Życie nienarodzonego dziecka jest święte. Tak samo święte jest życie człowieka uciekającego przed głodem i wojną – mówi abp Wojciech Polak.
Abp Wojciech Polak, metropolita gnieźnieński i prymas Polski wygłosił dziś homilię na Jasnej Górze, gdzie odbywają się główne uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej Częstochowskiej. Sumę koncelebrowali przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski, którzy wczoraj obradowali tam podczas Rady Biskupów Diecezjalnych. Na wałach jasnogórskich zgromadziły się setki pielgrzymów.
Prymas zwrócił uwagę, że Kościół „naznaczony jest dziś kryzysami i doświadczany grzechem ludzi”, ale jednocześnie jedyną drogą dla niego pozostaje „bycie przy Chrystusie”, zaś pomoc stanowi wiara, która „pozwala iść dalej mimo burz i ciemności”.
Podziękował wszystkim, którzy „mają wiarę i ufność, którzy wobec zwątpienia zachowali nadzieję i potrafią dawać ją innym”, którzy chcą „odważnie i twórczo kształtować życie Kościoła”, a także tym, którzy mimo doświadczenia zranienia, zawiedzenia, zgorszenia lub rozczarowania „potrafią nadal kochać i wybaczać”. ‒ Wiara i miłość umacniają i odbudowują Kościół. Wiara i miłość go ocalają. Wiara i miłość go kształtują ‒ podkreślił.
Abp Polak powtórzył za papieżem Franciszkiem, że w obliczu trwającego wciąż zagrożenia epidemiologicznego zaszczepienie się jest aktem miłości. – I aktem miłości jest przyczynianie się do tego, aby większość ludzi się zaszczepiła – zaznaczył.
W homilii prymas odniósł się także do „wzmagającego się kryzysu migracyjnego i ujawniających się w jego wyniku tak wielu napięć”. Kościół w tym czasie „jeszcze raz prosi i wzywa przedstawicieli wszystkich sił politycznych, aby wspólnie i solidarnie szukając właściwych rozwiązań skomplikowanych problemów migracyjnych, kierowali się nade wszystko postawami gościnności, szacunku wobec przybyszów i dobra wspólnego wszystkich Polaków” – stwierdził. ‒ Trzeba nam dziś uspokajać i studzić emocje społeczne, a nie wykorzystywać tę trudną sytuację do pogłębiania istniejących już podziałów i niechęci – dodał.
– Żaden człowiek, niezależnie od wyznawanej religii, czy pochodzenia, nie może być nigdy instrumentem walki politycznej ‒ podkreślił abp Polak.
Przypomniał, że życie migranta, podobnie jak życie każdego innego człowieka, jest święte i ma niezbywalną godność, „od tej ewangelicznej prawdy nie ma żadnego wyjątku”. – Święte jest życie nienarodzonego dziecka i święte jest życie starca doświadczonego chorobą. Święte jest życie człowieka zmagającego się z ubóstwem i bezdomnością, uciekającego przed głodem i wojną – mówił arcybiskup.
Jego zdaniem „przypominanie tej prawdy jest powinnością Kościoła wynikającą z Ewangelii”, a powinnością wszystkich polityków – rządu, parlamentarzystów, opozycji ‒ pozostaje szukanie takich rozwiązań, które będą miały na uwadze dobro państwa bez krzywdzenia człowieka.
‒ Wobec toczących się wciąż w naszym życiu społecznym sporów i kłótni, kończących się, niestety, tak często otwartym zwalczaniem siebie nawzajem, trzeba – jak uczy nas papież Franciszek – wciąż wskazywać, że to miłość a nie nienawiść jest podstawą każdego zdrowego i otwartego życia społecznego ‒ zaznaczył metropolita gnieźnieński.
Jak sprecyzował, „nie chodzi tu wcale o jakiś subiektywny sentymentalizm, ale o zaangażowanie na rzecz prawdy, prawdy o człowieku, stworzonym jako mężczyzna i kobieta na obraz samego Boga, prawdy o świętości ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, o godności ludzkiej miłości i małżeństwa mężczyzny i kobiety”. Powołując się znowu na słowa papieża, prymas ostrzegał, że bez prawdy „stajemy się igraszką naszych własnych emocji”.
W Mszy uczestniczyli przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, działacze społeczni, członkowie organizacji kościelnych i państwowych.
KAI, MF
Przeczytaj też: Afganistański cmentarz wielkich mocarstw
Tak!