Promocja

Jesień 2024, nr 3

Zamów

Prymas Anglii i Walii prosi o pełne zaangażowanie w powagę każdej Mszy

Kard. Vincent Nichols, czerwiec 2021. Fot. Mazur / cbcew.org.uk

Po wydaniu motu proprio papieża Franciszka „Traditionis custodes”, które ogranicza odprawianie Mszy trydenckiej, prymas Anglii i Walii, abp Westminsteru, kard. Vincent Nichols pisze do duchownych swojej diecezji.

Kard. Vincent Nichols pisze, że chce, aby „każda liturgia była odprawiana dostojnie i z dochowaniem wierności księgom liturgicznym dopuszczonym do użytku”.

W odpowiedzi na prośby księży, którzy zwrócili się o umożliwienie sprawowania Mszy trydenckiej zapewnia, że zamierza udzielić zgody, gdy będzie jasne, że spełnione są warunki zawarte w motu proprio oraz w pełni zaakceptowane są intencje papieża.

Na koniec kard. Nichols prosi każdego kapłana, który odprawia Msze w jego diecezji, o pełne zaangażowanie w powagę „każdej celebracji jako działania całego Kościoła” i sprawowanie jej „w sposób godny i dostojny, zgodnie z intencją i normami Kościoła”.

Stolica Apostolska wydała motu proprio „Traditionis custodes” 16 lipca. Dokument na nowo reguluje kwestię dostępności do starej liturgii w Kościele. Mówiąc w skrócie: radykalnie ją ogranicza.

Papież Franciszek motywuje to troską o jedność Kościoła, bo – jak tłumaczy – za przywiązaniem do formy nadzwyczajnej idzie często sceptycyzm wobec nauczania Soboru Watykańskiego II.

Według ks. Andrzeja Draguły w działaniach papieża Franciszka przeważają względy strategiczne i nie uwzględnia się pozytywnych skutków koegzystencji form zwyczajnej i nadzwyczajnej, na którą liczył Benedykt XVI. Ks. Draguła zwraca uwagę, że w imię słusznej obrony jedności Kościoła i walki z głosami podważającymi ostatni Sobór papież zamyka drogę osobom, których duchowości lepiej odpowiada Msza trydencka. Zdaniem teologa przywiązanie do formy nadzwyczajnej nie stanowi zagrożenia dla jedności Kościoła, a decyzja papieża może przyczynić się do odejścia tradycjonalistów z Kościoła na rzecz innych wspólnot. 

Wśród zwolenników motu proprio papieża jest m.in. bp Jean-Pierre Batut, ordynariusz diecezji Blois i były proboszcz paryskiej parafii, w której Mszę sprawowano zarówno w rycie przedsoborowym, jak i posoborowym.  Zauważa, że w związku z odprawianiem Mszy w nadzwyczajnej formie nierzadko dochodzi do nadużyć, prowadzących do odrzucenia formy posoborowej, a tym samym zakwestionowania samego Soboru Watykańskiego II.

Wesprzyj Więź

Michał Jóźwiak krytykuje paradoksalność działań papieża Franciszka. Pisze, że z jednej strony papież postuluje głęboką inkluzyjność i dużo wysiłku wkłada w dialog międzyreligijny i ekumeniczny, ale jednocześnie w swoim motu proprio kategorycznie odmawia pluralizmu w liturgii i wyłącza tradycjonalistów ze wspólnoty Kościoła.

KAI, MF

Przeczytaj także: Abel, twój brat

Podziel się

2
Wiadomość