Pomóżmy Libanowi wyjść z tego poważnego kryzysu. Pomóżmy Libańczykom nie stracić nadziei – zaapelował w Vatican News wiceszef watykańskiej dyplomacji ks. Mirosław Wachowski.
Wczoraj minął rok od potężnej eksplozji w bejruckim porcie. Sytuacja w Libanie jest dramatyczna – 80 proc. mieszkańców żyje w nędzy. W sprawie wsparcia dla nich wypowiedział się w Vatican News ks. Mirosław Wachowski, watykański podsekretarz ds. relacji z państwami.
– Papież Franciszek ma nadzieję, że zorganizowana we Francji przez ONZ międzynarodowa konferencja na temat wsparcia dla Libanu stworzy warunki niezbędne do tego, aby Kraj Cedrów nie pogrążał się w dalszym kryzysie – powiedział ks. Wachowski.
Duchowny przypomniał, że Stolica Apostolska i kościelne instytucje charytatywne zapewniły Libańczykom znaczną pomoc materialną, zaangażowały się także w proces odbudowy zniszczonej stolicy, zwłaszcza domów, szpitali i szkół. Zaznaczył też, że papież wielokrotnie wyrażał głęboką troskę o Libańczyków, którzy znaleźli się obecnie w obliczu kolejnych wymagających prób.
– Jak przypomina papież Franciszek, Liban na przestrzeni wieków dawał wyjątkowe świadectwo pokojowego współistnienia chrześcijan i muzułmanów. Z tego powodu jego losu nie można pozostawić w rękach tych, którzy bez skrupułów dążą do własnych interesów – mówił ks. Wachowski.
Jego zdaniem „Liban to więcej niż kraj, to uniwersalne przesłanie pokoju i braterstwa płynące z Bliskiego Wschodu. Niezwykle ważne jest, aby nadal realizował swoje powołanie”.
Dlatego, według ks. Wachowskiego, „konieczne jest zaangażowanie wszystkich. Rządzący muszą wreszcie zacząć zdecydowanie działać na rzecz prawdziwego pokoju, a nie tylko własnych korzyści”.
– Pomóżmy Libanowi wyjść z tego poważnego kryzysu. Pomóżmy Libańczykom nie stracić nadziei. Dajmy im szansę bycia kowalami własnego losu, szansę budowania własnej przyszłości na własnej ziemi bez zbędnej ingerencji – powiedział papieskiej rozgłośni ks. Wachowski.
Libańczyków można wesprzeć między innymi przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Organizacja obecnie prowadzi zbiórkę na rzecz mieszkańców Kubayat, którzy ucierpieli w skutek pożaru.
Jak pisze PCPM, „z pożarem walczą strażacy z połowy Libanu, wojsko, lotnictwo wojskowe, organizacje społeczne, skauci oraz wszyscy mieszkańcy okolicy, w tym także ochotnicy z zespołu Fundacji PCPM. Bądźmy z nimi w tych trudnych chwilach”.
KAI, JH
Przeczytaj także: Libańskie tragedie i nadzieje