Podobnie jak w poprzednim numerze „Więzi” postanowiliśmy odstąpić od zasady, jaką jest prezentowanie w tym miejscu dzieł jednego artysty. Chcemy przedstawić tu Państwu kilka prac ukraińskich twórców, którymi po ataku Rosji na swój kraj 24 lutego br. na bieżąco komentowali oni wojenną rzeczywistość.
Ich twórczość przedstawia Piotr Kosiewski w eseju Opowiedzieć o katastrofie, publikowanym w tym numerze. Podkreśla, że ukraińscy artyści i artystki po 2014 r. starali się opowiadać o tym, czego doświadczają zaatakowani przez Rosję mieszkańcy ich ojczyzny. „Ich prace zapowiadały nieuchronną katastrofę. Ich dzieła były silnie obecne nie tylko w ukraińskim, ale też w międzynarodowym obiegu artystycznym. Dlaczego widziano te prace, lecz w rzeczywistości ich nie zobaczono?” – pyta nasz autor.
I przywołuje słowa Nikity Kadana: „Donbas i Krym okazały się miejscami niewidocznymi dla głównych mediów i światowej opinii publicznej. […] Nie chciano dostrzec, że rany ropiejące na peryferiach w pewnym momencie rozleją się na centrum. […] Wiem, że wiele osób na Zachodzie było naprawdę zaskoczonych tym, co wydarzyło się 24 lutego. Ale dla Ukraińców nie była to aż taka wielka niespodzianka. Wielu z nas wiedziało, że katastrofa przesunie się ze Wschodu do centrum, ze Wschodu na Zachód”.
Zdaniem Kosiewskiego twórcom tych prac udało się znaleźć język potrafiący unieść opowieść o doświadczeniu życia w rzeczywistości wojny. I to „bez epatowania przemocą, unikając pułapki pornograficznej prezentacji wojny – jednocześnie nie unikając mówienia o kwestiach trudnych, bolesnych, kontrowersyjnych. To jeden z największych fenomenów w sztuce, nie tylko europejskiej, ostatnich dekad”.
Prace ukraińskich artystów i artystek opowiadające o katastrofie, jaką jest wojna, prezentujemy w kwartalniku „Więź” lato 2022.