rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

„I Have a Dream” – 60 lat później

Martin Luther King macha do tłumu ze schodów Lincoln Memorial w Waszyngtonie. 28 sierpnia 1963 r. Fot. Creative Commons.

Choć dziedzictwo Martina Luthera Kinga ma wciąż ogromny wpływ na USA, to nie wszyscy Amerykanie są zgodni, czy udało się je wypełnić – jak wynika z najnowszych badań Pew Research Center.

Pod koniec sierpnia przypada 60. rocznica Marszu na Waszyngton – wielkiej pokojowej manifestacji na rzecz ekonomicznej równości i desegregacji rasowej w USA, w której trakcie Martin Luther King wygłosił słynne słowa „Mam marzenie” (ang. „I Have a Dream”). Wystąpienie baptystycznego pastora i działacza obywatelskiego na trwałe zapisało się na kartach historii Stanów Zjednoczonych i stanowiło wielki krok w stronę równouprawnienia czarnoskórych obywateli USA.

Na tę okazję Pew Research Center przygotowało badanie na grupie 5 tys. Amerykanów, w którym ankietowani mieli odnieść się do trzech zagadnień: oceny dziedzictwa Martina Luthera Kinga, postępu, jaki dokonał się w USA w zakresie równości rasowej i przemyśleń na temat tego, co należałoby zmienić, by taką równość faktycznie osiągnąć.

Martin Luther King pozostaje autorytetem

Zdecydowana większość dorosłych Amerykanów (aż 81 proc.) twierdzi, że Martin Luther King miał pozytywny wpływ na USA, a niemal połowa (47 proc.) jest przekonana, że był to „bardzo pozytywny wpływ”. Co ciekawe, zróżnicowanie oceny dziedzictwa Kinga koreluje z kolorem skóry i wiekiem ankietowanych: biali Amerykanie powyżej 50 roku życia rzadziej oceniają wpływ baptystycznego pastora jako bardzo pozytywny (tylko 40 proc.), w przeciwieństwie do czarnoskórych Amerykanów w tej samej grupie wiekowej (aż 60 proc.).

Pamięć o przemówieniu Martina Luthera Kinga pozostaje trwałym elementem amerykańskiej tożsamości: aż 60 proc. badanych twierdzi, że słyszało lub czytało dużo, lub dość dużo o mowie „Mam marzenie”. Wiedza ta jest szczególnie wysoka wśród dorosłych, którzy mogą pochwalić się co najmniej licencjatem, lub w grupie wiekowej 65+.

Co ciekawe wpływ Martina Luther Kinga na osobiste przekonania badanych okazał się najbardziej zróżnicowany w grupach o różnym pochodzeniu etnicznym – okazało się, że to kryterium ma większy wpływ niż np. poglądy polityczne.

Aż 59 proc. czarnoskórych Amerykanów twierdzi, że lider ruchu obywatelskiego miał duży lub bardzo duży wpływ na ich osobiste poglądy. Podobne twierdzenie padało znacznie rzadziej ze strony obywateli pochodzenia latynoamerykańskiego (38 proc.), białych (34 proc.) i pochodzenia azjatyckiego (34 proc).

Równość rasowa w USA?

Czy dziedzictwo Martina Luthera Kinga na przestrzeni ostatnich sześciu dekad realnie wpłynęło na wyrównanie społecznych szans czarnoskórych obywateli? Nieznaczna większość (52 proc.) Amerykanów twierdzi, że od czasu wystąpienia pastora z Atlanty nastąpił duży lub dość duży postęp w zakresie równości rasowej.

Tylko jedna trzecia pytanych stwierdziła, że przez ostatnie sześć dekad nastąpił „pewien” postęp, a ponad dwa razy mniej osób (15 proc.) wskazało, że USA w tej materii dokonało się niewiele lub nic. Co ciekawe, mimo tych dość optymistycznych ocen, więcej niż połowa Amerykanów (52 proc.) – niezależnie od pochodzenia etnicznego – jest przekonana, że wysiłki na rzecz równości nie posunęły się wystarczająco daleko.

Co nie zaskakuje, dotychczasowy postęp w dziedzinie równości rasowej najgorzej oceniają czarnoskórzy obywatele USA – aż 83 proc. twierdzi, że nie udało się w tej materii osiągnąć wystarczająco wiele.

Ameryka do przebudowy

Gdzie według obywateli USA tkwi źródło niepowodzeń w realizacji marzeń Martina Luthera Kinga? Wśród osób niezadowolonych z dotychczasowych działań na rzecz równouprawnienia najczęściej krytycznie oceniany jest system więziennictwa (aż 44 proc. pytanych twierdzi, że należy go zupełnie przebudować), a następnie amerykańska policja i system polityczny – odpowiednio 38 i 37 proc. badanych uważa, że te obszary wymagają gruntownej rekonstrukcji.

Amerykanie pozostają przy tym dość pesymistycznie nastawieni wobec tego, jak w następnych latach będzie wyglądała kwestii równości. Większość z nich – czyli ci, którzy twierdzą, że wysiłki na rzecz zapewnienia równych praw nie posunęły się wystarczająco daleko – widzą przyszłość w szczególnie ciemnych barwach. Aż 58 proc. przebadanych w tej grupie nie spodziewa się tego, że w czasie swojego życia będą świadkami pozytywnych zmian na rzecz rasowej równości w USA.

Wesprzyj Więź

Jak podaje Pew Research Center, według badań Gallupa postawy Amerykanów wobec Kinga zdecydowanie zmieniały się w czasie. W 1963 roku 41 proc. oceniało jego działalność pozytywnie, 37 proc. negatywnie. Trzy lata później, w 1966 r., oceny były najgorsze: 33 proc. pozytywnie, aż 63 proc. negatywnie. Za to w roku 2011 – 94 proc. pozytywnie, zaledwie 4 proc. negatywnie.

Pew Research Center, KG

Przeczytaj także: Anna Morawska, Martin Luther King – nieuleczalny racjonalista (1968)

Podziel się

1
1
Wiadomość