytelników jakąś nową triadą. Nie wiem, ile jeszcze razy będę się tak naprężać i stawać na palcach, żeby wzbudzić Państwa ciekawość. Często są to także dla mnie nowe „trójkątne terytoria” – topografie, które muszę pracowicie eksplorować.

Zanim jednak zakończę ten podróżniczy cykl, z pewnością chciałbym zdążyć z felietonem dotyczącym spraw, którymi zajmuję się na co dzień od prawie 30 lat. Bo przecież jestem… „panem od trzeciego sektora”. Od 30 lat zajmuję się jego badaniem, współtworzeniem, zabieganiem o jego możliwie najlepszą kondycję w Polsce.

O co chodzi? Dlaczego trzeci?

Wesprzyj Więź

Pojęcie „trzeci sektor” (podobnie jak „trzeci świat”) istnieje niejako samoistnie. Mało osób wie, jakie są inne sektory czy jakie są światy pierwszy i drugi… Zacznijmy od początku. Określenie „trzeci sektor” odnosi się do tych instytucji, które z natury są czymś innym niż administracja publiczna (państwo) i organizacje komercyjne (rynek). Jego istnienie jest odpowiedzią na swoistą niewystarczalność pozostałych dwóch.

Czasem określa się organizacje trzeciego sektora mianem NGO (nongovernmental – pozarządowe) i non-profit (podkreślając ich niekomercyjne motywacje). Obydwa te określenia mogą nieco wprowadzać w błąd. W istocie bowiem organizacje te w dużej mierze polegają na środkach publicznych/rządowych, a wiele z nich prowadzi działalność gospodarczą. Problemem jest też to, że obydwa określenia mają w istocie negatywny charakter: definiują organizacje poprzez to, czym one nie są, a nie to, czym są czy do czego aspirują.

Wykup prenumeratę „Więzi”
i czytaj bez ograniczeń

Pakiet Druk+Cyfra

    • 4 drukowane numery kwartalnika „Więź”
      z bezpłatną dostawą w Polsce
    • 4 numery „Więzi” w formatach epub, mobi, pdf (do pobrania w trakcie trwania prenumeraty)
    • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl na 365 dni (od momentu zakupu)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Jeśli mieszkasz za granicą Polski, napisz do nas: prenumerata@wiez.pl.

Pakiet cyfrowy

  • Pełny dostęp online do artykułów kwartalnika i treści portalu Więź.pl (od momentu zakupu) przez 90 lub 365 dni
  • Kwartalnik „Więź” w formatach epub, mobi, pdf przez kwartał lub rok (do pobrania
    w trakcie trwania prenumeraty)

Wesprzyj dodatkowo „Więź” – wybierz prenumeratę sponsorską.

Tekst ukazał się w kwartalniku „Więź” zima 2023.

Podziel się

Wiadomość