Zima 2024, nr 4

Zamów

KIK: Akcję policji uważamy za działanie z pozycji siły absolutnie nieadekwatne do sytuacji

Jakub Kiersnowski, prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Fot. KIK

Od państwa polskiego oczekujemy wsparcia i ochrony. Dokonanie przeszukania w tym trybie, przesłuchiwanie naszych wolontariuszy w środku nocy, odebranie narzędzi ich pracy uważamy za zaprzeczenie obowiązkom państwa i jego funkcjonariuszy oraz za eskalowanie napięcia – czytamy w oświadczeniu warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej po interwencji policji w prowadzonym przez organizację punkcie pomocy humanitarnej.

Publikujemy oświadczenie warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej po interwencji policji w Punkcie Interwencji Kryzysowej na Podlasiu. W środę wieczorem uzbrojeni policjanci wkroczyli do PIK i przez całą noc go przeszukiwali. Zabrali wolontariuszom dwa komputery i telefon.

Oświadczenie

Dwa miesiące temu, kierując się chrześcijańskim przesłaniem miłości bliźniego warszawski Klub Inteligencji Katolickiej (KIK) otworzył w gminie Gródek, w pobliżu granicy polsko-białoruskiej, poza strefą stanu wyjątkowego, Punkt Interwencji Kryzysowej (PIK) prowadzony przez wolontariuszy KIK. Zadaniem Punktu jest udzielanie w sposób legalny i przy zachowaniu należytej staranności pomocy humanitarnej migrantom i uchodźcom przekraczającym granicę polsko-białoruską. PIK działa we współpracy z Grupą Granica i innymi organizacjami udzielającymi pomocy przy granicy w tym z Kościołem katolickim.

Podstawowym założeniem funkcjonowania Punktu jest działanie zgodnie z prawem. Wszystkie wolontariuszki i wolontariusze, którzy zajmują się udzielaniem pomocy humanitarnej, przeszli rozbudowane szkolenia ze świadczenia pomocy w granicach i na podstawie prawa. Przez dwa miesiące działania Punktu wolontariusze KIK mieli wielokrotnie styczność z funkcjonariuszami Straży Granicznej i Policji, którzy nie zgłaszali zastrzeżeń do działania Punktu i wolontariuszy KIK. O szczegółach działań Punktu Interwencji Kryzysowej była informowana opinia publiczna.

W środę 15 grudnia 2021 r. w prowadzonym przez KIK Punkcie dyżurowało czterech wolontariuszy. Trzech z nich zostało zatrzymanych w godzinach popołudniowych przez Policję, kilka godzin przetrzymywano ich w policyjnym radiowozie. Następnie wieczorem około godziny 21:00 kilkunastu uzbrojonych w broń automatyczną funkcjonariuszy Policji dokonało przeszukania w Punkcie Interwencji Kryzysowej prowadzonym przez KIK. Funkcjonariusze zebrali wszystkich dyżurujących wolontariuszy w PIK i przesłuchiwali ich do piątej rano. Funkcjonariusze skonfiskowali wszystkie komputery i telefony wykorzystywane do pracy PIK oraz prywatne telefony wolontariuszy, inny sprzęt elektroniczny i całą dokumentację. Przeszukanie PIK trwało całą noc do wczesnych godzin porannych.

Działanie PIK było legalne, odbywało się z poszanowaniem przepisów prawa. Było znane funkcjonariuszom i nie budziło wcześniej ich zastrzeżeń. Wczorajszą akcję policji uważamy za działanie z pozycji siły absolutnie nieadekwatne do sytuacji. Od państwa polskiego oczekujemy wsparcia i ochrony organizacji pozarządowych, w szczególności tych, które świadczą pomoc humanitarną. Dokonanie przeszukania w tym trybie, przesłuchiwanie naszych wolontariuszy w środku nocy, odebranie narzędzi ich pracy uważamy za zaprzeczenie obowiązkom państwa i jego funkcjonariuszy oraz za eskalowanie napięcia. Stanowczo domagamy się od przedstawicieli Policji wyjaśnienia tej sprawy i jak najszybszego zwrotu sprzętu naszym wolontariuszom, żeby mogli wrócić do świadczenia działań pomocowych. Celem ich działania jest wyłącznie ratowanie zdrowia i życia migrantów.

Wesprzyj Więź

O sytuacji poinformowani zostali Rzecznik Praw Obywatelskich i przedstawiciele Kościoła, w tym Prymas Polski.

Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie powstał w 1956 r. Jest stowarzyszeniem świeckich, których celem jest aktywne, odpowiedzialne i twórcze uczestniczenie w życiu społecznym motywowane wiarą. Od kilku lat warszawski KIK prowadzi projekty humanitarne w Syrii, Iraku i na wschodniej Ukrainie. Jest zaangażowany w budowanie społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi i Ukrainie. Od 2019 współtworzy Inicjatywę „Zranieni w Kościele”, współorganizując działanie telefonu zaufania i grupy wsparcia dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele. Od swego powstania KIK prowadzi działania edukacyjne i formacyjne, których przejawem jest zaangażowanie społeczne wolontariuszy.

Przeczytaj także: Kościół instytucjonalny mógłby w sprawie kryzysu na granicy zrobić znacznie więcej

Podziel się

11
1
Wiadomość

PiS udowadnia kolejnym ekipom rządzącym, ze na instytucje związane z kościołem można spokojnie nasyłać policję. Magiczny woal, który kiedyś spowijał je i chronił jak Troję został zerwany. Już wolno.
Tylko oczywiście na te, które nie są Nasze….

Tak, właśnie to chce policja osiągnąć przesłuchując przez kilka godzin nocą czworo wspaniałych ludzi, konfiskując ich komputery i telefony oraz rewidując ich pomieszczenia. Gratuluję przenikliwości skojarzeń.

To jest teren działań wojskowych, zagrożony pośrednim lub bezpośrednim atakiem obcych jednostek, np. dywersyjnych. Zagrożenie nie jest bynajmniej domniemane, i każdy kto zna historię Polski ostatnich 200 lat oraz to, co dzieje się w innych państwach, np. na Ukrainie, powinien o tym doskonale wiedzieć. Teren ten jest objęty stanem wyjątkowym. Przebywając tam trzeba się liczyć z bardziej restrykcyjnym niż normalnie traktowaniem przez polskie służby, które nie muszą przecież a priori wiedzieć z kim mają do czynienia. Dlatego nie dorabiałbym martyrologicznego znaczenia temu, co się stało.

Organizacje udzielające pomocy humanitarnej działają poza strefą stanu wyjątkowego, zatem nalot kilkudziesięciu mundurowych uzbrojonych w broń długą na grupkę czterech woluntariuszy, przesłuchiwanie ich w środku nocy oraz konfiskatę sprzętu można odczytać tylko i wyłącznie jako nieuprawnioną i ze wszech miar niezrozumiałą próbę zastraszenia.