Zima 2024, nr 4

Zamów

Cywile z Mariupola do papieża: Pomóż nam w ewakuacji. Jesteś naszym ostatnim bastionem nadziei

Kobieta ewakuowana z Mariupola 28 marca 2022 r. Fot. Carol Guzy / war.ukraine.ua

Poruszający list przekazał papieskiemu wysłannikowi kard. Michaelowi Czernemu jeden z dziennikarzy ukraińskiej telewizji. Hierarcha pytany o wizytę papieża w Ukrainie, odpowiada: „Wszystko jest możliwe”.

Do Watykanu dotarł list skierowany bezpośrednio do papieża Franciszka z rozpaczliwą prośbą o pomoc od ludzi uwięzionych w oblężonym przez rosyjskie wojska Mariupolu. Kard. Michaelowi Czernemu, papieskiemu wysłannikowi na Ukrainę, Słowację i Węgry, przekazał go jeden z dziennikarzy ukraińskiej telewizji.

„Nie zasługujemy na śmierć na oczach świata”

„Pomoc Waszej Świątobliwości w ewakuacji byłaby prawdziwym aktem miłosierdzia. Nie zasługujemy na śmierć na oczach świata” – piszą matki, żony i dzieci obrońców Mariupola, którzy nadal ukrywają się w atakowanym mieście.

Dwustronicowy list, oprócz błagania o pomoc w ewakuacji, zawiera także opis przerażających warunków, w jakich żyją obecnie cywile w Mariupolu. Informują oni, że miasto jest niemal zrównane z ziemią i atakowane całą dobę. Jak podkreślają, Mariupol stał się epicentrum katastrofy humanitarnej w Europie na niespotykaną dotąd we współczesnych czasach skalę.

Najtrudniejsze warunki panują w zakładach Azowstalu, hucie znajdującej się na linii frontu, w której ukrywa się wciąż około tysiąc cywilów. „Na początku walk ci ludzie myśleli, że bycie blisko wojska zapewni im względne bezpieczeństwo – czytamy w liście – a także opiekę medyczną oraz w miarę regularne dostawy artykułów pierwszej potrzeby. Jednak to, co wydawało się twierdzą, stało się pułapką, do której obecnie nie da się dostarczyć nawet żywności i wody”.

Matki i dzieci obrońców Mariupola – w tym około sto kobiet w mundurach, lekarek i kucharek – informują w liście o setkach rannych cywilów i żołnierzy, którzy zostali pozbawieni jakiejkolwiek opieki z powodu wyczerpania się lekarstw i środków dezynfekcyjnych, i którzy natychmiast muszą zostać ewakuowani z pola walki, inaczej czeka ich śmierć. „Ojcze Święty, jest jeszcze komu pomagać, ale każdego dnia jest nas coraz mniej. Jesteś naszym ostatnim bastionem nadziei” – przyznają.

Kilka dni temu list do papieża skierował dowódca broniącej miasto Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej Serhij Wołyna. Poprosił w nim o o interwencję, aby „uratować wyczerpaną cywilną ludność miasta”. Według ukraińskich władz w Mariupolu mogło zginąć już ponad 20 tysięcy cywilów.

Wojna to absolutne zło

Wczoraj kard. Czerny udzielił wywiadu stacji CNN. – Nie ma sensu zastanawiać się, czy ta wojna jest gorsza lub lepsza od innych. To strata czasu, a także brak szacunku dla tych, którzy żyją na tej wojnie i doświadczają jej jako czegoś katastrofalnego – podkreślił hierarcha, zalecając skupienie się na tym, co mówi Franciszek: że pokój jest możliwy, że jest on konieczny i że wszyscy jesteśmy za niego odpowiedzialni.

Kard. Czerny zwrócił uwagę, że obecnie toczy się na świecie kilkanaście innych wojen, w których też giną ludzie i które również powodują ogromne zniszczenia. – Problem polega jednak na tym, że nas i was to nie obchodzi – dodał szef watykańskiej dykasterii.

Mówiąc o prawdziwym obliczu wojny, wspominał swoje niedawne spotkania z ukraińskimi uchodźcami. – Spotkałem matki z dziećmi, które właśnie pożegnały się ze swymi mężami. Na wszystkie cierpienia spowodowane przez wojnę nakłada się jeszcze ta tragedia rozstania z najbliższymi i niewiedza, jak to się wszystko skończy – przyznał. – Bardzo mnie to poruszyło i pomogło na nowo zrozumieć to, co mówi papież Franciszek, byśmy nie szukali w wojnie jakichś plusów, korzyści. Wojna to absolutne zero, to same straty.

Duchowny był pytany także o ewentualną podróż Franciszka do Ukrainy. – Wszystko jest możliwe. Tu nie chodzi o kalkulacje, ale o to, by wnieść coś ważnego w tym momencie. Jeśli papież zobaczy, że może coś wnieść, to zrobi to, na pewno – odpowiedział.

Przeczytaj też: Każda wojna to zło, ale państwo ma prawo do obrony przed agresorem

KAI, DJ

*

Franciszek wobec wojny Rosji z Ukrainą. Komentarze na Więź.pl

Zbigniew Nosowski: Gdy prorok staje się dyplomatą. Papież wobec rosyjskiej wojny

Sebastian Duda: Czego nie wolno prorokowi. Milczenie papieża w sprawie Rosji to dowód zapaści katolicyzmu

Aleksander Bańka: Franciszek jest prorokiem, choć chcielibyśmy usłyszeć od niego inne proroctwo

Wesprzyj Więź

Michał Jerzy Rzeczycki: To, co robi Watykan wobec inwazji Rosji na Ukrainę, jest po prostu złe

Paweł Stachowiak: Skąd ta powściągliwość Watykanu wobec rosyjskiej agresji? W imię mniemanego „większego dobra”?

Tomasz P. Terlikowski: Dlaczego papież milczy? Dyplomacja jest ważniejsza od Ewangelii?

Podziel się

8
1
Wiadomość

Papież wyśle orędzie pokoju i to bardziej skierowane do Ukraińców, niż do Rosjan, bo tych drugich nie ma co przecież drażnić. Widziałem kilka dni temu w Neapolu flagi na balkonach z napisem PACE. Pięknie, ale nie miejmy złudzeń w tym przesłaniu pokoju papieża i Włochów chodzi o to, żeby Ukraińcy przestali się wreszcie bronić. Jeśli to nie jest bankructwo moralne, to co nim jest?