Brońcie krzyża, gdy podejmuje się próby usunięcia go z przestrzeni publicznej, ale także wówczas gdy ktoś zamierza go znieważyć lub instrumentalnie wykorzystać np. w polityce czy w ekonomii.
W piątkowej Ewangelii Pan Jezus zachęca swoich uczniów do naśladowania Go w dźwiganiu krzyża. Wtedy jeszcze nie rozumieli oni nowego znaczenia tego znaku. Nie wiedzieli, że dzięki niemu ludzkość zrozumie, jak wielka i bezwarunkowa jest miłość Boga do człowieka, jak daleko można poświęcić się dla zbawienia ludzi, jak wielka jest cena zwycięstwa nad złem. I właśnie z tych racji całe pokolenia uczniów Jezusa otaczały czcią krzyż i reagowały stanowczo na wszelkie akty profanacji tego świętego znaku.
Do takiej aktywności zachęcał św. Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Ojczyzny, gdy u stóp Giewontu apelował: „Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym”.
Do tych wielkich i niezwykle ważnych słów należałoby dodać: brońcie krzyża, gdy podejmuje się próby usunięcia go z przestrzeni publicznej, ale także wówczas gdy ktoś zamierza go znieważyć lub instrumentalnie wykorzystać np. w polityce czy w ekonomii.
Krzyż jest najświętszym znakiem zbawienia, a nie symbolem udanej fuzji dwóch podmiotów gospodarczych. Krzyż jest najświętszym znakiem zbawienia – zrozumcie to wszyscy!
Przeczytaj także: Przed wyborami mówmy „non possumus”. Kościół musi być wolny od polityki
Wow! Nie spodziewalem sie takiej odwagi po biskupie! Szacun!
Wasza Ekselencjo, Krzyz jest symbolem naszej wiary, a Msza Swieta Golgota, szkoda ze przeszkadza to nawet duchownym, wszystko co mamy na Ziemi pochodzi od Boga, duzo rzeczy jeszcze nie odkrylismy, zabroni Wasza Ekselencja dziekpowac za to Bogu. Brak Krzyza w polityce i ekonomii prowadzi do wojen i nedzy, to dlaczego Ftanciszek przepraszal w Kanadzie, przepraszal za takich jak ksiadz biskup, za tych ktorzy z Krzyza robili i robia orez do wladzy nad drugim czlowiekiem, Kosciol nie jest tu bez winy, wierzmy w Krzyz a nie bajdurzenie niektorych biskupow. Najpierw Pasterzu pomysl, potem mow. Pytanie jest tylko jedno, cza wierzy sie w Krzyz.
PS Na zepsutym Zachodzie zegnajac polityka w RFN, zawsze pada komenda : Helm ab zum gebet. Graja wtedy to : https://www.youtube.com/watch?v=YSiYkN9Tv5g, Ich bete an die Macht der Liebe. Zezby to ekselencja zabronil? No bo Niemcy tyle wymordowali? Ciesz sie ekselenci ze Bog znowu wkracza do polityki i ekonomi, moze marzy sie ruska gwiazda? Kardynal Meisner powiedzial na Pasterce w NRD, umilowani w Chrystusie, powinnismy podorzac tylko za jedna gwiazda, za Gwiazda Betlejemska, Stasi chcialo go wydalic wtedy z NRD. Nie bal sie, komu ksiadz chce sie przypodobac, hamletowskie pytanie.
Panie Kamilu, jak Pani ten „zepsuty“ Zachod przeszkadza, prosze wracac do kraju. Ja ciesze sie, w Kosciele niemieckim, do ktorego naleze, nie prowadzi agitacji prezes Esso czy Shell Deutschland, a ksieza (wyjatek niektorzy na polskich misjach katolickich) nie mowia mi, na kogo mam glosowac.
Przepraszam za literowke, powinno byc PANU. Pozdrawiam
@Marcin, dokładnie. Właśnie przyjechali znajomi z Niemiec którzy należą do kk i podobnie uważają. Ponadto w niedużej grupie (parafia) łatwiej im budować wspólnotowe relacje. Tutaj jest to raczej niemożliwe, zalała nas kościelna anonimowość. A proboszczom w to graj, bo więcej parafian równa się więcej kasy. Kto by się tu martwił jakimś budowaniem relacji..
@Konan Dziekuje za dobre slowoserdecznie pozdrawiam
A tu piekne wykonanie w spiewie. https://www.youtube.com/watch?v=PJWz3ORcD04
Dziękuję za ten głos. Mnie bardziej niż np. ryzykowne eksperymenty sztuki nowoczesnej boli profanowanie krzyża i świątyń przez instrumentalne wykorzystanie Dobrej Nowiny do walki politycznej. Przydałby się jakiś akt pokutny na wzór modlitw wynagradzających za zniewagi wyrządzone niepokalanemu sercu Maryi.
@Przemek. Tak, to widać wyraźnie, jak sobie religię używają- tylko miłościwie nam panującą władza nie będzie się przejmować profanacją, którą sama robi. Na to już sobie stworzyła wygodne ramy znieczulenia.
Kto podejmuje próby usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej? Kto krzyż znieważa?
Kto krzyż instrumentalnie wykorzystuje w polityce czy w ekonomii?
Czy otaczanie czcią Chrystusowego krzyża oznacza także stanowcze reakcje i w czym się one mają przejawiać? Co można zaliczyć do „wszelkich aktów profanacji tego świętego znaku”, zwłaszcza w przypadku osób które swoją duchowość wywodzą z innych niż chrześcijańskich źródeł?
Czy Jan Paweł II mówiąc u stóp Giewontu: „Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym” nie mógł mieć raczej na myśli, to co obraża w życiu Kościoła a sprzeczne jest z przesłaniem Bożym?
Szanowny Panie, jak pieknie mozna manipulowac slowami JPII, do 2015 roku bylo im dobrze, nikt ich nie gonil, zeraz kwicza i marza o powrocie, a to se ne vrati. Biskup zapomnial ze ekonomia to bardzo szeroki obszar, istnieje tez ekonomia spoleczna, jawi mi sie jako bardzo niedouczony, teolog tez zaden.
@kamil – szczerze, nudzi się Panu? Tyle komentarzy nie na temat. Jest tyle innych miejsc do opowiadania jak dobrze jest żyć na emigracji.
@Joanna Krzeczkowska, bo szanowny emigrant @Kamil, bardzo cierpi za nas na emigracji i musi się z nami tym bólem dzielić przy kilka razy dziennie. 😉
@Joanna Krzeczkowska, @Głos rozsądku – ja to się już boję otworzyć lodówkę, żeby czasem nie wyskoczył z niej naczelny komentator naszej polskiej rzeczywistości, emigrant @Kamil. A na poważnie, to mógłbym to zrozumieć, gdyby ów miał coś do powiedzenia, ale bicie piany gdzie popadnie i zaśmiecanie rzeczowych komentarzy opowiadaniami z mchu i paproci nie tyło że niczemu nie służy, ale z czasem zaczyna denerwować.
@Adam+G, to celowy symbol oblężonej twierdzy. Czy to ważne, że nikt nie atakuje? Ważne, że możemy się jednoczyć przeciw wspólnemu wrogowi.
Swoją drogą miejsce symboli religijnych jest w sercach wiernych a nie na ścianach urzędów państwowych.
~Głos rozsądku: dokładnie, miejsce symboli religijnych jest w sercu, nie na ścianie urzędu, szkoły, etc. I miejsce plebana jest w kościele, nie na szkolnych i gminnych uroczystościach. Podobnie, jak niedopuszczalne jest zmuszanie przez szkołę dzieci do brania udziału w uroczystościach religijnych w kościele, na cmentarzu, itd., za co dostają punkty z zachowania. Podwarszawska gmina, kilkanaście kilometrów od centrum Warszawy.
Jak zmuszają dzieci do uczestnictwa w uroczystościach religijnych to to się nazywa „prześladowanie katolików”, bo dzieci powinny iść same z siebie, a nie być zmuszane.
Dla jednych Krzyż jest głupstwem. Dla innych symbolem fuzji dwóch firm.Brawo Orlen. Dla wielu wierzących jednak znakiem Miłości. Oddania życia…………Niejeden dźwiga w swoim życiu swój krzyż. Niewierzący też… Problem niezawinionego cierpienia, obojętnego Boga, okrutnego, wyrachowanego, czyhającego na błąd człowieka. I teraz jak w tym pomaga obecność głupich chrześcijan, z którymi niewiadomo jak rozmawiać, by nie urazić? Jednocześnie niektórzy z nich marzą o karaniu za obrazę uczuć religijnych, a sami używają Krzyża do własnych interesów, ale tak subtelnie, w majestacie własnego wymyślonego prawa i pojmowania religii, jasne. Dalej życzę księżom owoców pracy duszpasterskiej – tym razem z błogosławieństwem Orlenu.
„Nastąpił ogromny przełom. Po wojnie nie było jeszcze takiego zjednoczenia państwa i Kościoła”. (Gądecki, 2015).
PS. Nigdy nie ufaj biskupowi.
tylko karolowi.
Lepiej porozmawiaj o tym z panem Kamilem.
W tym szamańskim kościele, w którym jeden krzyż symbolizuje Lotos, a drugi Orlen papieżem jest J. Kaczyński, a biskupem Obajtek. Cieszy fakt, że znalazł się biskup, który z tej sekty postanowił się wypisać. Będzie reprymenda na posiedzeniu Episkopatu?
Z łona Episkopatu wychodzi jedynie zgodny głos ubogacający wszystko wokół. Nie znajdziesz tam napięć, wszyscy biskupi to jedna koteria – mogą różnić się między sobą, ale mają wspólne interesy. Dlatego nigdy nie ufaj biskupom, nawet jeśli czasem powiedzą coś prawdziwego.
„Krzyż jest najświętszym znakiem zbawienia, a nie symbolem udanej fuzji dwóch podmiotów gospodarczych.”
Tak. Na sukcesie gospodarczym jednych, mogą tracić drudzy. Bóg nie opowiada się po żadnej ze stron, ani przeciw żadnej z nich. Myślę, że trzeba zacząć publiczne piętnowanie takich nadużyć, jak to nieśmiało uczynił ks.bp Muskus.
Gdybym był decyzyjny w Kościele też stawiał bym na Orlen. Lepsze pewne wsparcie od przyjaznej władzy niż wdowi grosz wciąż zmniejszającej się liczby praktykujących wiernych. Kościół w Polsce myśli o przyszłości i trudno mu to wypominać.
Ja nie rozumiem tego dyplomatycznego języka. Prorok Natan, w czasach, kiedy za znacznie mniejsze przewinienie w oczach władcy można było stracić głowę, udał się na dwór Dawida i wypomniał mu, że zgwałcił Batszebę i zamordował jej męża. Nazwał rzeczy po imieniu. A w Polsce pod rządami PiSu, gdy biskupowi włos z głowy nie padnie, mamy tylko nieśmiałe: „krzyż nie jest symbolem fuzji”. Jeszcze mogę się mylić, ale nie przypominam sobie, by w zeszłym roku którykolwiek biskup protestował przeciwko wywożeniu dzieci do lasu.
Żałosne.
Ksiądz Biskup odmawia pracownikom tych firm (od prezes po ostatniego robotnika) mszy świętej w intencji błogosławieństwa Bożego w nowych strukturach firm i warunkach pracy? To nie można modlić się o pomyślność w pracy? Może odwołajmy msze święte na rozpoczęcie roku szkolnego, albo proszę zadzwonić do metropolity gdańskiego, żeby nie odprawiał 31 sierpnia br. W tej samej bazylice w Gdańsku mszy świętej w intencji świata pracy i NSZZ Solidarność!